No szczerze powiem jestem fanem Marvela ale serial zawodzi. 3 odcinek na razie dla mnie najlepszy i mam nadzieję, że z każdym odcinkiem poziom wzrośnie i wtedy przyciągnie też większą widownie. Serial i tak 10 razy lepszy niż Arrow z drugim sezonem.

No, nie powiedziałbym. Wiara na wpływowym ComicBookNews (portale takie jak BatCave, Heroes Movies, czy nawet czasem Filmweb czerpią stamtąd newsy) bardzo pozytywnie wypowiada się o pierwszym odcinku "Arrowa" drugiego sezonu. Niektórzy twierdzili nawet, że jak na razie był lepszy niż wszystkie odcinki "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D.". Jak będzie dalej to zobaczymy, bo wszystko może się zmienić.

spadek spadkiem ale pełen sezon dostali

I tego się będziemy trzymali.

Powtórzę to co już napisałam na naszym fanepagu Hm. Serial nie zawiódł, zwiodły oczekiwania ludzi. Jeżeli komuś wydawało się, że w serialu dostanie na dzień dobry to co ma w Avenegrsach to moim zdaniem musiał się rozczarować, pytanie tylko czy to wina serialu?
Oczywiście, że nie. Serial rozkręca się, nabiera akcji i nowych wydarzeń. Pojawiają się wątki poboczne, tajemnicze i ciekawe. Mamy humor, na razie (niestety) przewidywalne zwroty akcji. Po trzecim odcinku widać, że ekipa czuwa i idą w górę to cieszy.

Pamiętam swoje niezbyt pochlebne opinie o serialu "Arrow", dzisiaj choć są w nim nadal rzeczy, które mnie denerwują widzę, że serial ewoluował.
Dajmy szanse, S.H.I.E.L.D. ma trudne zadanie, jest na świeczniku i musi się obronić. Dobrze, że dostał pełen sezon.

Sorry ale to nie chodzi o to, że ja chciałem Avengers w TV. Mnie boli czasem gra aktorska (na tyle na ile mogę ją ocenić), sztampowe postacie trochę i głupie sceny.... no i ta relacja miedzy agentem dupkiem a naszą buntowniczką.

Mnie zastanawia jedno.... skoro to jest SHIELD i to jeszcze od marvela to gdzie jest Samuel L. Jackson?? Przecież on był szefem tego wszystkiego, bez niego uważam że ten serial nie ma ekipy żeby się to trzymało.

No tak bo jakaś strona albo użytkownicy mówią dobrze to znaczy, że ja też mam tak sądzić. :D W Arrow koszmarne są wątki romantyczne (przecież to jest telenowela normalnie), koszmarna jest siostra głównego bohatera, koszmarne jest wrzucanie wrogów z komiksów tylko po to by użyć ich ksywki, aktorstwo nie jest zbyt dobre, kilka odcinków to było takie dno, że musiałem przewijać (trafiło się też kilka dobrych). Na razie u mnie serial ma 4/10 ale dam mu jeszcze szanse przez kilka odcinków drugiego sezonu. Może napisz mi czemu serial Ci się podoba to mnie oświeci... no chyba, że to fanbojstwo DC po prostu.

Proponuję proste rozwiązanie...

Nie oglądaj tych seriali.


I już nie rozpaczaj, że jak jakaś strona czy Użytkownicy coś lubią to zaraz wszyscy Tobie każą tak samo śpiewać, to nadużycie i to spore nijak ma się do rzeczywistości.
To, że są ludzie którym serial ten czy tamten się podoba nie oznacza, że Tobie też musi, logiczne? jak najbardziej po co zaraz wyjeżdżać z takimi tekstami?. I pójdźmy dalej, Użytkownicy, którym podobają się te seriale wcale nie muszą być ignorantami czy innymi debilami. Po prostu widzą to czego Ty nie widzisz, cieszy ich zupełnie co innego i jest ważne dla nich coś innego. Czy to źle? Nie, nie ma co rozpaczać.

Mnie też wnerwia Laurel, ba sam Amell mnie wnerwia swoim drewnianym zachowaniem ale serial mimo wszystko daje radę, nie będę na niego pluć tylko dlatego, że siostra głównego bohatera kompletnie nie czuje roli.

Ale...ale... :( No dobra ten ostatni raz odpisze. Czemu odniosłaś się do posta, który był do asha a nie do Ciebie?

Pan Ash podał opinie jakiejś strony i jej userów na dowód, że Arrow jest dobry. OK - a ja napisałem, że niech oni sobie tak twierdzą ale to nie znaczy, że ja muszę tak sądzić. :)

Nie użyłem w swoim poście żadnej obelgi wobec fanów Arrowa. :)

I na koniec: tobie nie pasuje tylko Laurel a mi więcej rzeczy.

A i ...jesteś serio przewrażliwiona. Przeczytaj mój post a potem swój jeszcze raz.

Nie moge juz edytować poprzedniego wpisu więc napiszę tu: po pierwsze rozmawiamy tu o S.H.I.E.L.D. to Marvel nie DC. Napisałam juz na swojej stronie dlaczego ten serial mnie urzekł, wkleję tu mój post:

"Kiedy czytam tak wiele opinii do tego tak skrajnych, połowa ocenia serial wysoko druga połowa wiesza na nim psy to zaczynam si zastanawiać nad tym. Lubie dobre seriale, mam w sumie dość małą listę, tych, które mnie wciągnęły. Niektóre zaiskrzyły od razu inne dopiero po kilku odcinkach lub nawet po całym sezonie.

Co do "Agents of S.H.I.E.L.D." nie miałam wątpliwości, że od razu się zaprzyjaźnimy. Już od pierwszych newsów wiedziałam, że to jest ten serial, który może nie będzie arcydziełem ale w naszej tematyce w końcu pokaże to czego tak wszyscy pragniemy. Komiks.

Kiedy oglądam odcinki AoS, mam nieodparte wrażenie, że odwracam karty komiksu, nie chodzi mi tu o zgodność z jakąkolwiek opowieścią graficzną o S.H.I.L.D. ale o klimat. Ewidentnie jestem wdzięczna twórcom za brak wszędobylskiej Hollywoodzkiej nadętości, pośpiechu, że człowiek nawet okiem nie zdąży mrugnąć i już po akcji, dialogi są dobre, pełne humoru, i również osadzone jakby w okienkach komiksowej akcji. Relacje między osobami, ujęcia kamery. Wszystko to sprawia, że serial staje się dobrym czasem na odpoczynek, na spędzenie go, w sposób ciekawy i miły. Dzisiaj mam wrażenie lecimy za serialami i wyszukujemy tych, które nas czymś przyciągną, zachęcą, twórcy prześcigają się w zabiegach by sprostać temu, Tymczasem sam serial (o ostatniej kampanii reklamowej nie wspomnę, mam nadzieję, że to kompletnie dwie różne sprawy) daje nam to czego wydaje mi się najbardziej potrzebujemy, komunikację. Jest w nim dużo dialogów ale nie jest przegadany, dowiadujemy się z nich a nie z obrazów historii postaci. To na pewno mniej popularne niż obraz ale jakże odmienne.

Już pisałam, że jak na razie serialu na pewno do arcydzieł zaliczyć nie można, na pewno jednak jest to serial wart by się przy nim zatrzymać."

Ok napisałaś dwa posty to do tego też się odniosę.
Serio? Serio? OK wytłumaczę. Arrow jest z DC, odniosłem się do fanbojstwa DC bo może Pan Ash nie dostrzega wad serialu albo udaję przez uwielbienie dla DC.

Co do agentów tarczy to już pisałem wyżej co mnie boli w tym serialu.

Proszę zanim się rzucisz w obronie swojego ulubionego serialu to przeczytaj dokładniej jakieś posty bo zarzucasz mi rzeczy i pomyłki, których nie zrobiłem.

Na sam końcowy koniec: dzięki za radę, że mam nie paczeć już na te seriale ale Agenci są nawet spoko...co nie znaczy, że nie widzę ich wad. Piszę to w tym poście bo tamtego nie mogę edytować.

Fanbojstwo to niebezpieczne słowo. Nie jest wyłanianie domeną fanów DC, ale też Marvela (zwłaszcza tych najbardziej nadętych i fanatycznych - tzw. Marvelitów, czyli zwykłych troili co jadą po wszystkich fanach innych franczyzy, zwłaszcza DC). Oczywiście u fanów DC można zaobserwować podobne zboczenia. Trzeba o tym pamiętać. Zapewniam Cię, że ja, czyli "Pan Ash", dostrzegam wady i zalety tego typu produkcji. Gdybym był takim "niewolnikiem franczyzy", to zapewne wychwalałbym pod niebiosa takie seriale jak '"Ptaki nocy", czy "Tajemnice Smallville", a tak nieszczęście nie jest. "Arrow" to pierwsza tego typu produkcja, która mi na prawdę przypadła do gustu. Z początku dałem mu 06/10 i dopiero po obejrzeniu całego sezonu dostał ode mnie 09/10.

Jak na razie "Marvel's Agents of S.H.I.E.L.D." oceniam na 06/10 (czyli tak samo jak z początku "Arrow") i liczę, że z odcinka na odcinek będzie co raz lepiej. Założyłem ten temat jako swego rodzaju "news" (no dobra, z maciupcim krytycznym komentarzem, który co niektórzy użytkownicy mogli nieobaczenie uznać za "hejt"). Czemu śmieszny - ano np. scena z łataniem dziury w samolocie nadmuchiwanym pontonem oraz architektura mezoamerykańska w Peru mnie z lekka zdegustowała. Wiem, nie każdy musi się znać się na Majach, Aztekach, Inkach i takich tam, a przeciętny Amerykanin to pewnie nie umiałby znaleźć na mapie stanu, w którym mieszka. Ale chyba nie jest przestępstwem wyrażanie swoich myśli? Z resztą nawet w "Arrow' była masa takich głupot i nieścisłości. Tak jak wyżej napisałem wszystko może się zmienić. "Agenci" mogą wyjść na prostą, zaś "Arrow" może stracić. Wszystko może się wydarzyć. Dlatego proszę byś następnym razem nie oceniał ludzi tak pochopnie.

Sądzę, że nie tylko Marvel czy DC mają swoich fanbojów. Każda "franczyza" (heh nie lubię tego słowa) ma swoich fanbojów...czy to Dragon Ball czy Star Wars to psychowaństwo jest obecne.

Scena z pontonem - gupia. Zresztą pisałem co mnie boli już w Agentach. W Arrow najbardziej boli mnie marnowanie czasu na robienie opery mydlanej z masą związków i wątków romantycznych. Do tego to branie jakichś postaci z komiksów tylko po to żeby rzucić ich ksywką a potem zabić. Słabe to.

Na koniec...ale ja nikogo nie oceniłem. To było pytanie...chciałem żebyś mi napisał czemu według Ciebie Arrow jest taki super. Czy powodem są jakieś cechy serialu czy po prostu uwielbienie do DC. Nie stwierdziłem, że jesteś fanbojem. :)
Niemniej doceniam, że nie jesteś przewrażliwiony i nie podchodzisz tak emocjonalnie do postów na filmwebie jak ta dziewczyna (tak myślę, że ma z naście lat) z logiem Heroes Movies w avatarze.

Nie rozumiem porównania "Arrow" do AoS ;d poza tym dyskusja na temat tego pierwszego, znajduje się całkowicie gdzie indziej. Poza tym jak można całość jakiejś produkcji po 1 czy tam kliku odcinkach. Jak widzę tylko "Pan Ash" wie o czym pisze. Btw "Panie Ash" ... Williams była Twoją opcją romansową? ;)

Jakby co to nie ja pierwszy wspomniałem o "Arrow". :P

Odcinek premierowy drugiego sezonu "Arrow" uzyskał jedne z najlepszych not dla powracających seriali. Słusznie.

Pozdrawiam

Jeszcze nie widziałem. Oglądałem cały pierwszy sezon i w swoich wypowiedziach tylko do niego się odnosiłem. Niech ograniczą ilość par i wątków miłosnych, które są słabo i nieciekawie prowadzone to ocena od razu pójdzie ode mnie w górę.

ponoc BDB 1odcinek 2sezonu wielkiej widowni przed tv nie uswiadczył

Zgadza się, widownia mniejsza niż w pilotażowym odcinku serialu.

nie dziwię się, 1 odcinek był jak zawsze super - poznaje się postacie, coś nowego. 2 odcinek sztampowy jak w wielu innych serialach, 3 odcinek powtarza 2-gi zatem nic się nie rozkręca.

Co do firefly - nie wiem, gdzie on jest kultowy. chyba tylko u Geeków w USA.

Jak dla mnie 4 odcinek najslabszy jak do tej pory. A na poprawe chyba nie ma co liczyc ;/

no serial leci w dół to widać.