Powiedz jeszcze tylko ile obejrzałeś odcinków i możemy nawet pogadać, bo co do tego co powiedziałeś to obstawiam, że widziałeś połowę pierwszego sezonu.

No skąd wiedziałeś :-)?

bo potem sie serial rozkreca i niczym nie przypomina pierwszej polowy pierwszego sezonu. jedyne negatywne oceny na temat serialu sa od osob ktore nie dotrwaly do polowy sezonu bo potem jest juz super.

Zgadzam się z przedmówcą, pierwszy sezon był faktycznie mocno sredni ze slabszymi odcinkami i każdy kto narzeka obejrzał jedynie sezon pierwszy i to nie caly, ale ogromną różnicę odczujesz już przy sezonie 2 i uwierz mi warto przebrnąć i się przemęczyć z sezonem drugim. W AoS panuje dziwny paradoks, normalnie seriale z sezonu na sezon stają się nudniejsze, po prostu gorsze, a tutaj jest na odwrót, każdy kolejny jest lepszy od poprzedniego, dlatego się nie zniechęcaj i oglądaj dalej, nie pożałujesz, wiem co mówię, bo sama męczyłam sie z S1 i koniec konców bardzo się cieszę, że sobie nie odpuściłam ;p

Mam ten sam problem z AoS. Zanim zacząłem oglądać to wyobrażałem sobie ten serial zupełnie inaczej. Tymczasem nie ma tam nawet kogo lubić, same nieciekawe gówniarze, płaskie charaktery... Jeszcze na początku cały czas pokładałem nadzieje w Coulsonie, ale po tych kilku sezonach nawet jego mi obrzydzili. Generalnie serial jest męczący, ale i tak oglądam żeby nie mieć luk w fabule MCU...

Btw, czasami jednak AoS ma swoje dobre momemty- np. rozwinięcie motywu infiltracji S.H.I.E.L.D. z Zimowego Żołnierza.

Kompletnie sie nie zgadzam. Po twoim komentarzu mozna smialo stwierdzic, ze nie widziales wiecej niz 9 odcinkow, obstawiam ze pewnie tylko 2 albo 3. Pierwsza polowa 1 sezonu jest moze troche nudna ale to dlatego, ze tworcy nie mogli sie specjalnie rozwinac bo czekali na crossover z Zimowym Zolnierzem- ciezko zrobic serial o Shield w takich okolicznosciach, za to druga polowa jest juz bardzo dobra. 2 sezon swietny, 3 bardzo dobry/swietny i 4 (mamy dopiero 6 odcinkow) tez swietny.
1. Serial ma dusze musisz tylko przeczekac poczatek. Jesli chcesz to zacznij od 10 odcinka- wtedy sporo sie nakresla.
2. Postacie maja dusze i swoje przezycia (moze poza Fitz i Simmons ale oni przezyja swoje pozniej). Pozniej pojawia sie duzo wiecej postaci z komiksow, ciezko cokolwiek napsac zeby nie spoilerowac. Moge tylko powiedziec zebys zwrocil uwage na postac Skye- gdy ujawnia jej prawdziwa tozsamosc to zrozumiesz dlaczego. Coulson ma role pierwszoplanowa wiec to dziwne, ze narzekasz, ze jest go malo na ekranie.
3. Jak dla mnie opis akurat nie zacheca ale radze posluchac opinii od ludzi. Kazdy kto oglada zachwyca sie, a ci ktorzy przestali ogladac po pilocie- czyli praktycznie nic nie widzieli. Widze, ze wystawiles Arrow ocene 7 i dodales do ulubionych, gdzie Arrow przy AoS wypada bardzo marnie wiec radze dac szanse temu serialowi bo jest genialny.

Nie dziwię że się nie zgadzasz oceniłeś serial na arcydzieło ale powiem ci jedno-ten serial arcydziełem nie jest.Obecny sezon jest nawet ciekawy ale tylko po przez Ghost Raidera.Całą ta otoczka wielkiego filmowego uniwersum to zwykła ściema,widać to po wynikach ratio.Uwielbiam marvelowskie filmy ale serial to trochę przerost formy nad treścią.Mówiąc o serialach ze stajni DC są mniej kiczowate i nie nawiązują do filmów,więc niema zwyczajowego WTF,Arrow owszem był słaby przez bodaj 2 sezony teraz wraca na właściwe tory.

AoS moze na 10 nie zasluguja ale to glownie przez pierwsza polowe 1 sezonu gdzie dlugo sie rozkrecali, na 8/9 juz za to zasluguja, daje im ocene 10 bo srednia 7,5 to jakas kpina, jest oceniany na poziomie tego koszmarnego od 3 sezonu Arrow (4 sezon to po prostu obraza dla seriali).

Po paru odcinkach dałam sobie spokój ale wróciłam i się nie rozczarowałam.Z sezonu na sezon AoS są coraz lepsi.Nie jestem fanką komiksów ale ten serial wciągnął mnie w ten świat.Gdy w Arrow zaczęli wskrzeszać bohaterów i wywlekać głupie romanse dałam sobie spokój.

Arrow z sezonu na sezon robil sie coraz gorszy, az pobil wszystko. :P 3 sezon byl slaby ale 4 to juz kompletne dno- nawet najwieksi fani DC go krytykuja. Za 5 sezon sie zabiore sie chocby nie wiem co. Niestety te ciagle milosne dramaty to jest to co przewaza w serialach DC.
Z seriali Marvela duze wrazenie wywarl na mnie jeszcze Daredevil ale bardzo lubie tez Jessice Jones, Luke'a Cage'a i Agentke Carter. AoS chyba juz zawsze pozostana moim ulubionym serialem od Marvela, nie wiem czy to dlatego, ze to od nich zaczela sie moja przygoda z komiksowymi swiatami czy dlatego, ze potrafia mnie wykiwac (co zdarza sie bardzo rzadko zarowno w filmach i serialach).

Od DC to tylko Gotham mi się podoba bo jest mroczny.Szkoda że zlikwidowali Agentkę Carter uwielbiałam Peggy.W serialach Marvela jest dużo silnych postaci kobiecych, dobrze zagranych co mi się najbardziej podoba.