Obejrzałam po angielsku, chociaż za dobrze go nie rozumiem, więc nasuwa mi się kilka pytań:
May chce otworzyć przybornik Fure'go, bo boi się tajemnic? Zgadza się z założeniami nowej T.AR.C.Z.Y.?
Co na to Simmons, która przecież podmieniła pudełka?
Czy zasady przestrzegane w "Zaświatach" nie są trochę zbyt rygorystyczne? Z historii tej dziewczynki wnioskuję, że musi być dyscyplina, ale czy oni (rada starszych czy jak ich tam nazwali) nie knują czegoś przeciwko Skye? W końcu Gordon powiedział do ojca Skye, w którymś z wcześniejszych odcinków, że swoim zachowaniem wydał na córkę wyrok.
Trochę się obawiam, że paplanina Raine namiesza Lincolnowi w głowie, ale to się zobaczy.
Trochę dziwi mnie fakt, że zarówno matka jak i ojciec Skye opowiedzieli jej dokładnie taką samą regułkę na temat jej urodzin. Zupełnie jakby to ćwiczyli. Do tego to ich dziwne spojrzenie, kiedy Skye zapytała, czy ma dwadzieścia sześć (dobrze usłyszałam??) lat. To wydaje mi się nieco podejrzane.
No i jakim cudem Fitz otworzył przybiornik? Simmons stwierdziła, że to zależne od czynników biologicznych, a tu proszę xD
Jednak Leo to prawdziwy Geniusz ;p

Z tym pudełkiem ciężko ocenić, po co May chce je otworzyć, ale zareagowała energicznie, kiedy Mack wspomniał, że podejrzewają, iż Coulson planuje otworzyć nowy ośrodek dla ludzi z mocami.
Simmons się nie przyznała.
Zasady w takim ośrodku muszą być rygorystyczne. Mamy w jednym miejscu zebranych ludzi obdarzonych w super moce, z których pierwotnie każda miała być przeznaczona do destrukcji. To trochę jak siedzenie z odpalonym papierosem na beczce prochu. Widać co się stało, kiedy tylko im się mała dziewczynka z rąk wymknęła.
Raina nie ma co namieszać w głowie Lincolnowi, bo po co. Stała się jasnowidzem i Lincoln to odkrył, dzięki czemu będą już wiedzieli w jaki sposób ją szkolić.
Z tym, że ojciec i matka opowiedzieli dokładnie tę samą historię, to raczej nie ma podtekstów. Po prostu po zniknięciu Skye, zapewne wspominali wspólnie nie raz ten dzień. Jiyang specjalnie wspomniała o tym dniu urodzenia w czasie rozmowy z Calem, bo wiedziała, że to jego ulubiona opowieść i mówi o tym zawsze z zapałem i miłością, a chciała, żeby Skye właśnie od takiej strony też go zobaczyła, dobrego człowieka jakim niegdyś był, bo do tej pory widziała w nim tylko potwora.
Z tymi czynnikami biologicznymi Simmons po prostu ściemniała, aby tamci dali jej spokój, a Fitzowi więcej luzu. Wiedziała, że Leo z palcem w nosie to otworzy.

May chciała otworzyć pudełko Furyego bo dowiedziała się że Coulson dużo przed nią ukrywał, chociażby kontakt i pomoc Deatlokowi.

Ja już nikomu nie ufam, też mi się wydaje że rodzice Skye coś kręcą. I wgl to całe Afterlife tylko z początku wydało mi się jak raj, teraz robi się coraz bardziej podejrzanie. Chyba wcale nie jest tam tak różowo. I mam przeczucie, że Skye długo już tam nie zabawi.
Co do Rainy to dobre spostrzeżenie, że teraz ona jest prawdziwym Clairvoyant'em, powinna być zadowolona ze swoich nowych mocy ;).
Coś we mnie pękło po tym jak wyjaśniło się, skąd wziął się przydomek May. Nic dziwnego, że nie chce żeby ludzie ją tak nazywali. Widać, że nie jest pewna co myśleć o tajemnicach Coulsona, w końcu wczesniej to ona miała nad nim kontrolę. Mam tylko nadzieję, że nie przejdzie na stronę tej drugiej Tarczy. Jeśli Coulson coś ukrywa, to na pewno ma dobry powód.

Co do Skye, to myślę,że prędzej,czy później,sama doprowadzi do zniszczenia tego "zacisznego kącika". Potrzebna jest tylko iskierka,coś się zacznie sypać,coś wyjdzie na jaw i Skye przestanie im ufać.
May przed tymi wydarzeniami była zupełnie inną osobą,jak widzieliśmy.Nikt się nie spodziewał takiego obrotu sprawy.Do tej pory wszyscy tylko wspominali tamte wydarzenia,ale z oczywistych względów nikt nie wiedział,co tam się stało.A że wpletli tą historię w Inhumans,to nawet lepiej,bo bardziej się trzyma kupy.Przecież nie wszyscy ludzie z mocami w tym universum są kosmitami lub wynikiem eksperymentów.Skądś się musieli brać przez te wszystkie lata.
A Coulson chyba nadal realizuje zadania zlecone mu przez Fury'ego,a jak mówił Gonzales, Fury miał tajemnice,co mu się nie podobało i to tajemnice zniszczyły Shield.W następnym odcinku,sądząc po zwiastunie,mają już nawiązać do Ultrona,więc pewnie wyjaśni się coś więcej.
Dziwne tylko,że nieco odstawili wątek Hydry,bo zamiast zajmować się nimi,Shield traci czas na wewnętrzne porachunki.

A ktoś ma jakąś teorię na temat Protokołu Theta?

Dzięki ;)

Aha,czyli to drugie Shield, to raczej konserwatyści,hołdujący starym zasadom i najchętniej albo by ich pozamykali (ludzi z mocami) albo powybijali.Nic dziwnego,że tak tępią Phila.
Odniosłem wrażenie,że ta banda hipokrytów na swoje własne sekrety,a tak bardzo zarzucają to Coulsonowi.

A już miałam nadzieję, że Colson po akcji w Bahrajnie postanowił stworzyć bazę, w której będą szkolić dzieci z mocami, tak żeby nigdy nikt nie musiał przechodzić przez coś takiego jak May xD
Widać zaczynam za dużo kombinować ;p

Ja mam taki szalony domysł, że matka Skye pracuje dla Coulsona, jest odpowiedzialna za protokół Theta, a wiedzą o nim tylko matka Skye, Gordon i Coulson. Co wy na taką szaloną teorię? :)

To by było coś. Gdyby się okazało, że te całe miejsce "Afterlife" to część projektu Theta. THAITI też mogło być częścią tego projektu. Wystarczy że w retrospekcjach by pokazali, że Coulson wcześniej już znał się z Gordonem i Jaiying i mogło by z tego wyjść niezłe zaskoczenie:)

To by było ciekawe.
Zwłaszcza, że matka Skye wie o TARCZY dość sporo, biorąc pod uwagę tę akcję w Bahrajnie.
Jestem zaintrygowana, jak to zostanie wyjaśnione.

Niekoniecznie wiedział o mieście i Skye, ale jako że ten projekt Theta ma na celu znaleźć inhumans, to mam wrażenie że Jaiying i Gordon pracują dla Coulsona ( może być też tak, że dla nich Coulson jest takim tajnym zleceniodawcą, że nie wiedzą kim on jest naprawdę)

Tak w sumie to nie wiemy nic na temat projektu Theta. Tylko ta druga tarcza sądzi, że coulson zbiera ludzi z mocami i wgl, na 100% nie wiadomo nic. A teraz was zagnę :-p coś mnie wzieło i włączyłem sobie s2e10, koło 18 min Coulson mówi do Koeninga, że wrazie jakby w świątyni coś poszło nie tak, to ma wdrążyć projekt Theta. Coś czuję, że to będzie coś tak zaskakującego, ze wszystkim kopary opadną :-p

Musze też to obejrzeć :) jeszcze raz

Z May nigdy nie wiadomo czy udaje, że przechodzi na ich stronę czy naprawdę to robi. Ciężko to rozgryźć. Mam nadzieję, że w następnych odcinkach będzie więcej Coulsona i Huntera bo idealnie się ogląda tą dwójkę działającą razem. Co do Skye to pewnie jakoś niedługo wszystko się rozwali, bo wyjdzie na jaw, że to jej matka.

I czy wie ktoś czy następny odcinki będą jakoś spoilerować Avengers? Niestety trzeba czekać prawie miesiąc na premierę...

Nie. Do 1 maja można spokojnie oglądać, bo dopiero wtedy jest oficjalna premiera w USA. 13 kwietnia była tylko uroczysta premiera na czerwonym dywanie. Natomiast z trzema ostatnimi odc wstrzymałbym się do obejrzenia AoU. Choć zapewne jakaś wzmianka pojawi się w dwóch ostatnich odc, jako że ma to być dwugodzinny special.

Mam nadzieję, ze będzie tak jak mówisz, bo też trochę zaniepokoiła mnie zapowiedź następnego odcinka, gdzie były ze 4 sekundy serialu, a reszta to urywki ze zwiastunów AoU ;D.

No nie wiem nie wiem. Już w clipie odcinka 18 jest coś o Struckerze. Może nie w tym, ale pewnie w 19-20 odcinku już mogą być spoilery.

Ale Skye już wie, że to jej matka ;p

Skye tak, ale cała reszta jeszcze o tym nie wie, przecież umawiały się, że to musi pozostać w tajemnicy tylko między nimi ;p.

Podejrzewam że z wyjawieniem tego będzie miała coś wspólnego Raina i jej nowy dar, w każdym razie na pewno wyjdzie to na jaw, jaki sekret z agentach tarczy w końcu nie wyszedł na jaw :D?

A o co chodziło z tym kolesiem przy obiedzie sky i rodziców, że to już nie jest sen? Bo nie czaję tego. A historia Melindy - świetna.

Raina opowiedziała mu sen, w którym widziała rodziców Skye razem z nią przy stole, wszyscy byli zadowoleni. Okazało się że nie był to sen, tylko rzeczywistość. Rainy darem jest widzenie przyszłości (kto wie czy też nie przeszłości innych osób, czy też innych wydarzeń, dowiemy się w następnych odcinkach).

szczerze to ten odcinek nie byl jakos specjalnie "fajny", jessli porownamy go z poprzednimi.. jedyne co mi sie podobalo to ostatnie minuty, czyli moment kiedy fitz sie "pokazal"w odcinku i otworzyl to pudelko... bo szczerze powiedziawszy najbardziej lubie coulsona,fitza,skye i huntera xd

Fajnie że wyjaśnili przeszłość May ale spodziewałam się jakiejś mega rozpierduchy,tu małe rozczarowanie.
May ewidentnie przechodzi na ciemną stronę mocy a Colon za dużo kombinuje.
Skye trenuje swoje mocy by w końcówce sezonu zrobić rozpierduchę roku ,jej matka ewidentnie coś kręci.
Powoli zaczyna mnie wkurzać to że wszędzie w tym serialu widzę inhumans.

Jak dla mnie najsłabszy odcinek 2 sezonu, jedynie końcówka trochę uratowała odcinek. Jak wciąż czekam na powiązania z Age of Ultron ;) ....

Rzadko kiedy komentuje seriale, ale ten odcinek był świetny. Sezon mogłby być lepszy, ale wiadomo, trzeba budować historie, żeby była określona sytuacja pod koniec. A o tego odcinka zaczęło się robić naprawdę świetnie. Widać, że poza skierowaniem serialu na tory filmów (Kpt Ameryka i zimowy żołnież), mieli plus minus od razu rozpisane w którą stronę będą szli i "Kawaleria" była odpowiednio wcześniej pomyślana. Dobrze, bo rzadko kiedy z góry jest wszysto zaplanowane, raczej dopisują pomysły na bieżąco i potem jest chaos. Tak jak kojarzę to chyba tylko 12 małp tak dobrze rozpisali (mimo że to dopiero leci pierwszy sezon), bo inaczej z podróżami w czasie to by już dawno się zacieli.

Aż nie mogę się doczekać Civil War (matko, ja ja chcę Spideya) i AoU. Chyba pokuszę się o pójście do kina.

Nie oglądam żadnych zapowiedzi następnego odcinka, co by nie psuć sobie zabawy, ale już widzę po trailerze AoU (tylko pierwszy zwiastun, oczywiście :), że w tej ukrytej lokalizacji ("Zaświatach") odbędzie się reveal Ultrona. Te PRZEpiękne widoki mi to zdradzają... Ciekawe, jak się to wszystko zazębi...

Odcinek bardzo fajny, dobrze, że pokazali w końcu akcję Kawalerii. Scena z dziewczynką mocna.

Końcówka z FItzem i suszarką też super :D