Fabuła prze w kierunku Winter Soldier. Agent Sitwell już sobie wesoło odszedł z serialu na spotkanie z ciężarową z CA2.
Mamy rozwinięcie tego kim jest Clairvoyant. Raczej nie jakimś sparaliżowanym gościem na wózku ale kimś z informacjami tarczy i, jak wielu przypuszczało na forum, kimś kto posiada algorytm Zoli z WS. Pytanie czy to Zola we "własnej osobie" czy tylko ktoś korzystający z jego algorytmu. Raczej to drugie bo Zola chyba w tym czasie siedzi wyłączony w bunkrze tarczy, chyba że jest gdzieś "kopia zapasowa".
Ciekawie przedstawia się też sytuacja, komu tu ufać. Z WS wiemy że część agentów to Hydra, tylko którzy? Z tego co widać to pewnie Hand, bo po co by miała zlecać zabójstwo wszystkich na pokładzie. Chyba że jest przekonana że to oni są agentami Hydry czy czegoś tam. Z kolei May sądzę, jest jednak z "tych dobrych" chociaż gdyby była z Hydry na pewno mielibyśmy ciekawszy konflikt pomiędzy postaciami. Pewnie szpieguje dla Furiego.
Co do Deathlocka to jego wygląd w rendgenie był taki jaki powinien być. Mam nadzieję że będą rozwijać tą postać pomimo tego że sam Mike wydaje się być trochę zbyt płaczliwy.
Podsumowując. Odcinek przyzwoity. Bez wyraźnej fabuły; początek, rozwinięcie, koniec ale ze sporą dawką akcji i nakręcający klimat przed crosoverem z filmem.
Serial fantastycznie się rozkręca. Odcinek świetny i raczej jest to dopiero wstęp do przyszłych wydarzeń, bo tu jako takiego zakończenia nie było.
Pytanie: była scena po napisach?