Agenci NCIS
powrót do forum 11 sezonu

Bishop, co to za imię... Bishop sriszop

Ozzy_Osbourne

To niewielu ich zostanie. Nie chodzi o jedną postać, tylko o dynamikę jaką wprowadzała. Osobiście nie oglądam serialu dla serialu, ale ze względu na ciekawe postacie, które w nim są i wątki jakie się z nimi wiążą. Gdyby interesowało mnie jedynie rozwiązanie sprawy (śledztwo) to przeczytałabym sobie kronikę kryminalną w gazecie. No i nie oszukujmy się to nie polskie wojsko, żebym to oglądała dla poznania realiów.

ocenił(a) serial na 10
Cairns

Zgadzam się z całością, ale tej konkretnie Twojej wypowiedzi, bardziej zasmuciło mnie to że w NCIS jest tyle wiele ciekawych postaci dla których warto ten serial oglądać, a wszyscy chcą go olać po odejściu jednej, mimo iż była i moją ulubioną postacią

Ozzy_Osbourne

A skąd ten pomysł, że oglądam serial dla jednej postaci? Wręcz przeciwnie serial oglądam dla całości. Napisałam nawet o tym post w jakimś innym temacie, więc nie będę się o tym rozpisywać jeszcze raz. Czuję się po prostu zmęczona tą całą sytuacją wokół serialu. I tak jak też już o tym pisałam być może to co się dzieje wokół serialu przeważa bardziej niż sam scenariusz, że nie chcę dalej oglądać serialu (przynajmniej na razie). I uwierz mi po 9 latach nie przychodzi mi łatwo podjąć takiej decyzji. NCIS to już jest część mnie i część mojego życia, więc "pozbycie" się tej części nie jest łatwe. Być może to "pozbycie" będzie tylko na jakiś czas. Może po dwóch miesiącach ochłonę i przemyślę to jeszcze raz i wrócę do oglądania serialu. Pisałam już wcześniej, że w dużej części uzależniam to od tego jak poprowadzą wątek Zivy i co będzie potem.
To, że oglądam NCIS nie upoważnia mnie do tego bym mogła oglądać takie seriale jak HIMYM? Znam wiele osób, które oglądają zarówno NCIS jak i HIMYM i co to znaczy, że są gorsi czy co? Za bardzo nie rozumiem tego "przytyku". Mój zakres seriali jest dosyć szeroki od Archiwum X po NCIS, CSI, HIMYM czy Friendsów. I co to znaczy, że nie jestem prawdziwą fanką NCIS? Trochę jestem zaskoczona i jednocześnie zasmucona Twoją wypowiedzią, bo myślałam, że jesteś rozmówcą, który raczej nie stosuje takich osądzeń innych. Mam nadzieje, że to zasługa słabszego dnia jedynie.

ocenił(a) serial na 10
sosaito

Chodziło mi raczej o to że prawdziwi fani zawsze są z serialem na dobre i na złe, nawet mimo odejścia jakiejś postaci :) Co do innych seriali to źle mnie zrozumiałaś bo to przecież oczywiste że każdy chyba ogląda kilka seriali... sam oglądam wiele seriali poza NCIS , to nie ma oczywiście nic do rzeczy. Tak jak pisałem Cairns, po prostu zasmuciło mnie że w NCIS jest tyle fajnych postaci a wszyscy chcą serial olać po odejściu jednej

ocenił(a) serial na 10
Ozzy_Osbourne

To prawda. Prawdziwi fani zostają z serialem pomimo wszystko. Może ja nie mogę siebie nazwać 'prawdziwą fanką', ponieważ regularnie serial oglądam dopiero od niedawna (wcześniej tylko losowe odcinki, które puszczali na TVN albo AXN), ale wiem, że serial będę dalej oglądać, ponieważ została jeszcze masa bohaterów, których uwielbiam. Fakt, Zivę lubiłam najbardziej, ale to nic nie znaczy. Nawet gdyby został sam Gibbs, albo Tony, McGee czy Abby to też bym oglądała, ponieważ chcę wiedzieć jak się zakończy ta historia. A kto wie, może Ziva jeszcze się pojawi, w końcu jej sytuacja jest zupełnie inna niż Kate (czyt. żyje). Będę dalej oglądała z taką nadzieją ;]

Ozzy_Osbourne

Przykro mi, że w Twojej ocenie nie zaliczam się do prawdziwych fanów tylko dlatego, że rozważam porzucenie serialu (na zawsze bądź tylko na jakiś czas). Przetrwałam śmierć Kate, przetrwałam śmierć Jenny, przetrwałam śmierć Franksa, po tych odejściach nadal trwałam z serialem. Postać Zivy była o wiele dłużej niż te postacie (Mike Franks był w miarę długo i nadal jest, ale pojawia się sporadycznie) i jest o wiele bardziej rozbudowana. Zmierzam do tego o czym napisała Cairns i o czym też już wspomniałam wcześniej, że po odejściu Zivy posypie się dynamika serialu. Nie jestem wróżką i nie wiem czy posypie się na tyle, że NCIS straci dużo na widowni, czy może nie będzie tak źle. Jednak po reakcjach na amerykańskich forach, blogach sądzę, że nie jestem jedyną osobą, która właśnie przez odejście jednej postaci postanowi nie oglądać dalej serialu, a to jeszcze nie koniec bo są nadal ludzie, którzy nie wiedzą, że Zivy po dwóch odcinkach nie będzie (wiele osób dowiedziało się z wczorajszego promo i nie byli oni zachwyceni, a są przecież jeszzce, ci którzy nie śledzą spoilerów i dowiedzą się prawdopodobnie podczas premierowych odcinków). Ci "nieprawdziwi fani" mogą (nie muszą) przesądzić o dalszym losie serialu i w styczniu kiedy to są zazwyczaj odnawiane kontrakty seriali no nowe sezony możemy się dowiedzieć, że sezon 11 będzie ostatnim, to wcale nie jest takie nieprawdopodobne.
Jeszcze raz zaznaczam, że bardziej chodzi mi o nieprzyjemną i niejasną atmosferę jaka wytworzyła się wokół serialu niż o to co się będzie działo w odcinkach (chociaż jest to ściśle powiązane ze sobą). Gdyby było jasne na 100%, że Cote odeszła bo chciała to na pewno bym została dalej z serialem (no chyba, że zabiliby Zivę), a tak to ja się czuję jakbym była w czarnej d***e, bo nie wiadomo o co chodzi.
Może potrzebuję więcej czasu by to przetrawić i rzeczywiście po 2-3 miesiącach rozłąki wrócę do oglądania (chyba, że fabuła jaką stworzą scenarzyści nie będzie mi odpowiadała). Na dzień dzisiejszy nie interesuje mnie obraz załamanego Tonego przez kilka odcinków (nie oznacza to, że przez cały czas będę tak uważała) , uwielbiam tą postać jak i inne. Uwielbiam aktorów, którzy grają w tym serialu, szanuję ich pracę i to, że zawsze wkładają w nią 100%. I też już o tym pisałam, że właśnie ze względu na nich trochę głupio i nie fair będzie przestać oglądać serial. Po prostu czuję się przytłoczona tą niejasnościa wokół sprawy Cote i to powoduje, że mam takie a nie inne zdanie na dzień dzisiejszy.
Co do innych seriali to może rzeczywiście źle Cię zrozumiałam, ale Twoja wypowiedź zabrzmiała tak jakby HIMYM był czymś gorszym od NCIS i to, że uciekam w ten serial czyni mnie gorszą.
Znowu wyszedł mi dosyć długi poemat, ale chciałam po prostu wyjaśnić to wszystko. Jeśli nadal mnie uważasz za nieprawdziwą fankę to ok nie sprawy, każdy może mieć swoje zdanie na ten temat, myślałam tylko, że Ty nie należysz do tych osób, którzy dzielą innych na prawdziwych i nieprawdziwych fanów. Pozdrawiam.

ocenił(a) serial na 10
sosaito

Co do długości to ok, jak dzięki temu wyjaśnisz, a chyba wyjaśniłaś wszystko co Cię trapi to ok. Szczerze mówiąc to nigdy nie dzielę fanów na gorszych czy lepszych, do HIMYM nic nie mam mimo iż go nie oglądam. Po prostu pierwotnie zasmuciło mnie że tak wiele osób dostrzega tylko Zivę a nie widzi jak wiele jest fajnych postaci w NCIS, co jednak w znacznej części wyjaśniłaś w tym dłuższym poście. Poza tym może i zaczynam się bać że faktycznie z oglądalnością będzie kiepsko a bardzo nie chciałbym aby 11 sezon był ostatni... co by było jakby Cote chciała wrócić a okaże się że serial już dawno skończyli i nie ma opcji ? A tak to są odcinki sobie bez Zivy, załóżmy że nie są tragiczne, Tony już wrócił do humoru , nowa postać nie jest zła.. może być i 14 sezon, a dzięki temu w każdej chwili Cote może się namyśleć i serial znów świecić dawnym blaskiem... Podsumowując wszystko , bardzo źle się wyraziłem wcześniej... powinienem od razu napisać tylko tyle że jest mi smutno że tak wielu fanów opuści NCIS i tyle... nie potrzebnie mieszałem w to HIMYM i inne wątki, przepraszam ale cóż... Pozostaje tylko powiedzieć... byle do października....

Ozzy_Osbourne

Ok nie ma sprawy:) Cieszę się, że atmosfera została oczyszczona i nie doszło do "rozlewu krwi" ;) Fakt, że martwię się o Tonego, ale też o inne postacie jak zareagują na brak Zivy może oznaczać, że nie interesuje mnie tylko postać Zivy. Zapewniam Cię, że jeśli w takich warunkach i atmosferze zamiast Cote odszedłby Sean, Pauley, Michael czy Mark to też bym się zastanawiała nad dalszym sensem oglądania serialu. Zrobił się "ferment" i nie zanosi się, żeby w najbliższym czasie ktokolwiek go posprzątał, a ja jako widz czuję się trochę oszukana, tylko nie wiem przez kogo, bo CBS mówi swoje, a Cote w wywiadach mówiła swoje i było to sprzeczne z tym co teraz mówi CBS.
Jeśli chodzi o ewentualny powrót Cote w przyszłości to myślę, że jeśli odeszła w pokojowej atmosferze (a mam taką nadzieję) i wyraziła chęć ewentualnego powrotu w przyszłości to myślę, że producenci będą ją podpytywać co jakiś czas czy "oferta" jest aktualna i raczej nie dojdzie do sytuacji, gdzie serial się zakończy a Cote dopiero wtedy będzie chciała wrócić ;)

ocenił(a) serial na 10
sosaito

Byłoby super :) Ja wciąż mam przeczucie że po premierze 2 pierwszych odcinków serii dowiemy się czegoś ważnego... co do powrotu Zivy to liczę podobnie... ogółem mogliby chociaż poprosić ją o występ w 12 odcinkach jakby np. nie chciała wrócić a serial miał koło 14 sezonu i chcieliby skończyć wtedy to na ostatnie 12 odcinków sezonu poprosić ją by dokończyła z nimi serial pięknie dla fanów :-)

Ozzy_Osbourne

Coraz częściej się zastanawiam czy może Cote nie jest w ciąży przypadkiem. Ale z drugiej strony ciąża to nie choroba i chyba przez pierwsze 5 miesięcy ciąży mogłaby by jeszcze pograć w paru odcinkach ( na pewno w więcej niż 2). Jakby zaczęło widać brzuch to ubraliby by ją w luźniejsze ciuchy, daliby więcej scen w biurze i już. Poza tym bycie w ciąży nie oznacza chyba, że nie może podpisać nowego kontraktu. Wcześniej już wspominałam o tym, ale zastanawia mnie to, że jeśli rzeczywiście to jest decyzja Cote, że chce odejść jak twierdzi CBS to czemu jej nie zachęcili do wydania oświadczenia, w którym by powiedziała "tak to moja decyzja". Tym bardziej, że wszyscy obwinają CBS o to wszystko, więc to chyba byłoby w ich interesie :P
Mam nadzieję, że za jakiś czas to wszystko się wyjaśni bo jak zostawią tą sytuację w takim zawieszeniu jak jest teraz to będzie to fatalna sprawa.

ocenił(a) serial na 10
sosaito

Co do ciąży to różnie bywa, znam gości którzy najchętniej takową żonę zostawili by w domu i nawet do sklepu by jej nie wypuszczali jakby była w ciąży a co dopiero praca na planie. Co do oświadczenia to wciąż myślę że jakieś otrzymamy po premierze... czuję że w oświadczeniem czegoś czekają aż zobaczymy najpierw odejście Zivy w serialu :)

Ozzy_Osbourne

No ja myślę, że ze strony CBS nie ma co oczekiwać takiego oświadczenia, bo oni już takowe wydali, a później jeszcze ludzie związani z CBS potwierdzali, że proponowali Cote ciężarówkę pieniędzy, ale ona i tak chciała odejść. Czekam jedynie na oświadczenie, które będzie prosto od Cote, bo ja tylko jej wierzę w tym momencie (no i może jeszcze Garemu, Markowi i Michaelowi :P).
Jeśli oświadczenie pojawi się po odejściu Zivy to to odejście musi być naprawdę dobre i zadowalające dla jej fanów i fanów Tivy. Bo jak będzie klapa to wątpię, że to oświadczenie "dotrze" do nich bo będą w takiej histerii... :P

Kismet_

Cholerka noo... Chyba już całkiem straciłam serce do tego serialu. Uwielbiam Zivę, ale jakoś bym przetrawiła jej zniknięcie... Nie przetrawię za to
robienia z Tony'ego w dalszym ciągu puszczalskiego... Na pewno pannę Bishop obsadzą znowu w roli ,,pocieszycielki" :/

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones