Odcinek świetny. A najlepszy tekst Fitza "Corpse diem" :D

Akurat ten tekst mi umknął bo w pokoju zrobiło się małe zamieszanie a nie chciało mi się cofać. Włączyłem ten moment jeszcze raz :) Zgadzam się świetny tekst.

Szkoda że nie można edytować komentarzy, w każdym razie miałem jeszcze napisać że od razu się rozweseliłem po usłyszeniu tego tekstu gdyż pierwsze moje skojarzenie to Lordi (mój ulubiony zespół) a u nich podobne zwroty są podstawą :)

Chwytaj zwłoki! :)

Jak już przy zwłokach jesteśmy :)
Cadaver Lover - https://www.youtube.com/watch?v=Pydf0tYSvCI

gdzie oglądałeś serial? Na zatokach nie ma :P a na necie ino po angielsku

Niektórym nie przeszkadza to, że serial jest po angielsku.

ja wole wieksza uwage skupiac na tym co sie dzieje niz na tlumaczeniu tekstu :P

Po 20 latach nauki i pewnym czasie spędzonym za granicą to po prostu przychodzi normalnie. Jak oglądanie po polsku. ;)

Ja oglądam bez napisów, a później oglądam jeszcze raz na FOX, chociaż nie muszę ale chcę:)

W odcinku pojawia się mnóstwo zdań o zarysowywaniu powierzchni, czy zaglądaniu pod powierzchnię:
- "We haven't even scratched the surface of the benefits",
- "You can't just scratch the surface, Coulson",
- "The answer isn't on the surface. It's what lies beneath"
- "It's just below the surface, like you said".
Czy tylko ja mam wrażenie, że to dość mocne nawiązanie do pierwszej sceny po napisach w "Zimowym żołnierzu", kiedy von Strucker mówi "We've only scratched the surface and already…" odnośnie berła Lokiego?

Obstawiam zbieg okoliczności, chociaż marvel i zbieg okoliczności? ciężko uwierzyć.

Jasne, że jest opcja, że to przypadek. Ale po prostu nasunęło mi się to, oglądając odcinek i uznałem, że nie zaszkodzi spytać, co inni o tym sądzą. ;]

Ja nie zwróciłem na to uwagi, ale ciekawe spostrzeżenie.

Mnie Ward jakoś wnerwiał, jeszcze brakowało żeby śledziła go Czarna Wdowa a on niepostrzeżenie wsadziłby jej mokry palec w ucho.

Co do odcinka to poza pościgiem za Wardem to naprawde fajny. Dobrze, że skończyli z tymi znakami bo od jakiegoś czasu miałem wrażenie, że nie mają pomysłu jak ten wątek dalej rozwijać i non stop pokazywali męczącego się Coulsona. Szkoda też, że z Morse(Mockingbird) zrobili zwykłą podrzędną agentke.

Mnie Ward tak naprawdę nigdy nie denerwował, co najwyżej był mi obojętny. Ogólnie to jest trochę dziwne, bo jak na razie jest to jedyny serial który oglądam i w którym żadna postać mnie nie irytuje, Arrow ma Laurel, The walking dead ma dużo postaci, Gra o Tron jedną (zapomniałem imię) a w Gotham drażni mnie pani kryminalna.

Nie za bardzo się orientuję jeśli chodzi o Mockingbird gdyż moja przygoda z komiksami zaczęła się od WKKM, ale skoro była w komiksach to myślę że rozwiną jeszcze tą postać.

W komiksach była członkinią Avengers. A jej byłym mężem nie był ten brytyjski agent z serialu, tylko jej byłym mężem był Hawkeye z Avengers ;) Relacja postaci zaczerpnięta z komiksu, zwłaszcza, że Hawkeye też jest brytyjczykiem. Widać, że ta postać go zastępuje bo twórców serialu nie stać by do stałej obsady zatrudnić Jeremy Renner'a.

Może kiedyś trafi do Avengers i problem wysokiej zapłaty dla Renner'a zniknie.

Zdecydowanie najlepszy odcinek drugiego sezonu i aż nie mogę uwierzyć jak ten serial z przeciętnego serialiku bez ładu i składu (prócz ostatnich odcinków) stał się tak fantastyczny. Ward jako taki niewiadomo czy zły czy dobry, wolny strzelec jest świetny, duża zmiana z nudnego Warda z 1 sezonu, psycho-Coulson był świetny, to był jego odcinek, Skye jak zawsze fajna. Niby odkryli tajemnicę tych bazgrołów, ale jest drugie dno, to jest fajne - jak ruska matrioszka: w jednej tajemnicy masz drugą - więc teraz muszą odkryć co to za miasto i aż słyszę w myślach nazwę tego miasta, wiqdomo jaką :)
Agenci z 6/10 awansowali u mnie na ocenę 9/10.

Myślisz, że to Atillan? Też mam takie wrażenie.

Pewnie tam trafią, razem ze Skye, bo z tego co pamiętam, dopiero po jakimś rytuale w tym mieście w komiksach Inhumansom się ujawniały w pełni geny i dostawali super moce dopiero wtedy. Fajnie by było jakby w serialu pojawił się Vin Diesel jako Black Bolt :P

Dokładniej mówiąc tym rytuałem było użycie Mgieł Terrigenu - wtedy przechodzili mutacje i stawali się pełnoprawnymi członkami społeczności Inhumams. No i myślę, że to jest właśnie to miasto - Atillan pod rządami Black Bolta, ale Vina raczej się nie spodziewam w serialu, nawet gościnnie, może być to jakiś inny Inhuman lub grupa.

to mnie właśnie zastanawia - premiera Inhumans dopiero za ponad 3 lata... Może to wcale nie Attilan (żeby nas zwieść oczywistą odpowiedzią), ale coś a'la baza, w której Kree pracowali nad ulepszaniem InHumansów? Albo nie wiem... po prostu wprowadzenie Attilan bez jakiś rozpoznawalnych Inhumansów byłoby głupie, a niemożliwe żeby wprowadzili ich 3-4 lata przed filmem :) Więc albo pociągną jeszcze ten wątek 3 sezony (a nie mogą nawet być pewni że mają tyle do dyspozycji :D ), albo stawiam że to nie jest jednak Attilan

Też właśnie nie pasuje mi wprowadzanie spraw związanych z Inhumans tak wcześnie, ale z drugiej strony wszystko na to wskazuje, więc trzymam się tej teorii. Może chodzi o jakieś zapoznanie ludzi z Inhumans, by na chwilę porzucić ten wątek i skupić się na Civil War, bo podobno Civil War ma zacząć się w Agentach. Generalnie wątków jest tyle, że Agenci mają zapewnione spokojnie z 5 sezonów :)

Może to być faktycznie baza.... I może to być też Atillan. Na początku mówili, że Inhumans mają w MCU zastąpić mutantów. Może Black Bolt, Medusa, Crystal, Karnak, Gorgon, Triton, Lockjaw i cała reszta wcale nie mieszkają w Atillanie, może jest to tylko baza Kree, o której pamięta każdy nowonarodzony Inhuman. Kree mogli umieścić taką pamięć w ich krwi, by w pewnym wieku udawali się do tej bazy i zdobywali w niej swoje moce. Miasto może być zmechanizowane i zarządzane przez roboty, a Inhumans mogą żyć na ziemi ukryci pośród ludzi. Inna możliwość jest jeszcze taka, że w Atillan ciągle mieszkają naukowcy Kree, którzy to wszystko obsługują? Może mieszka tam Mar-Vell, i fabuła doprowadzi do tego, że Carol Denvers przejmie jego moce i stanie się Captain Marvel w solowym filmie?

Prawa do Atillan ma prawdopodobnie Fox bo po raz pierwszy pojawiło się to w fantastic four ktorys tam numer, a tak wylicza sie prawa kto je posiada. Meh gdyby tylko wspolpracowali. No chyba ze nazwe Atillan zmienia na Atilan - chyba roznica jednej literki moze im pozwolic na uzycie.

Wątpię by FOX miał jakiekolwiek prawa do Atillan, a napewno nie na wyłączność. FOX może mieć prawa do Atillan bez wykorzystania Inhumansów co najwyżej. Tak samo cwaniakowało SONY, a jak przyszło do kręcenia serialowego Daredevil'a, to okazało się, że SONY nie ma nawet wyłączności na Daily Bugle.

Ale daily bugle poraz pierwszy pojawiło sie w komiksie o fantastic four oraz w komiksie do ktorego prawa ma marvel.








Prawa dziela sie tak.
Sony ma prawa do tego co po raz pierwszy ukazało sie w komiksie o spider manie.
Fox do tego co po raz pierwszy ukazało sie w FF I X MEN
Universal ma Namora.
A marvel do całej reszty. Prawa dzielone sa wtedy gdy cos pojawiło sie zarowno tu i tu a daily bugle było i w FF i w czyms zwykłym marvelowskim.

Prawa do Atillan musi miec Fox bo pojawili sie po raz pierwszy w FF.

Tak sie wylicza kto ma prawo.
Do Skrulli ledwie marvel ma prawa i disney moze ich wykorzystac (w jednym z kanonicznych do filmów komiksów pojawił sie detektor skrulli) bo pojawili sie po raz pierwszy zarówno w FF jak i zarówno w http://marvel.wikia.com/Amazing_Adult_Fantasy_Vol_1_7 .

Choć nie zawsze to działa, bo Kree po raz pierwszy pojawili się w FF, widać przy pewnych rzeczach działa to inaczej lub nie kupili Kree Fox lub prawa są dzielone z nieznanych powodów.. Są też kompletnie nie wiadome jak http://marvel.wikia.com/Limbo_%28Demonic%29 - nieznany jest pierwszy debiut tego miejsca.

Dobrym wyjściem jest anulowanie komiksów o Fantastic Four, powinni też anulować komiksy o X-Men i Spider Manie, do czasu, aż nie odzyskają praw. Same postacie mogą pojawiać się gościnnie, nic nie stoi na przeszkodzie by w komiksie o Thorze w każdym numerze gościnnie nie pojawiało się 30stu X-Menów przez najbliższe 8 lat, a FOX i Sony zbankrutują.

No wiesz samymi anulacjami, to oni nie zbankrutują. Musieliby tracić na filmach marvela by choćby yśleć o sprzedaży praw. Fox i Sony nie zbankrutuje jeśli w każdym aspekcie nie będą tracic mnóstwo. Nie ma mowy by zbankrutowali, ew. jakims cudem moze ich Disney kupi bo sa obecnie chyba najbogatsza wytwornia filmowa.

Spider Mana nikt już nie chce oglądać, Fantastycznej Czwórki też. Gorzej z X-Menami. A sprzęt elektroniczny Sony niebawem wypchnie Chińska konkurencja, firma zniknie, tak samo jak państwo japońskie.

Widać, że jesteś trollem. Powinni ci dać BANA. Japonia zniknie? CO TY PIERNICZYSZ??

Oczywiście po tym jak ogarnąłem parę kwestii możliwe iż rzeczywiscie prawo do atillian ma Disney i oby tak było. Pokomplikowane sa te prawa, czasami fajnie by dostac jakas liste.

Czy Vin Diesel jest już potwierdzony czy to nadal tylko plotka? A może to pewne ale nie potwierdzone?

Jeśli Vin faktycznie zagra Black Bolta to myślę że mógłby pojawić się w serialu. Po pierwsze Vin jest chyba tańszy niż Samuel Nick Fury, a po drugie wydaje się być gościem który mógłby zrobić to dla fanów.

Nie jest potwierdzony, Diesel napisał na Twitterze zdanie: "Marvel sądzi że jestem Inhumanem" i zaczęły się spekulacje, ale moim zdaniem są na to duże szanse, facet idealnie pasuje do roli Black Bolta, do tego bardzo inteligentnie zgrałoby się to s Guardians of the Galaxy - w jednym filmie użycza tylko głosu, a w drugim nie mówi nic - idealny układ.

Odcinek był kapitalny. Nawet się nie spostrzegłem kiedy pojawiła się końcowa scena. Większa liczba postaci w głównej obsadzie (na odcinek) sprawia, że ogląda się to dużo przyjemniej. Akcja jest bardziej prawdopodobna, znacznie poprawili sceny walki o fabule nie wspominając. Wszystko jest lepsze. Najbardziej podoba mi się to, że drużyna działa i reaguje w kilku miejscach. W tym odcinku Coulson działa w w bazie i indywidualnie po za. Część ścigała Warda, Fitz siedział w bazie i sceny fajnie się przeplatały. Kwestia miasta jest niby przejrzysta, ale patrząc na datę Inhumans różnie może być. Agenci zrobili taki odcinek obok, którego Flash nawet nie stał a Arrow wspiął się na ten poziom tylko parę razy w drugim sezonie. Tak uważam. Po za tym serial Marvela w przeciwieństwie do dwójki wymienionych ma dzięki filmom praktycznie nie wyczerpaną bazę pomysłów na różnorodną fabułę a nie, że w kółko to samo. Serial odpalił na dobrę. A i pomysł na Warda jest bardzo dobry i teraz można go oglądać z uśmiechem na ustach.

Moim ulubionym serialem do tej pory był Arrow, ale po 7 i teraz już 8 odcinku Agenci wspięli się na szczyt. Obecnie jeśli chodzi o seriale komiksowe mój ranking wygląda tak: 1.Agenci 2.Arrow 3.Gotham 4.Flash.