seriale od bardzo dawna nie są częścią MCU. Twórcy podkreślali to wielokrotnie. Początkowo taki był zamiar, ale odeszli od tego pomysłu.

Pierwsze słyszę. Niby po co były nawiązania w serialach Marvela do kinowych filmów? Nawet w poprzednim sezonie nawiązywano do Inwazji Thanosa. A to że w tym sezonie od tego odeszli wynika z tego że twórcy AOS sami nie znali szczegółów ostatnich Avengersów. I trochę się robi lipa bo świat MCU powoli przestaje się kleić. Do tego dochodzi chyba już pierwsze zmęczenie materiału bo mimo że ciągle darzę "Agentów" szacunkiem to jakoś powoli przestaję odczuwać tęsknotę za kolejnymi odcinkami, a czasem zapominam że pojawił się najnowszy odcinek.

Wygląda to tak, jakby Avengersi otworzyli własną linię czasową wychodząc z pętli końca świata. Innego tłumaczenia nie widzę.

Poprzedni sezon kończył się przed inwazją Thanosa, więc wg mnie połowa ludzi powinna zniknąć i wtedy mielibyśmy ciągle wydarzenia w głównej linii czasowej, ale jeszcze przed "Avengers Endgame". Technicznie rzecz biorąc żaden z Agentów nie musiałby zniknąć. Wystarczyłoby tylko wspomnienie że coś takiego miało miejsce. Spoilera też by nie było bo film był w kinach rok temu, więc kto miał obejrzeć to obejrzał. Gdzieś słyszałem taką teorię że to może być ta linia czasowa w którym inwazja Thanosa nie miała miejsca z powodu wydarzeń w Endgame, ale z tego co pamiętam Thanos który walczył w finale był Thanosem sprzed kilku lat, więc wtedy nie miałyby sensu wydarzenia z 5 sezonu Agentów, w którym nawiązano do inwazji. Dalej się nie klei.

Nie zrozumiałeś. To może być całkowicie inna linia czasowa, niezależna. Na zasadzie takiej, że skoki w czasie w czasie spowodowały dajmy na to, że spełnił się scenariusz, w którym Iron Man, Spider-Man, Strange i Strażnicy pokonali Thanosa już na Tytanie, albo Thor wycelował w głowę. Przecież doktorek w swoich wizjach zobaczył dość różnych rozwiązań. Myślę, że w najnowszym Spider-Manie będziemy mieli powiedziane coś więcej na ten temat, bo dostaliśmy już dość sugestii, że Mysterio pochodzi z innego uniwersum.

Doktorek to chyba widział różne potencjalne wizje przyszłości. Skoro pojawiła się nowa linia czasowa to coś ją musiało spowodować. Gdzie w takim razie jest Thanos? Co się z nim stało w tej linii. Był i się zmył? Właśnie dlatego tak nie cierpię podróży w czasie bo potem jest jeden wielki bałagan. Seriale DC już się na tym przejechały. O dziwo zarówno serial jak i film bardzo zgrabnie z tego wybrnęły, każdy w swojej kategorii, ale nie udało im się uniknąć rozdźwięku na linii filmy - seriale. Po prostu głupie jest to że serial przez cały ten czas nawiązywał do filmów i nagle tak bez sensu to musieli olać bo grube ryby od filmów nie chciały im przekazać kilku informacji.

masz złe źródła, np Sif była u Agentów za to nie było jej w Ragnarok

Tak bo początkowo było to tworzone jako jedno Uniwersum serialowo filmowe, dlatego była Sif, dlatego był Fury, dlatego były wydarzenia z Winter Soldier pokazane i miały bezpośredni wpływ na wydarzenia, ALE to się zmieniło gdzieś w 2015 roku gdzie to się rozjechało. Feige to zarządził, bo rozdzielili Filmy i seriale. Podobno te nowe seriale mają być tak robione, że będą częścią MCU. obecny status tych starych seriali jest taki, że dzieją się w komiksowym świecie i czerpią garściami z tego świata, ale to nie ten sam świat. Nie wiem po co wspominali Tanosa pod koniec 5 sezonu.

pogoogluj na ten temat. Materiału jest sporo na ten temat.

W 2015 leciał jakoś 3 sezon Agentów a teraz mamy już 5 i te nawiązania ciągle były aż do ostatniego sezonu, więc jakoś ciężko mi uwierzyć w tę teorię. Poza tym były też seriale Netflixa, które też nawiązywały do głównych wydarzeń choć były one bardziej subtelne. Skoro twórcy ostatnich 2 części Avengersów nie chcieli zdradzać tajemnic twórcom seriali to mamy rozjazd i chyba nie ma co dorabiać do tego żadnych teorii. Ale jak dla mnie to strzał w stopę, który może się na nich zemścić.

Agent Coulson zdaje się być kluczem do zrozumienia. Thanos otworzył furtkę do alternatywnych światów i w Agentach pojawił się Coulson z innego świata. Myślę,że Marvel mimo wszystko ma plan na to wszystko. Trochę szkoda,że w ostatnich sezonach nie ma już cameo bohaterów z filmów albo odwrotnie nie które postacie mogłyby się pojawić gościnnie w filmach dla przypomnienia że serial żyje i dla promocji kolejnych sezonów. Myślę,żę Agenci dają rade mimo to. Sporo się działo w tym sezonie i nadal jest to dobry serial.