Nie oglądajcie nowego odcinka do momentu zobaczenia nowych Avengers, bo już na samym początku są nawiązania i wyłączyłem nowy odcinek równie szybko jak włączyłem :/
Dzięki za info. Właśnie miałem się pytać, bo po promo i 2 clipach jakoś nie widziałem nawiązań do AoU.
Praktycznie nie ma żadnych nawiązań do AoU. Skupili się na Inhumans, a o AoU wspomnieli może 2 razy.
Szczerze mówiąc, po obejrzeniu kwadransu odcinka, poza wyjaśnieniem protokołu teta i oglądnięciu polsat news z akcji w Sekowii (tam dzieje się akcja Avengers), odcinek skupia się póki co na Inhumans. Czyli na tą chwilę jest, jak myślałem. Lekkie nawiązanie do Avengers, a potem nakręcanie akcji, przed walką Tarcza a Inhumans.
Obejrzałem już całość i tak, Avengersów mało (powiedziałbym, że mniej niż Thora 2 w pierwszym sezonie). Ward wraca, początek wojny Inhumans vs shield/ludzie, akcja matki Skye. Ogólnie finał to nic innego jak konsekwancja tego odcinka.
Ja jutro po powrocie z kina dopiero obejrzę. A dwugodzinny finał sezonu będzie rewelacyjny, tak myślę po zapowiedzi.
Będzie dwugodzinny finał :D?
Co do aktualnego odcinka to nie spoiluje on nic specjalnego, chyba największy spoiler to to czym jest protokół theta, po za tym kilka oczywistości ogólnie wiadomych. W sumie jednak lepiej się wstrzymać do obejrzenia AoU. Ja niestety byłem ciekaw, nie wytrzymałem przed dzisiejszym maratonem :p
Tak finał ma być 2 godzinny - pewnie 2 odcinki 43minutowe złączone w jeden, bądź dwa odcinki, ale jeden po drugim.
jestem po AoU i w sumie dochodzę do wniosku że nowy odcinek agentów nic praktycznie nie zespoilował. Poza tym, co było protokołem theta (w Avengersach nawet nie padł taki zwrot), niczego się nie doweicie. No i jest wspomnienie o zupełnie oczywistym finale AoU.
Jeśli chodzi o najnowszy odcinek to więcej jest zapowiedzi do "Captain America: Civil War" niż do "AVENGERS: AOU". Moim zdaniem odcinek solidny ale bez rewelacji, mogło wyjść lepiej. Trochę kiczu i głupoty ale na koniec OK.
Moja ocena 4/6
Nie ma praktycznie żadnych nawiązań do Avengers. Jest tylko wspomniane, że kryzys z Ultronem został zażegnany (co jest oczywiste) i, że akcja w Sekovii się powiodła.
Spodziewałem sie wkiekszego Crossovera a tu lipa samo wspominanie Ultrona i wojny miedzy avengrs a samymy Ultronem . Nic nie stracicie jak obekrzycie odcinek nie ogladjąc najnowszej produkcji Marvela.
Po obejrzeniu ostatniego odcinka pojawiło się kilka pytań, głównie:
- czym jest tajemniczny artefakt, którego pilnuje SHIELD, a który chcą zdobyć Inhumans?
- o co chodzi w sporze między Bobbi a Karą?
Ktoś ma jakieś pomysły?
Może to jakaś broń Kree.
Bobi była w hydrze,myślę że torturowała Kara żeby przeszła na stronę hydry.
a może to wszystko zemstą Warda który manipuluję Karą i wyniszcza SHIELD od srodka ? Jeśli chodzi o artefakt, to prawie na pewno jest to coś związanego z Kree, albo sam Kree.
Który Kree ma taką moc? Ma ktoś pomysł? Pewne jest jedno. To ma zniszczyć Inhumans...
Nie wiem który bo nie czytam komiksów a wiedzę czerpię tylko z MCU. A w MCU jedynym naturalnym wrogiem Inhumans są Kree (No i SHIELD po 20 odcinku).
Gdyby nie matka Skye/Daisy to nie było by kryzysu. Shield chciało tylko rejestracji Inhumans. Też nie mogę się doczekać finału sezonu, bo będzie mega ;)
Podejrzewam, że sprawa Bobbi i Kary to coś zupełnie nowego co nie zostało do tej pory wspomniane w serialu i pewnie to jakaś pierdoła jak odbicie faceta czy coś. Co do artefaktu, to podejrzewam, że jest to rzecz, która może znacznie przyspieszyć nabywanie mocy przez inHumansów.
Jezu, ludzie na 90% chodzi o to, że Bobbi powiedziała Hydrze, gdzie jest kryjówka Kary, oni ją porwali i zrobili jej pranie mózgu. Przecież Bankshi powiedział Bobbi, że też ma brudy, a ona żeby się nie wydało wmówiła mu, że wszyscy się dowiedzą, że on zdradził Whitehalla. Przecież Hunter wprost ją o to oskarżył. Bakshi przez to próbował się zabić i już o brudach Bobbi nie gadał. Widać też, że w przedostatnim odcinku Bobbi próbowała wybadać co Kara pamięta, a sama Kara ostatnio podpytywała Simmons o hydrę, pewnie po to, żeby stwierdzić, że Simmons też brała udział w zdradzie.
Co dowodzi, że generalnie Bobbi jest wredną suką, której zależy tylko na tym, żeby jej przełożony był zadowolony, bez znaczenia kim ten przełożony jest. I ma w dupie Huntera, którego niby kocha i każdego innego człowieka, bo dla misji zrobi wszystko. Na dobrą sprawę nie różni się niczym od Warda i mam nadzieje, że Kara jej dokopie w kolejnym odcinku. Szkoda, że nie ma szans, żeby Bobbi umarła, bo cała jej postać jest bardzo lubiana (chociaż nie wiem czemu, a Palicki jest mega denerwująca). Najbardziej niewinną i poszkodowaną w tym wszystkim jest Kara, bo była wierna SHIELD - Bobbi ją wydała i zrobili jej pranie mózgu, kiedy to się stało SHIELD miało ją w dupie, chociaż wiedzieli, że nie robi niczego z własnej woli. Jak zginął Whitehall zaopiekował się nią Ward i wcale się nie dziwię, że ona jest za nim, bo tylko on się nią przejmuję albo udaje, że się przejmuje. Trafiła znowu do SHIELD - pilnowali ją jak przestępce i chcieli zamknąć.
"(...) Co dowodzi, że generalnie Bobbi jest wredną suką, której zależy tylko na tym, żeby jej przełożony był zadowolony, bez znaczenia kim ten przełożony jest.(...)". Tu poniekąd się nie zgodzę, ponieważ w takiej sytuacji, Bobbi pozwoliłaby zabić Skye, a jak wiadomo było inaczej. Co do reszty, raczej się zgadzam.
A bo wtedy była długo pod rozkazami Coulsona i się dziewczę pogubiło kogo ma słuchać :)
Wg mnie bardzo ta postać jest dziwnie poprowadzona, bo w sumie wiele sprzecznych rzeczy robi. A jestem do niej negatywnie nastawiona, bo nie lubię Palicki, od czasu kiedy ją zobaczyłam lata temu w Supernatural, chociaż przecież jest niezłą aktorką. No i bardzo lubię Huntera, a Nick Blood jest bardzo przekonywujący w swojej roli. Generalnie cała obsada zrobiła wielki przeskok między początkiem serialu, a tego co jest teraz, więc może dlatego wydaje mi się, że Palicki trochę odstaje. Co do Bobbi to ja myślę, że nie jest ona złą osobą, tylko zakochaną w swojej pracy i trochę płytką (jak ją nazwał ktoś na amerykańskim forum), która nie radzi sobie jak trzeba podjąć samodzielną decyzję. Hunter np. zawsze wie czego chce i to widać. I nie rozumiem dlaczego ludzie nie widzą, że wbrew pozorom ona jest bardzo podobna do Warda tylko, że przypadkiem się znaleźli po innej stronie barykady. Ward przecież nie chciał zdradzić swojej drużyny dla Hydry, Bobbi też nie chciała zdradzić dla real Shield.
Dobra, jestem już po zobaczeniu filmu i nowego odcinka i stwierdzam, że warto się wstrzymać z zobaczeniem nowego odcinak Agenst of Shield, bo może nie są duże spoilery, ale jednak są i myślę, że miałbym mniejszą radość z zobaczenia nowego odcinka przed zobaczeniem AoU.
Nikt nie potrafi wyjaśnić co to jest ale pochodzi od Kree a Inhumans tego się boją. To coś lub ktoś. Pewnie w ostatnim odcinku poznamy prawdziwą tożsamość tego czegoś.