Na pierwszym miejscu zdecydowanie Fitz. Nie ma chyba drugiego tak oddanego drużynie i traktującego ją jako przyjaciół, a nie tylko kompanów broni.
2. Coulson, za jego oddanie dla sprawy i wspaniałe podejście do swoich agentów.
3. Simmons, która byłaby pewnie na drugim miejscu, gdyby nie to, że porzuciła Fitza i zmieniła swoje nastawienie do osób z mocami. Traktuje je tak, jakby były winne temu, że mają jakiś dar, a często to dzieje się niezależnie od nich.
4. Skye, choć w drugim sezonie zrobiła się bardzo poważna, a ja lubiłam też jej dziecinną stronę, którą czasem pokazywała na początku.
5. Hunter, dzięki któremu serial stał się zabawniejszy. Jego niektóre kwestie są naprawdę rozbrajające.
6. May, za jej tajemniczość i siłę uderzeniową.
7. Bobbi, która mimo pracy dla drugiej TARCZY umie postawić się po drugiej stronie barykady.
8. Ward, bo ma ciekawą przeszłość i nie wiadomą przyszłość. Poza tym chyba nie jest aż tak zły, jak z pozoru się wydaje.
9. Trip, chociaż w sumie nie wiem, czy właściwie go lubię... Coś w jego osobowości od początku mi nie pasowało.

Dziękuję za odpowiedź ;) Fajnie i trafnie opisałaś bohaterów :D

Starałam się być szczera ;p

1.Fitz-strasznie pozytywna postać,bardzo oddany przyjaciołą i sprawie,jego zmiana zrobiła na mnie duże wrażenie i przypomina mnie troche z osobowości c;
2.Coulson-za styl,odwage,głebie uczuć i taką wewnetrzną siłe oraz jednak troche poczucie humoru :D
3.Hunter-strasznie go polubiłem,strasznie zabawny i to jak z najemnika stał się bardzo lojalny,ucieczka z siedzimy drugiej tarczy i sceny gdy Bobbi pojawiła się w ekipie-bezcenne :D
4.Simmons-razem z Fitzem tworzyli swietny duet w 1 sezonie,zaś w 2 niestety się rozeszli lecz dalej ją lubie a scena z kanapkami dla Fitza i te sceny pracy dla Hydry bardzo dobre
5.Skye-z hakerki stała się agentka,oddaną sprawie i z dziecka stała sie dojrzała
6.Melinda-za tajemniczość,lojalność,siłe,opanowanie i za ten żart wyciety Fitzowi w 1 sezonie gdy nikt jej nuie podejrzewał a ona słuchała ich kłotni i sie uśmiechała
starczy chyba ;>

Cóż, przyznaję szczerze i bez bicia, że jestem dopiero na końcówce pierwszego sezonu, więc... No cóż, nie wiem jak to będzie po drugim, ale teraz jest tak.
1. Ward- strasznie boli mnie to, że pracuje dla HYDRY. Bardzo. Kocham sceny walki, a on bardzo dobrze walczy. Interesuje mnie jego przeszłość. Jest dla mnie najbardziej interesującą postacią.
2. Coulson- czy tylko ja zauważyłam, że on ma genialną mimikę? Jest bardzo oddany sprawie. A do tego jest zabawny.
3. Fitz- on jest taki niewinny. To pierwsze moje skojarzenie gdy go widzę. Lubię go za poczucie humoru, za to, że nie jest aż tak bardzo poważny. Pasuje mi jego zachowanie i charakter.
4. Simmons- do dzisiaj w pamięci mam gdy Fitz powiedział, że ona położyła pewną część kota (wątrobę?) obok jego kanapki. Nie wiem co się dzieje w drugim sezonie, ale oni tworzą idealny zaspół.
5. Skye- jak dla mnie to ona jest (mam nadzieję, że nikogo tym nie urażę) trochę drętwa. Jeszcze na początku była w miarę, ale od momentu gdy Ian Quinn ją postrzelił już nie wydaje mi się taka fajna. Chociaż przyznaję, że miała kilka dobrych scen.
6. Melinda May- ona jest taka zimna. Zero uczuć, zero ekspresji. Chociaż chciałabym dowiedzieć się czegoś o jej przeszłości. Przez cały sezon jeszcze dam radę.
Tak na marginesie to obiecałam sobie, że do "Avengers: Age of Ultron" obejrzę wszystkie odcinki. Jak myślicie, dam radę?

myśle że lekko bo jeśli bedziesz mieć troche czasu to zaczynając drugi sezon nie bedziesz się mogła oderwać i szybko pojdzie :D

Zaczęłam oglądać 2 sezon, ale... No cóż, powiem szczerze, że zdrada Warda bardzo mnie zabolała. I jakoś nie mogę pogodzić się z jego nowym wizerunkiem ;(

Oglądaj spokojnie a zobaczysz że Ward odegra jeszcze ważną role,nie tylko siedzenie w tej celi :D i który odcinek już? :D

No ja mam nadzieję, że on coś zdziała. Będzie odc. 6. A tak nawiasem mówiąc bardzo podobała mi się scena rozmowy Fitza z Wardem w 3 odcinku. A w ostatnim Bobby była niesamowita. A już myślałam, że ona jest taka zła i pracuje dla HYDRY, a tu proszę- T.A.R.C.Z.A. Genialne i miałeś rację, bo faktycznie nie mogę się oderwać ;)

A widzisz :D jak skończysz 10 to sobie pomyśl że ogladając na bieżąco na 11 odcinek trzeba było czekać 3,4 miesiace :D no i od 11 robi sie jeszcze lepiej :D zwłaszcza 11 odcinek zaskoczy :D i to co Ward zrobi z bratem,no mistrz :D a powiedz mi z ciekawości jak Ci się podoba Hunter :D bo ja osobiście strasznie go polubiłem :D jedna z moich ulubionych scen to rozmowa z Bobby gdy wróciła do bazy z Simmons :D btw.przykrywka Simmons też świetna :D

W takim razie już nie mogę się doczekać następnych odcinków :) A Hunter może być. Nie nie lubię go, ale moim ulubieńcem nadal jest Ward. Masz rację- rozmowa po powrocie do bazy mnie rozwaliła ;) Weź, ja na początku myślałam, że Simmons naprawdę pracuje teraz dla HYDRY. I już tak sobie myślę co ona najlepszego zrobiła, potem do jej domu przychodzi Coulson i mówi ,,Myślałaś, że się nie dowiem?" A za chwilę mówi o tym, że jej dieta jest zła :) To bardzo dobrze, że chociaż ona nie zdradziła T.A.R.C.Z.Y

W takim razie już nie mogę doczekać się kolejnych odcinków :) Lubię Huntera, ale moim ulubieńcem i tak jest Ward. Masz rację, rozmowa po powrocie do bazy była świetna. Rozwaliła mnie. Weź, ja na początku myślałam, że Simmons pracuje dla HYDRY, potem jeszcze w jej domu Coulson mówi ,,Myślałaś, że się nie dowiem?". Ulżyło mi gdy okazało się, że był niezadowolony z jej diety ;) Moim zdaniem Simmons, mimo, że nadal nie kłamie wyśmienicie to lepiej niż w centrali ;)

co jak co,ale Simmons właśnie już nie kłamie tak beznadziejnie,rozwineła sie :D tak samo jak Fitz i właśnie ich relacje są super pokazane,jak to się zmienia,pozniej koło 12,13 kłotnia. Oprócz akcji uwielbiam obserwować relacje miedzy bohaterami jak właśnie Simmons-Fitz,Mey-Couslon,Mac-Fitz,Bobby-Hunter.i pro po ostatniej pary ich scena po zdemaskowaniu Bobby u tego faceta od broni w odcinku gdy na przyjeciu ludzie wypili toast i skamienieli.a co do Warda,sceny jego ucieczki mi sie podobały :D

Mam! Obejrzałam wszystko co jest :) Ale oczywiście życie było miłe i gdzieś na 15 odcinku mój laptop się zepsuł :/ Na szczęście (albo jak kto woli- nieszczęście) siostra była na tyle miła i mi pożyczyła swój. Ja wiem, że jeszcze a to zapłacę ;) Z góry przepraszamza błędy, ale akurat to piszę na telefonie ;) W każdym razie obejrzałam i jestem zachwycona. Bardzo polubiłam parę (ale tylko jako współpracowników) Warda i Agentkę 33. A to jak Fitz dobrał się do tego przybornika od Fury'ego i dzwonił do Coulsona i Huntera było świetne. I to o gubieniu ogona też. Już nie mogę się doczekać kolejnych (polskich) odcinków. W każdym razie Huntera lubię coraz bardziej, pnie się jak burza w moim rankingu, ale i tak wszyscy wiedzą o tym kogo lubię najbardziej. O jeszcze coś! Bardzo się cieszę, że wyjaśniono sprawę May i Bahrajnu :)

ah ten filmweb :D czulem że Ci szybko pojdzie :D ja raz ogladalem całą noc choć trzeba było potem "wstać" o 6 do szkoły :D no to z Fitzem było świetne :D np w tej taxówce gdy wyciągnął kanapki od Simmons :D Hunter kozak,stał się takim wzorem lojalności :D odpowiedz mi fajne :D sprawa May i bahrajnu-pomyśl że od chyba 3 odcinka 1 sezonu już wiedzieliśmy o tym i jak teraz się okazało ze to sie zazebia z resztą,że taki rozbudowany plan był na ten serial ;> co do Warda widać że się zmienił ;> no i co sadzisz o 2 tarczy?

Wyświetliło mi się że odpowiedziałaś ,patrze tu a nic nie ma :O usunełas czy cos? :D

Moim zdaniem druga T.A.R.C.Z.A. jest jakaś dziwna. Nie żebym jej nie lubiła, ale jakaś taka... dziwna. Hunter jest coraz lepszy i lubię go coraz bardziej ;) Powiem szczerze, że Simmons strasznie się zmieniła. Jest o wile bardziej, nie wiem jak to nazwać... bezwględna i okrutna? Nadal ją lubię, ale mniej niż na początku.Ten najnowszy odcinek był mega totalnie genialny. Bałam się, że Lincoln umrze, ale dobrze, że Skye go uratowała. Rozumiem dlaczego Ward zostawił agentkę 33, ale trochę mi jej szkoda. Widać, że mu zaufała i polubiła. I on ją też. Scena w samolocie, gdy Ward miał wyjaśniać czego się dowiedział i nikt nie ukrywał wrogości- rozumiem, sama nie wiem czy zachowałabym się inaczej, ale mimo wszystko to boli, bo on jest teaz inny. Wiesz, ostatnie co napisałam to to co zaczyna się od ,,Mam! Obejrzałam wszystko co jest :)". Wyświatlało mi się, że coś napisałam, wchdzę a tu pustki. Strasznie to mylące. W każdym razie napisałeś, ja napisałam i jest dobrze ;) Czekam na kolejny odcinek, dobrze, że już we wtorek :) Ja jeszcze czekam na napisy, ale to i tak już niedługo :)

No,ta 2 Tarcza jest dziwna,niby potępiają Coulsona za tajemnice i tak dalej a sami ich troche mają i przedewszystkim ciekawi mnie co Gonzales ukrywa pod pokładem,chodzi mi o tą rozmowe z Coulsonem gdy się spotkali na poczatku odcinka i Phil mówi że dużo wie,o tym pod pokładem też. i jeśli sie nie myle jest to ten statek z ładunkiem który Fury kazał Gonzalesowi zatopić wiec jeszcze ciekawiej :D i czułem że polubisz Huntera :D słyszałaś że ma mieć z Bobbi własny serial? :D Simmons-irytuje jakoś,za bardzo się zmieniła,rozumem że zdradzona,próbowali ją zabić ale każdy z ekipy tez to przezył i nie stali się jak ona.Irytuje mnie też May,miałą przed Philem tyle tajemnic i gdy dowiedziała się że on miał przed nią (protokół Theta) to strasznie zła i pomaga 2 Tarczy ;> właśnie,protokół Theta,też tajemnicze bo np w 10 odcinku Coulson do Koeninga:jak w światymni pojdzie nie tak to uruchom protokół Theta :D no Ward się zmienił i w sumie patrząc na niego troche moge zrozumieć jego niektóre zachowania no i szkoda mi Kary,strasznie go polubiła,ale z tego co czytałem Ward jeszcze wróci na finał sezonu i bedzie miał duży wpływ :D mi się jeszcze podobała scena walki Skye w samolocie,mega <3 no i szkoda gdy zestrzelono ich samolot-Bus,taki symboliczny koniec starej ekipy :( a co do tych brakujących wiadomości to filmweb ma takie lagi ;> no i jeszcze jedno,jeśli nie oglądałaś jeszcze Avengers 2 to poczekaj przed 20 odcinkiem :D ps.scena Coulsona z Gonzalesem gdy Phil mówi o tej kostce : ciesz się dopóki Fury się po nią nie zjawi,ups,spoiler ,mega haha :D i fajnie jakby się Fury w finale pojawił :D

Coulson wymiata ;) On zawsze mnie rozwala :) Onejrzeć Avengers 2 po premierze 20 odcinka? Jej, powiem szczerze, że już nie mogę się doczekać i Avengersów 2 i Agentów. Ostatnimi czasy Fitz mnie zaskakuje, pozytywnie oczywiście. Szkoda mi tego samolotu. Jej, ja chcę więcej o protolole Theta. Też chcę żeby Fury się pojawił. Lubię go. No i to było takie straszne jak Simmons chciała zabić Warda. Ok, rozumiem wszystko co zrobił, rozumiem jej motywy, ale w tamtej chwili wiele straciła w moich oczach. Też jestem ciekawa Gonzalesa i jego tajemnic. Najchętniej to wszystkiego dowiedziałabym się teraz, ale ja mam tak zawsze. Coś mnoe zaciekawi czytam o tym i mam całą masę spoilerów. Kiedyś tak miałam z ,,Grą a tron". No i mam teraz spoilery. To jest okropne. Jej już nie mogę się doczekać, ale o tym wszyscy wiedzą ;)

oj znam to,szukanie informacji i potem spojlery.. :D co do Gry o tron zamierzam zacząć w końcu oglądać :D a wracając do Agentów to strasznie sie nie moge doczekać jak sie to skończy i ostatnio nie dopisałem o Rainie,czy obali mame Skye bo matka sie debilnie zachowała ,wizja Reiny -miazga! A Fitz tez sie niby rzucił na Warda ale ten go skrzywdził bardziej,nie dość że sie przyjaznili to szkody w mózgu przez to zrzucenie do oceanu. Mam nadzieje że szybko przetłumaczą 20 odcinek i w czwartek jak pojde na Avengers to po powrocie bym chciał obejrzeć 20 :D czekanko mocno :D

Oj bardzo mocno ;) Mama Skye. Moim zdaniem jest intygująca, ale momentami potwornie mnie denerwuje. Co myślisz o Gordonie? Ja go polubiłam. Ja najpierw obejrzę ,,Agentów" a potem pójdę na ,,Avegersów". Już blisko :)

Gordona polubiłem ale gdy zobaczyłęm retrospekcje gdy się przemienił i stracił wzrok zrobiło mi sie go szkoda bo sam bardzo się boje stracić wzrok ;/ a zastanawiałaś się co może Gonzales ukrywać ? no i film już za dwa dni,idziesz w dniu premiery? :D i napisy vs dubbing , 3d vs 2d? ;>

No właśnie mi też go strasznie szkoda było. Już wiele razy myślałam co on tam może mieć. Jeden pomysł dziwniejszy od drugiego, nie wszystkie mają cokolwiek wspólnego z Agentami ;) Jeszcze nie jestem pewna, ale tak na 90% idę w czwartek, zdecydowanie 3D. A co do napisów/ dubbingu to nie jestem pewna. Nie przepadam za dubbingiem, ale muszę się maksymalnie skupić na filmie. Czytam szybko, ale coś mi czasem może umknąć ;( Nie, raczej dubbing. A Ty jak?

W sumie myślalałem o doktorze który znikął w Gravitonium :D ale okaze sie :D ide w czwartek z siostrami na 3D napisy bo mimo wszystko lubie oryginalne głosy aktorów :)

Tak, doktor to jedna z moich teorii. No ja właśnie też lubię oryginalne głosy. I dlatego za drugim razem oglądam z napisami. Drugi raz oczywiście w ineternecie lub na płycie ;)

też dobry pomysł :D jutro ide po bilety już :D a dzisiaj już w USA 20 odcinek :D a dużo sobie juz naspojlerowałaś? :D

Ja bilety zawsze rezerwuję przez internet ;) Akurat teraz dużo nie, ale troszkę tak ;( Ale normalnie to już wiem co będzie, kto umrze itp. Ale to akurat nie było o Avengers ;) Nienawidzę spoilerów. W sumie to kto je lubi? ;D

1. Skye - świetna hakera, świetna agentka, oddana przyjaciółka przyjemnie ogląda się każdą scenę z nią + jej moce = totalny odlot :D
2. Ward - pomimo tego co zrobił wciąż zostaje jedną z moich ulubionych postaci. Świetne jest to, że nie jest on ani w 100% dobry ani w 100% zły.
3. Hunter - oddany, zabawny i przystojny, a tak na serio jego wypowiedzi i mimika twarzy i reakcje na to co dzieje się obok niego zawsze poprawiają mi nastrój.
4. Coulson - uwielbiam go za to jak dba o swoją ekipę i za to, że jest taki opiekuńczy w stosunku do Skye (ich relacja jest naprawdę słodka)
5. Fitz - zarówno w pierwszym jak i w drugim sezonie wymiata. Jego lojalność jest powalająca.
6. Trip - lubiłam jego silny kręgosłup moralny oraz to że był tym dobrym przyjacielem od początku do końca
7. Lincoln - jego postać jest stosunkowo nowa ale już go lubię. Patrząc na niego nie mogę przestać o nim myśleć jak o zatroskanym szczeniaczku. No i uwielbiam jego moc i jego relacje ze Skye.
8. May - jej sceny walki wymiatają. Chociaż w 1 sezonie nie należała do moich ulubionych postaci. Jednak wiele zyskała w moich oczach w 2 sezonie.
9. Simmons - jednak tutaj wliczę ją tylko do pierwszego sezonu. W drugim sezonie ciągle mnie irytuje. Jej postawa, decyzje jakie podejmuje sprawiają, że straciła w moich oczach. Jak to ujął Ward rozczarowała mnie.