Chociaz moze sa szanse, ze zobaczymy jeszcze Enocha - zginal w 2091 ale wciaz zyje w 2018. ;) Gorzej jak musi pilnowac zahibernowanego Fitza i go wiecej nie zobaczymy. Co do Deke'a to tez mam wrazenie, ze moze jakos powrocic.

Chwila, chwila, Coulson umiera przez ranę zadaną przez Lokiego jeszcze w filmie? Wut?
Edit: jednak został "zarażony" odium podczas walki z Tye'm

Wydaje mi sie, ze Tye dziabnal tez Daisy ale u niej nie ma skutkow ubocznych dlatego przypuszczam, ze to w jakis sposob otworzylo rane od Lokiego ale pewnosci nie mam.

Poprawka - Tye nie dziabnal Coulsona, dziabnal tylko Daisy. Obejrzalam odcinek jeszcze raz i wyraznie widac, ze u Coulsona przeciele tylko kurtke, a Daisy lekko drasnelo skore. Wiec to na pewno musi byc cos innego. Poza tym dziwne zeby noz byl nasiakniety substancja dajaca sile, a nikt po starciu z Tye'm nie dostal sily wiec noz byl czysty. Moze to czesc umowy z Zarathosem - kiedy Couslon zawarl pakt cena bylo jego zycie, a jako przyblizenie do smierci zaczela sie infekcja albo od rany Lokiego albo od serca - tak czy siak serce. Coulson nie byl zaskoczony jak zobaczyl ta infekcje wiec musial wczesniej wiedziec co jest grane.

No to mamy zagadkę... A jak nic nie przyjdzie do głowy to trzeba będzie zrobić rewatch 5. sezonu xD

Właśnie sobie oglądam ten odcinek i w 12:03 Coulson wyraźnie trzyma się w miejscu, w którym jest ta "infekcja" także jednak coś może być na rzeczy

Wlasnie wiec cos musialo juz byc na rzeczy juz wczesniej, zadna infekcja nie rozprzestrzenia sie tak szybko. Wydaje mi sie, ze Coulson musial o tym wiedziec juz duzo wczesniej. Podejrzewam, ze zmiana w Ghost Ridera wypalila GH z jego organizmu i proces wskrzeszenia sie odwraca albo po prostu cena paktu bylo jego zycie.

A pamietasz jak w 4x22 Robbie powiedzial do Coulsona, ze ten powinien cos powiedziec zespolowi, a Coulson powiedzial, ze powie im kiedy bedzie odpowiedni moment? Jak nic tu chodzi o to, ze cena za pakt bylo zycie Coulsona.

No tak, to był tutaj https://www.youtube.com/watch?v=qaLD0ZzKwnQ

Setny odcinek "The Real Deal" może odnieść się do deal'u Ridera z Coulsonem i pokazać jego... śmierć :/

Nie sadze zeby chcieli go zabic w 12 odcinku, Clark jest w stalej obsadzie i dostaje kase za sezon, a takich to z reguly pozbywaja sie w finalach, chociaz nie mowie, ze na pewno bo zdarzaly sie od tego wyjatki.

Hunter i Bobbi odpadli w połowie 3. sezonu. wiem, mieli dostać własny serial ale still - odpadli w połowie sezonu.

Dlatego pisze, ze sa wyjatki. Chociaz u nich to z kasa inaczej wygladalo - jako, ze oba seriale byly ABC i Marvela to dostali zaplacone za AoS i Most Wanted jako jeden/calosc ale wiecej.

Nie wydaje mi się, żeby to była rana zadana jeszcze przez Lokiego. To nie ma ze sobą żadnego związku. Chociaż sama nie wiem, co to jest. Może coś przegapiłam, albo wydarzyło się coś, czego nie widzimy, lub o czym nie wiemy. Może to wina Tye'a? Ja i tak nadal czekam na wypełnienie zobowiązań Colusona względem Ghost Ridera. Gdzieś kiedyś ten wątek musi się przewinąć.
Fajnie odniesienie Daisy do Most Wanted w nowym promo. Nie wiem, jak wytrzymam ten miesiąc bez serialu.
Co do muzyki to zgadzam się w 100%. Dla mnie najlepszy motyw to ten, gdy pojawia się Sinara. Genialna ścieżka dźwiękowa.
I jeszcze sumując tą pierwszą część sezonu, to strasznie mi żal nowych postaci. Nie tylko tych z pierwszego planu, jak Deke czy Enoch. Uważam, że kompletnie nie wykorzystano potencjału takich postaci jak Virgil czy Ben. Ich chciałabym jeszcze zobaczyć w tym serialu.

Tak nasunela mi sie teoria z Lokim bo widac, ze ta rana idzie od serca, a jak kiedys Coulson w 1 sezonie pokazywal May blizne to wygladalo to podobnie, tyle ze teraz jest to znacznie ciemniejsze. Moze sa jakies szanse, ze kogos jeszcze zobaczymy. Enoch zginal w 2091 ale w 2018 wciaz zyje, wprawdzie pilnuje zamrozonego Fitza ale moze sie jeszcze pojawi. Aktor od Deke'a tez sie ciagle gdzies przewija w wywiadach wiec moze wroci w jakims charakterze - sen, LMD, klon, alternatywna przyszlosc, flashbacki, a moze monolit tez go polknal - mozliwosci jest na prawde wiele.

Może Fitz będzie czasem go zmieniał i pilnował sam siebie, to jest szansa, że Enoch się pojawi ;) W sumie to niezły paradoks powstał: dwóch Fitzów w teraźniejszości jak dwie Yo-Yo w przyszłości. No i chyba potwierdziło się to, że zagrożenie przed którym agenci będą chronić Ziemię, to inwazja Kree prowadzona przez ojca Kasiusa.

Nie wydaje mi sie zeby tu chodzilo o Kree. Nie maja ani takiej broni ktora umozliwilaby zniszcenie planety ani takiej technologii, ktora moglaby spowodowac trzesienie ziemi w 12 w skali Richtera. Juz bardziej Thanos by mi tu pasowal bo z kamykami nieskonczonosci wiele jest mozliwe ale poki co trzymam sie teorii Quake vs Graviton.

Ale ja nie miałem na mysli tego, że to Kree zniszczą Ziemię, tylko, że będzie to skutek uboczny działań obronnych ( zagadkowa rola Quake). Zarówno Voss w poprzednim odcinku mówił, że chodzi o najazd kosmitów, jak i w E10 Kasius wspomina, że po wyeliminowaniu agentów nie będzie komu sie przenieść do przeszłości i nic nie stanie na drodze siłom jego ojca do podboju upragnionej Ziemi. O Grawitonie natomiast nic nie mówią od, o ile sie nie mylę, 3 epizodu sezonu pierwszego.

To z tym Kasiusem to juz wczesniej padlo w czasie jego rozmowy z bratem. Chodzilo o to, ze ich ojciec mial plany odnosnie Ziemi ale wszystko sie skonczylo zanim sie jeszcze zaczelo bo Ziemia zostala zniszczona zanim zdarzyli cokolwiek zrobic. Byl to ten odcinek gdzie Falnak zginal albo jeden wczesniej.

Voss wspomnial tylko cos o przeblysku na niebie co tak na prawde moze oznaczac wiele - od inwazji po eksperymenty naukowe, testowanie nowych technologii, wybuchy jadrowe, czyjes moce itp.

Voss nie tylko wspomniał o przebłysku, tylko też o tym, że słyszał, że chodzi o kosmitów, nawet użył zwrotu "aliens"

Moim zdaniem pokazanie gravitionium jako napędu samolotu było nieprzypadkowe i to ta substancja będzie "zamieszana" w zniszczenie Ziemi. Wspierać to może jeszcze jedna rzecz. Jak wiemy AoS często odnosi się do filmów, przygotowuje widzów na wydarzenia z filmów - np. odnalezienie laski Lokiego i informacja dla Hill, wspominki Reiny o ludziach z metalu (Ultron), Ghost Rider i podróże przez portale (Strange). W obecnym sezonie AoS mamy podróże w czasie, co moim zdaniem przygotowuje na wydarzenia z A3 lub A4, natomiast pojawienie się gravitonium oraz zniszczenie Ziemi może być wprowadzeniem do postaci Min-ervy, która wystąpi w Captain Marvel.

A może Coulson zatruł się palladem i potrzebuje nowego reaktora łukowego?

Troche to tak wygladalo. I na setny odcinek pojawi sie Tony z reaktorkiem. :D
Fajnie by bylo ale i za latwo.

Obejrzałem odcinek i jedna rzecz mi nie daje spokoju, a nie wiem czy może po prostu czegoś nie przeoczyłem. Gdy otworzył sie monolit Simons, Mack i Yo-Yo biegli żeby wrócić. Udało im się czy to nie było pokazane/powiedziane?

Udało się. Są w promo następnego odcinka

Dziwne. Oglądałam końcówkę kilka razy i nijak nie widzę, żeby im się udało.
A Enocha ani Deke'a nie odżałuję.
Przynajmniej miałam godnie zaznaczony i satysfakcjonujący koniec moich ulubionych Kree... aż się wzruszyłam. :') :P

wbiegali do tego pomieszczenia jak ucielo scene wiec i wciagelo ich
kto wie moze Deke'a tez wciagnelo - przeciez byl tam maly kawalek
a Enoch ciagle zyje w 2018 ;) tyle, ze pewnie jest czyms zajety bo we flashbackach go nie pokazali ale przeciez wiemy, ze krecil sie przy May i Robin wiec moze go zobaczymy ;)

To był chyba najsmutniejszy odcinek w sezonie... i koszmarnie pesymistyczny. :(

Nie wiem czemu, ale odkąd pokazali Tess, miałem nieodparte wrażenie, że ona będzie kimś, kto zdradzi. Jednak sie myliłem.

Miałam tak samo. Może dlatego, że nie nie za bardzo grało mi to jej całe "wskrzeszenie". No wiecie- Coulson potrzebował dwóch sezonów, żeby dojść do prawdy, wszystko sobie poukładać i poradzić sobie emocjonalnie - a my razem z nim. Tess została nagle wskrzeszona z miejsca i tyle. To, plus jej upiorny bladolico-siny wygląd sprawiało, że myślałam o niej trochę jak o zombie.

Też mi się tak wydawało xD Wciąż miałem wrażenie, że ona zrobi coś przeciwko nim :D

Odcinek z mega plot twistami którymi AoS lubią nas raczyć :) YoYo jak wyrocznia Kasiusa ? Ciekawe i można było sie tego domyślić od jakiś 2 odcinków, chory Coulson który ma zginąć (kolejny raz?) by ratować Ziemie - intrygujace, powrót Quake która zna konsekwencje tego co się stanie, Flint i Tess na nowo odbudowujący Ziemie - coraz lepiej :) co do następnych odcinków jestem ciekaw kogo gra Dove i za co ścigają Agentów ? Dodatkowo, myślę że umowa jaką Phil miał z Ghost Riderem pewnie będzie wyjaśniona teraz i myślę że chodziło o jego poświęcenie by ratować Daisy, drużynę i Ziemie :) pozdrawiam

Być może o umowie z Ghost Riderem będzie odcinek 12, który nazywa się "The Real Deal".

Agentow scigaja za zamach na Talbota i zabojstwo Mace'a.

Dove gra Ruby. Tu masz opis po polsku. http://www.marvelcomics.pl/news/index/id/26975/Dove-Cameron-w-obsadzie-5-sezonu- Agentow-T.A.R.C.Z.Y.

Flint i Tess nie moga odbudowac Ziemi. Flint nie jest tak potezny zeby odbudowac plyty tektoniczne, a nawet gdyby byl to Ziemia to nie tylko skaly - 70% to wody, ktore wyparowaly, jest jeszcze roslinnosc, magna we wnetrzu i wiecej. Poza tym to nie wrociloby zycia tym co zgineli.

Co do Coulsona to ciekawa teoria i narazie mialaby sens.

A mi przyszła do głowy jeszcze jedna scena, która z tego co kojarzę nie została wyjaśniona - chyba w końcówce 3 sezonu pojawiła był taki motyw, że Daisy i Coulson są zamknięci w tej ich kapsule gdzieś na jakiejś opuszczonej planecie. Może to będzie jeszcze poruszone i będzie jakimś sposobem żeby próbować zmienić przyszłość. Chociaż ciężko mi uwierzyć, żeby po takim czasie do tej jednej sceny wrocili. Tym bardziej, że mają jeszcze wątek z Coulsonem i GR do załatwienia wcześniej...

Ta scena to byl tylko sen Daisy, naszpikowany symbolika ale juz sie raczej wszystko z tego wyjasnilo bo on glownie dotyczyl finalu 3 sezonu i troche 4 sezonu.

Ja mam nadzieję, że po 4 latach wreszcie rozwiną wątek z grawitonium i to Graviton będzie odpowiedzialny za zniszczenie ziemi, a nie Daily.

Daisy, autokorekta :P

czy nie ciekawi was dlaczego Yo-Yo nie rozmawiała z sobą po hiszpańsku?
z tego co się orientuje to jej preferowanym jerzykiem jest jednak hiszpański a nie angielski którego używa bo reszta drużyny nie bardzo abla po hiszpańsku ;)
Co do odcinka to mam pewna teorie ze agenci nie zostali porwani w przyszłość żeby ratować obecnych tam ludzi a przenieśli się tam żeby ratować Coulsona technologia Kree ale jeszcze nie wiedzieli o swoim celu dlatego po powrocie do przeszłości będą budować maszynę do odpalenia monolitu aby wrócić tam jeszcze raz tym razem z celem ratowania go a ich nieobecność w 2018-2022 będzie skutkować zniszczeniem ziemi dlatego Yo-Yo mówi ze trzeba pozwolić mu umrzeć aby ratować świat.
To by anulowało pętle czasową bo nie będą się kręcić w kółko w czasie, jeśli Coulson umrze to nie zbudują maszyny a bez maszyny nie ruszą do 2091 więc nie będą porwani z baru i zostaną aby bronić ziemi

Moze troche dziwne to wyszlo ale Yoyo zaczela mowic po angielsku kiedy tam weszla i nie wiedziela, ze jest tam druga Yoyo, ta tez jej odpowiedziala po angielsku, a ze obie plynnie znaja angielski to nie zmienialy jezyka w trakcie rozmowy. Jak ktos juz opanuje obcy jezyk na takim poziomie, ze nawet mysli w obcym jezyku to to nie robi roznicy czy posluguje sie swoim pierwszym czy drugim jezykiem.

Jesli dobrze rozumiem to chodzi ci o zlamanie petli czasu? Agenci mogli zlamac petle na wiele sposobow ale wlasnie dlatego, jest to petla czasu bo ciagle popelniaja te same bledy. Ktos mogl zginac, mogli nie wracac, Fitz mogl sobie obiecac ze nie zbuduje maszyny, Daisy mogla zostac - to wszystkie zlamaloby petle ale oni wciaz popelniaja te same bledy bo szukaja innego sposobu.

Wydaje mi sie, ze agenci zostali przeniesieni w przyszlosc po to aby zobaczyc skutki, wyciagnac z tego wnioski i niedopuscic do tego, chociaz nie bylo to nigdzie powiedziane wiec moge sie mylic, a moze sie za tym kryc cos wiecej.