Wszystko swietne. Cudna scena walki- jedna z lepszych w serialu, chyba nie tylko ja sie smialam jak Daisy zamknela tego kolesia w lodowce. :P Robbie ma kontrole nad GR ale chyba nie do konca- nastepny odcinek ma byc origin story wiec wszystkiego sie dowiemy, plus dwa kolejne duszki odpadly z zabawy (jesli dobrze licze to chyba Lucy i jeszcze jeden zostal). Fitz i Simmons beda mieli jakies problemy przez Aide ale na szczescie nie bedzie to nic takiego jak serwuje nam Arrowverse ("widzialem cie jak patrzylas sie na niego... bla bla bla") tylko bedzie to cos glebszego- Simmons w drugim sezonie miala problem wobec ludzi z mocami i wyglada na to, ze teraz bedzie miala problem odnosnie sztucznej inteligencji, zapowiada sie ciekawie. Dyrektor ma cos na sumieniu ale dalej nie wydaje mi sie, zeby to on mogl byc glownym zlym tego sezonu, bardziej pasuje mi pani Senetor (ciekawe czego zazadala od Mece'a). Niezle wymyslili to z Darkhold- kazdy widzi w swoim narodowym jezyku ale Lucy nic nie wiedzi bo jakby nie zyje. Dobrze zobaczyc, ze Mack ciagle uzywa swojej shotgun-axe, a Coulson tarczy.
Zgadzam się praktycznie ze wszystkim. Bardzo dobry odcinek, chyba najlepszy w tym sezonie. Podobało mi się, jak Simmons wyciągnęła nagle sprawę mikroreakcji przy kłamaniu dyrektora. To było tak proste i jednocześnie tak zaskakujące akurat w tym momencie. Zapewnienia o pełnej kontroli nad Shield przy jednoczesnych przebitkach na rozpierdziel w więzieniu też był fajny. Naprawdę mi się podobało, chociaż byłem pewien, że Ghost Rider rozniesie cały blok więźniów, a on tylko jednego potraktował ogniem piekielnym. Nie współgrało to z Mackiem prawie panikującym, że tamten nie panuje nad sobą. Robbie panuje nad sobą lepiej, niż większość agentów shield :D
A nie wiem czy zobaczyliście ale wygląda na to, że Lucy i Joe zabrali Darkholda... Johnny'emu Blaze - oryginalnemu Ghost Riderowi! Wskazują na to plakat Quentin Carnival, części motocyklowe, kask we flagę amerykańską oraz skórzana kurtka którą Lucy zrzuca ze skrzyni :D Gdyby jeszcze do serialu wprowadzili i Spirit of Vengeance to dopiero by było ciekawie... :D
Scena w więzieniu - kiedy GR załatwił gangusa i zmierzał do wyjścia a wszyscy uciekali do swoich cel - REWELACYJNA. W ogóle każde pojawienie się Ridera' powoduje u mnie ciary :D
To prawda, nawiązują do Johnny'ego, jednak dość subtelnie i wydaj mi się dalej się z tym nie posuną... Aha, no i znowu był łańcuch :D
A co do Simmons to niestety ona jako jedyna patrzy na sprawę obiektywnie, bo przecież wiadomo że Radcliffe to świr, a Fitz za bardzo zwraca uwagę na cielesność Aidy ;)
Nawet jeśli, to AIDA jest tworem mechanicznym, raczej nic by nie mógł zrobić :P
Zrobić pewnie nie, chociaż kto wie co Radcliffe tam wykombinował ;)
ale wyraźnie widać że Aida go onieśmiela... może to pokłosie ich pierwszego spotkania...
No co prawda to prawda. Jest bardzo ładnym androidem, ale no...chyba że chcą zrównoważyć to jak robili z Jemmy głupią. Teraz czas na Fitza XD.
tworcy serialu w jednym z wywiadow zdradzili, ze wpletli niego elementy wszystkich pozostalych GR wiec trzeba miec oczy ciagle otwarte i wypatrywac ;)
Robbie nie potrzebuje sceny walki w wiezieniu bo wszyscy uciekaja :P
Całkiem fajny odcinek. Czwarta seria jest na razie dość ciekawa. Nawiązania do J.Blaze'a i do wydarzeń z dr Strange'a
W wywiadzie telewizyjnym ta senator wspominała o dziwnych rzeczach w Hong Kongu.
to było jedno zdanie, a nawet pół ;) Najpierw mówiła o niebieskich ludziach w wyoming(Kree którzy mieli wytropić Hive), a potem o dziwnych doniesienach z Hong Kongu
wlasnie tez na zwrocilam uwage :P wspomniala o niesbieskorych (kree, odcinek 3x19) i o wydarzeniach z Hong Kongu (Dr Strange) male nawiazania ale ciesza ;)