Ktoś już to zauważył, ale czy jest jakieś oficjalne info,że ostatnie sezony coraz mniej są powiązane z filmami? Pierwsze sesony były pełne nawiązań, cameo aktorów z wielkiego ekranu i nagle przestali nawet tematyka serialu nie ma nic wspólnego z akcją w filmach.
Według mnie świat jest ten sam - od początku mamy doczynienia z monolitami i nadal jest to motyw przewodni, w ostatnim sezonie dopiero pod koniec była mowa o Thanosie (tak cały sezon zero wspominki o filmach).
Kree pojawiają sie w filmach i Agentach
Agenci od 2 sezonów rozsiani są po kosmosie, kto był na Pajączku i widział ostatnią scenę może dojść do wniosku że były Szef Shield chce rozszerzy działalność o kosmos - wiec mamy tu ten sam motyw działania SHIELD w kosmosie. I chyba faza 4 zbliży się tematyka bardziej do serialu ( coraz więcej dowiadujemy sie o Kree)
Od kilku filmów nikt do Furego nie mówi dyrektorze.
Martwią mnie jedynie ramy czasowe, pajączek jest już prawie 6 lat po "blip", agenci mniej więcej 1,5 roku.
Ekipa Marvel ala Netflix też jest w tym samym uniwersum ale za żadne skarby nie można ustalić ramy czasowej seriali
Zgadza się,ale w początkowych sezonach była masa nawiązań do filmów. Mieliśmy odcinki z aktorami z filmów. Mieliśmy wzajemne powiązania. A od dłuższego czasu tego nie czuć.Sporo aktorów z serialu ma potencjał do choćby wzmianki w filmach i wielu fanów serialów tego oczekuje. Trochę szkoda,że tak nie wiele daje się rozpoznawalności aktorom z serialu i żle to wróży jego przyszłości. Ramy czasowe to w ogóle osobna bajka od kiedy zaczeli mieszać w podrużach z czasie możemy się spodziewać wszystkiego. Pozostałe seriale jeśli mowa o Defendersach to początkowo mieli wzmianki do universum a obecnie mają cancele i w ostatnim serialu Jessica Jones nawet nie było scenki, która by nawiązywała do filmów.
Z kolei The Gifted, Runaways, Cloak and Dagger, Inhumans to w zasadzie opowieści ze świata Marvela i nie widać w nich powiązania z filmami.
Nawet sami aktorzy serialu Agents of Shield wyrażają opinie że należy się im więcej rozpoznawalności w świecie MCU. Myślę,że większość z nich dorosła do rangi bohaterów a to co wyczyniała Chloe w ostatnich sezonach aż prosi się o cameo na dużym ekranie.