Odcinek swietny. Efekty specjalne sa robia wrazenie- kiedy Robbie zmienil postac to bylo niesamowite, tak samo jak walka Ghost Rider vs Quake, az lezka sie kreci w oku, ze tak szybko sie to skonczylo. Scena otwierajaca odcinek to mistrzostwo, jest tak jak obsada mowila w wywiadach "bedzie mroczniej i seksowniej". Podoba mi sie nowa Daisy- jest mroczna, a jednoczesnie dalej zachowuje swoja moralnosc. Powrot YoYo, ktora nie chce podpisac "Sokovia Accords" i dziala za plecami Shield zapowiada sie interesujaco tak samo jak Duet Mack i Coulson. Fitz i Radcliffe nie gina w moczniejszym klimacie i dalej rozbawiaja, lubie takie polaczenia mroku z humorem. Aida prezentuje sie bardzo dobrze, idealnie dobrali aktorke do tej roli, widac ze LMD Radcliffe'a nie sa jeszcze gotowe ale to tylko kwestia czasu. Widac, ze Shield mocno zmienilo sie przez to szesc miesiecy- w bazie jest duzo wiecej ludzi, nasi agenci dostali nowe zabawki, a atmosfera miedzy nimi jest prawie tak napieta jak w pierwszym sezonie kiedy Hydra wyszla z ukrycia. Dalej nie wiedamokto jest dyrektorem (moje glowne typy to Nick Fury Senior, Jim Hammond, Bridge, Stoner i Strzeszewski). Dzieki temu, ze Shield zostalo ponownie uznane prawnie szanse na pojawienie sie kogos z filmow wzrosly. Ciekawi mnie jaka ogladalnosc mial ten odcinek...
Ja myślę, że będzie tak, Lucy opęta Aide, zaś Ghost Rider będzie z nią walczył. Takie połączenie trzech wątków.
Ja to widzę tak - Aida opętana przez Lucy sieje postrach w głównej bazie shield, nowy dyrektor odcina sektor z nią, ale zostają tam uwięzieni nasi bohaterowie. Dzięki yo yo Daisy (która dalej działa na własną rękę) dowiaduje się o tym, szuka więc GR i razem przybywają na ratunek drużynie (w międzyczasie mamy oczywiście motywy z uwięzionymi osobami na zasadzie ucieczki po ciemnych korytarzach, brak światła, obłąkańczy śmiech Lucy). No i byłbym zapomniał :) oczywiście Simmons dowie się o Aidzie chwilę przed opętaniem jej (więc czeka nas widowiskowa kłótnia na linii Fitz/Simmons) A następnie wielkie wyznania miłosne po tym jak (zapewne) Fitz ją uratuje albo zasłoni własnym ciałem :)
GR zrobi w tym sezonie robotę tak samo jak robotę zrobił Punisher w Daredevill.
No jak na rozpoczęcie 4 sezonu naprawdę dobrze. Już sam początek wypadł naprawdę zachęcająco, bardzo fajnie prezentowały się sceny z Ghost Riderem i bardzo dobrze że odświeżyli tę postać i zmienili jej historię (lepszy to pomysł niż kolejne remaki Spider-Mana, Daredevil, Batman, Superman itp.). Później tez było całkiem nieźle choć reszta wątków zwolniła tempo, to rozdawanie gadżetów (niepotrzebne) i ta cała chińska mafia niby OK ale czegoś zabrakło. Jakoś nie przekonuje mnie ta kobieta android, chyba już wiem jak to rozwinie się. No i ten pomysł z "DUCHAMI", w 1 sezonie też był taki odcinek i wyszło raczej średnio. Na plus jeszcze walka Daisy vs. Robbie (pewnie da się polubić tego gości).
Jak dla mnie 4,2/6
pewnie scenarzysci dale tyli gadaniny zeby do serialu wprowadzic nowych, ktorzych do ogladania zachecilo pojawienie sie GR. przypuszczam, ze predzej czy pozniej zrobia w MCU remake z GR w wersji Johny'ego Blaze'a bo to jednak ten najbardziej znany GR z najwieksza iloscia wystepow. w pierwszym sezonie nie mogli sie popisac z tymi duchami bo czekali na wprowadzenie magii do MCU, niby Loki i Scarlet Witch korzystaja z niej ale tworcy niegdy nie zaglebiali sie w jej dzialanie i to zmieni sie dopiero z premiera Doctora Strange'a. jesli chodzi o Aide to nie wydaje mi sie, zeby byla zla- Utron juz byl, a tworcy serialu raczej nie lubia "odgrzewanych kotletow".
Co jak co ale ciesze sie ze zrezygnowali z maski ktora Robbie mial w komiksach i postawili na klasyczna czaszke Ghost Ridera.
nie do konca klasyczna bo ma te wzory jakie miala maska Robbiego ale to polaczenie jak najbardziej na plus
Ten Ghost Rider jest zajebisty :) A już myślałem że będzie jakiś sztuczny i sztywny.
Dobra moze i troche z niej skorzystali ale jednak bardziej przypomina zwyklego GR.
A znglownych watkow to mnie daisy nudzi juz. Choc bardziej przez wg mnie irytujaca aktorke.
jakby nie patrzec to daisy jest jedyna osoba z glownej obsady, ktora pojawia sie w komiksach, no jeszcze jest coulson i mack ale oni zadebiutowali zdecydowanie pozniej pozniej
Pojawia sie w komiksach ale raczej z dala od głównych ról. Moim skromnym zdaniem aktorka jest zle dobrana i irytujaca. W komiksach postac quake tez zbyt ciekawa nie jest...
Quake glownie w komiksach pojawiala sie znikad, robila duze bum i znikala. Najwiecej pojawiala sie w seriach Secret Warriors, Secret Invasion, Avengers ale miala tez wazny udzial podczas Secret War i paru innych wydarzen.
Czytalem wiele komiksow w ktorych sie pojawiala i szczerze kojarze ja jako drugoplanowa postac przewijajaca sie gdzies w tle i nie pamietam zeby dzies cos ciekawego wnosila... Dla mnie ta postac to nuda.
w serii Secret Warriors miala pierwszoplanowa role. jesli chodzi o to co waznego zrobila to zniszczenie Latverii, rozbrojenie bomby w ciele Lucii von (cos tam), pokonanie Magneto i paru innych, w Secret Invasion i Secret Avengers miala tez wazniejsze role. na szybko tylko tyle przychodzi mi do glowy.