Już po seansie. Racje jednak mieli ci którzy mówili że CW nie będzie miało żadnych odniesień do Agentów (chyba że coś przeoczyłem).
W drugą stronę ta niebieska substancja z samochodu Starka to pewnie krew Kree. Może w następnym odcinku Hive wybierze się do Rosji po jakieś resztki.
Te substancja to było serum supełżołnierza, dzięki któremu Hydra stworzyła tych niestabilnych, nowych Zimowych Żołnierzy na Syberii.
Obstawiałbym raczej, że Hive wybierze się po Culsona i pozostałych dwóch żywych agentów mających sobie krew Kree, których widzieliśmy w poprzednim sezonie.
Aaa faktycznie. Tamto serum też było niebieskie. Więc Hive pewnie kogoś znajdzie tak jak mówisz.
Kim są ci pozostali dwaj agenci co mają w sobie krew Kree? Ktoś jeszcze prócz Daisy i Coulsona ją miał? Nie pamiętam dokładnie już.
W drugim sezonie pojawiło się kilku agentów, którzy też brali udział w programie TAHITI i tak samo jak Coulson widzieli fragmenty mapy prowadzącej do miasta Kree. Jeden z nich mordował innych, bo oszalał przez to, że nie wie czym są symbole, które widzi. No i właśnie on i jego niedoszła ofiara przeżyli, bo w końcu cała trójka zobaczyła pełną mapę. Koleś trafił do więzienia, a tamten drugi żyje sobie gdzieś dalej.
A z osób, które jeszcze miały w sobie krew Kree to Garrett ją dostał w pierwszym sezonie, ale jemu się umarło.
bylo wiecej osob, ktore dostal gh325 ale im sie tez umarlo bo tamtem, ktory zwariowal pomogl im w tym
poza tym, ze rhodes wspomnial cos i uzyl slowa shield i CHYBA stark powiedzial, ze pojawia sie coraz wiecej niezwyklych ludzi to nic wiecej nie bylo. tez mnie zastanawia ten niebieski plyn. dotad w mcu jedyna znana niebieska ciecza byla wlasnie krew i jesli to wlasnie ona to mamy duzy smaczek agentow w CW.
W innym temacie wyszło że to było serum superżołnierza. Sprawdziłem w First Avenger i faktycznie ta substancja była niebieska. Do stworzenia Kapitana potrzeba było jeszcze innych czynników ale pewnie samo serum też wzmacniało, jak widzieliśmy po tych ruskich żołnierzach.
No tak. Użyli tylko tego niebieskiego serum i najwyraźniej to też zrobiło robotę.
to by mialo sens bo gdzies kiedys bylo cos, ze shield bylo w posiadaniu tych zwlok tego kree od II WS
Czyli sądzisz że serum to po prostu krew Kree? Ja sądzę że to jednak dwie różne rzeczy. Zbieżność kolorów.
Rozwazam wszystkie opcje. Gdy Coulson w 1 sezonie trafil do Guest House mozna bylo zobaczyc, ze od tego martwego Kree pobieraja nie tylko GH325 ale tez jakies inne zwiazki wiec moze ktorys z nich moglby byc odpowiedzialny za serum super zolnierzy. Z tego co pamietam to w 1 czesci Capa nikt nic nawet nie wspomnial o zadnych skladnikach serum, a po pozniej juz nigdy nie wrocono do eksperymentu tak jakby skladniki tego serum byly jakies unikatowe.
Jak nie wrócono? Banner i Blonsky mają w sobie serum superżołnierza. Centipede w pierwszym sezonie "Agentów" podaje ludziom serum połączone z Extremis.
Serum nie może być stworzone z krwi Kree z dwóch powodów- raz że nikt komu je podano nie widział mapy miasta Kree, dwa że S.S.R. zdobyło G.H. dopiero pod koniec wojny, już po zniknięciu Capa.
serum bannera i blonskiego opiera sie na calkowicie innej formule niz to rogersa. dodatkowo banner otrzymal moce dzieki promieniowaniu gamma.
Ale jak w takim razie ten niemiecki naukowiec(ten co zafundowal pieklo Red Skullowi) dr Erskine mialby sie dorwac do tego skladnika jeszcze zanim uciekl do USA? Moze ta formula co ozywiala byla jednym ze skladnikow formuly superzolnierza? Ktora zostala dodana juz w USA. Co do krwi Kree to ich odpowiednik chemoglobiny mogl po prostu zawierac zamiast zelaza miedz i wtedy by to wyjasnialo kolor.
Co do unikalnosci to wydaje mi sie,ze po prostu dr Erskine byl jedynym czlowiekiem ktory mial wiedze jak to serum zostalo zrobione. Chociaz wtedy byloby bez sensu to, ze nie mogli go odtworzyc bo ten agent hydry zabral ostatnia fiolke(wiem,technika musiala pojsc na przod zeby moc zidentyfikowac skladniki).
Jak dla mnie to co ukradl Zimowy Zolnierz to bylo cos w rodzaju polproduktu do ostatecznej formuly, moze troche ulepszone wzgledem tego co otrzymal Red Skull
Erskine był twórcą tego serum. Red skull był niecierpliwy i wziął wersje alfa, może beta i stał się jaki się stał. Dopiero w USA, doktorek dopracował formułę, podając ją Rogersowi. Pewne elementy formuły były znane Zolii, który eksperymentował na Barnesie. Może nawet w późniejszym etapie wyizolowano ją z krwi Winterka oraz to co miała tarcza i częściowo usprawniono. Oglądając filmy i seriale uniwersum można dojść do wniosku, że pewne rzeczy były robione niezależnie, gdzieniegdzie się przenikały doprowadzając do takich a nie innych sytuacji.
Mialem na mysli, ze Erskine nie mogl bazowac na krwi Kree tworzac serum, bo Red Skull dostal to serum wczesniej niz Erskine dostal sie do USA. A jakos watpie by przylecial z takim "prezentem" do USA.
Jeśli wziąć pod uwagę fakt, że Hydra sięga jeszcze przed Red skulla (mogła być jako Hydra, ale nie w takiej formie, jak ją znamy), to wątek Inhumans, Kree mógł wpłynąć na formułę.
Racja, z tym, ze dr Erskine nie pracowal dla hydry. Red Skull gdy sie dowiedzial nad czym ten pracuje zmusil go do podania mu serum. A jakos watpie by ten Kree byl jakos ogolnodostepny. A z tego co pamietam to Erskine dal dyla jeszcze przed wybuchem wojny.
Erskine uciekł do USA dopiero w 1940. Teoretycznie mógł wykorzystać G.H. do stworzenia serum, bo ciało mogło być wtedy w posiadaniu Hydry, w której był rękach. Z drugiej strony, nie mógł go użyć do stworzenia serum dla Rogersa, bo Carter odzyskała je dopiero w 1945, aresztując Reinhardta.
Myślę, że mamy tu po prostu zbieżność kolorów. Wersja, którą przyjmował Blonsky też jest niebieska, a jak twierdzi kolega wyżej jest oparta na innej formule.