W poprzednim sezonie trzęsła całymi budynkami i powodowała lawiny a tu taka słabizna.Sif twierdziła że w przyszłości może burzyć kontynenty a tu sobie z jednym gościem nie może poradzić.Jeśli kreują Daisy na taką niezwyciężoną to niech się tego trzymają.

z ta akcja na dachu to byl chyba taki zabieg celowy, zeby pokazac, ze daisy nie jest niezwyciezona. gdyby byla od razu az taka potezna to po byliby jej potrzebni secret warriors. ta postac od poczatku serialu ewoluuje i to, ze nauczyla sie kontrolowac swoje moce nie znaczy, ze bedzie od razu taka pelnokrwista daisy johnson z komiksow. po za tym az tak slabo nie wypadla w tej scenie, owszem zawsze moze byc lepiej ale co ona mogla zrobic na tym dachu- mogla by zdmuchnac helikopter ale wtedy on by spadl i zgineli by cywile, nie miala czasu zareagowac na malicka bo wyskoczyl znikad i walnal ja uzywajac zbroji krakena (zwieksza kilkukrotnie sile), gdy lezala probowala w niego wycelowac ze swojej mocy ale skoro dostala niezly lomot to krecilo jej sie w glowie wiec nie trafila, dopiero jak charles odciagnal malicka mogla zareagowac. wszystko pokazali w jakims celu. szkoda charlesa ale skoro mial taka moc to od poczatku bylo oczywiste, ze abo zginie albo hydra go zabierze.