razem ze swoimi agentami udaje przed Triplettem i Simmons, że jest HYDRĄ. Jak przyłączą się do nich to ich zabiją, bo tylko udają, że są HYDRĄ. Jak zaczną kozaczyć i się bronić to ich puszczą wolno. Przecież to jest k0rwa najbardziej debilny z możliwych sposób żeby sprawdzić po czyjej są stronie. Jeśli natrafią na jakiegoś tchórza, który przyłączy się do HYDRY bo woli żyć albo będzie tylko udawał chwilo, że się do nich przyłącza aż sprawa się nie wyjaśni to ich zabiją. Jak natrafią na jakiegoś patriotycznego kozaka agenta S.H.I.E.L.D. który pluje na HYDRĘ to ten "kozak" mógłby ich z łatwością zabić albo chociaż część z nich. Czy ta Hand jest idiotką? Ryzykowała nie tylko swoim życiem ale także swoich agentów i niewinnych ludzi, których mogli przez pomyłkę zabić. Ta scena tak strasznie podniosła mi ciśnienie, że się cieszyłem że ją później Ward zabił
serio myslales ze hand by ich zabila? to jest wlasnie dobry plan.. chociaz fitz z tchorzyl i z placzem powiedzial ze dolaczy do hydry i hand wszystko slyszala a jakos mu nic nie zrobila...
Nawet jeśli to nadal ryzykowała życiem swoich agentów, bo nie wiedziała jak oni zareagują
Kiedy niby Fitz powiedział, że do nich dołączy?:P Ktoś tu chyba nie oglądał ze zrozumieniem:P
jak garret mu grozil? to z placzem powiedzial ze mimo iz niechce bedzie musial byc czescia tego czegos(cos w ten desen)
http://oi58.tinypic.com/j5i1b9.jpg to chyba mamy inne wersje, bo w mojej z płaczem ale jednak groził garrettowi po tym jak on chciał żeby fitz przyłączył się do hydry