Mnie się podobał, lubię silne bohaterki, Katharina nie poddawała się ani mężowi, ani nie złamał jej Czarny Ląd. Piękne krajobrazy przeplatane z obrazami okrucieństwa wojny, wątek miłosny też był (ja akurat lubię) i finał po mojej myśli;-)
Wiktora nie podejrzewałam ani przez chwilę, ale zakończenie dla mnie zaskakujące.
Nie jest to serial do oglądania po raz drugi, ale ogólnie polecam.