Hmmm.. może i nie jest to idealna produkcja.. Odrobinę naiwna.. musze przyznać...no ale za to podoba mi się bardzo psychologia postaci.. wszystkie są takie... Przyciągające... Przez to oglądam z zachwytem.. Diabeł tkwi w szczegółach :)

Co do Fitz-Simmons zapewne tacy naukowcy wcześnie skończyli dzieciństwo... Ale za to Simmons jej wyskoki z samolotu pokazuka ze jest tylko taka z zewnątrz...

Mnie przyciąga tylko ciekawosc o czym bedzie opowiesc ale forma w jakiej to podają to różowe ciasteczko w kształcie jednorożca w spódniczce. Psychologia jest na poziomie Tamagochi :P Nie jest to beznadzieja ale po suruowosci Batmana, Supermena a nawet Hulka i po czesci Iron Mana to Agenci sa po prostu muppetami dla mnie :> "Kolson" jak zwykle rulez ;) Ale ten gość ma po prostu szkielet z przetopionych starych komiksów Marvela z lat 60. :D

No cóż.. Szczegoly... tam się doszukuje szczegółów takich jak prawie niewidoczny uśmiech coulsona...ich relacje nie są proste.... Dlatego tez ze są ludźmi... W filmach zwykle bohater ma jasno postawione kim ma być.. Tutaj oni są zmieszani... Tony Stark pewny siebie itd... Widać tu pewna naturalność... Fitz i Simmons są w sumie dziećmi w porównaniu do May i Coulsona... Czy społeczeństwo często nie zachowuje się infantylnie?

cóż, one sa urocze ale nic ponad to. a spoleczenstwo owszem potrafi byc infantylne dlatego szukam czegos bardziej "papierowego", prawdziwego i szorstkiego w innych rzeczach, serialach filmach itd ale Agenci raczej tacy nie sa. Kwestia gustu.

Ludzie ktorzy olgadaja tego typu filmy to juz nie 9latkowie :P i nie chce tam glupich spojrzen, usmieszkow, i rozterek tow. tonie Klan :> a tak to wyglada

No tak.. Może masz w większości racje xd no chyba ze jeden z bohaterów Ci Cie przypomina..

Kiedy zacząłem oglądać byłem zdruzgotany niską jakością serialu. Tak jak pisałeś; serial dla 12latków. Bohaterowie irytujący i mało zajmujący nieumiejętnie wykorzystywany budżet. Po pięciu odcinkach dałem sobie spokój.

Ostatnio, po przeszło dwóch miesiącach do serialu wróciłem i nie wiem co się stało ale serial jakby trochę się podźwignął. Jestem teraz na 13. Możliwe że po prostu obniżyłem sobie już tak oczekiwania względem tej produkcji jednak już nie mam ochoty utopić Fitz/Simmons w szklance wody (ograniczyli trochę technobełkot). Podoba mi się że rzeczy które wydarzyły się w pierwszych odcinkach cały czas wracają i że nawet postacie drugoplanowe ciągle się przewijają. Twórcy tworzą swoje uniwersum i może wyjść z tego coś ciekawego. Serial nie boi się też zabijać postaci (nie licząc tego że "nasi" strzelają z paralizatorów). Na razie nie zginął nikt główny jednak w zasadzie z drugiej linii zginąć może każdy. Mam nadzieję że dostaną pozwolenie na jeszcze jeden sezon. Obecnie z serialu dla 12latków awansowali do serialu dla 15latków. Może jeszcze kilkanaście odcinków i dojada do 20stki.

#Ellen, no tak, szczególnie Coulson to wykapany ja za 5lat :D Niestety jestem za bardzo roztrzęsiony i krejzol aby być Agentem TARCZY ale kto wie, może kiedyś zobacze Coulsona w progu mówiącego: Panie Dawidzie , ma pan niesamowitą moc. Jest Pan największym śpiochem i leniuchem na świecie. Potrzebujemy pana w Avengersach" xD

#Misza: Hehe, ok, ale najwyżej będzie to serial dla 17latków :>

Jeśli dojdzie do poziomu takiego Batman the Animated Series z lat 90tych pod względem scenarusza to już byłby niesamowity sukces. Puki co nie jest tego nawet blisko.

Batman Animated to najlepsza baja jaką kiedykolwiek oglądałem. to było coś!

Dla mnie też. Niektóre odcinki były lepsze od wielu filmów o tej tematyce.

No cóż.. Ja to May i nie wiedząc czemu coraz bardziej naśladuje mój charakter :p pozwe ich o prawa autorskie! :d w sukie to fakt... Serial skoczył w górę... A oczekiwania się obniżyły... Miałam dokładnie tak samo jak miszatujest z ta przerwa po dwóch czy tam jednym odcinku... Następny obejrzałam trochę z nudów trochę z ciekawości... A taka długa przerwa pomiędzy odcinkami potęguje zadowolenie po odcinku...

Sumie*

Do May nie mogłem się przekonać do momentu noszenia przez nią coraz to bardziej obcisłych lateksów i towarzyszących im kadrów. I mam wrażenie że ciągle jest niewyspana :>

Boże zaczynam komentować serial jak mobabcia Złotopolskich z koleżankami, AAAAAAAAAAA!!! xD

Bo pewnie jest :p to by się zgadzało :)

Za to ponoć w moich ustach wszystko brzmi jak telenowela :d

Widzicie dziewczyny, jak nie ma cycków to źle, jak są to też źle. Nigdy nie będzie cacy bośmy różni. Wżdy taki jest świat. Agentów dalej będę oglądać... I narzekać. Później pójdę na Iron Mana 4 i Transformery, nie mówiąc o nowym Batmanie z Benem Affleckiem (CZEMU ON, SIĘ PYTAM!?). Ale są też filmy które dają mi oddechu jak Brazil, Lebowski i wieeeleee innych.

Wiec mówisz ze przeszkadzają Ci cycki? :d takiego faceta to jeszcze nie spotkałam xd

Nieeeeee, no jak?! Cycki dobre są. Musimy się kiedyś ustawić na wódkę to wam wytłumaczę. Zresztą napisałem że May podobuje mi się w jej lateksowym wdzianku :>

A propos seksualizmu w filmach. Dziś na zajęciach z fotografii profesor pokazał nam film o psychologu który nakręcił materiał o, hmm....... Seksie w filmach ale w niewiarygodnie ciekawym spektrum. Porównał Lyncha z Bergmannem, Jarmuschem aż do Kubricka i ostro przy tym chyba LSD łykał. Ale trzeba przyznać że to było dobre. Jak mi sie przypomni jego nazwisko to dam znac.

Słaby to jest mało powiedziane...Postacie są tak wkurzające że masakra.

Slavoj Žižek.

Musze obadac... Z tego co opowiadasz wydaje się być ciekawym..

twoja ocena jest bardzo krzywdząca dla tego serialu :P
ale to zapewne kwestia oczekiwań - mi się właśnie to w nim podoba, że jest taki jak "z lat 90-tych".
Bez takie przesadnego "urealnienia wszystkiego" - jak to ma miejsce w wielu produkcjach obecnie. Mnie to już zmęczyło i dlatego prosta rozrywka jaką są Shieldy mi się podoba :)

Nie no oglądam i bede ogladac zapewne ale 90lata? Hmmm. W sensie Pełna Chata, albo Przyjaciele? :D

Bardziej jak Team Knight Rider i Lois and Clark: the new adventures if Superman.

bardziej "Żar Tropików", "Brygada Accapulco" itd ;)