Za nami kolejny odcinek, lepszy niż ostatni ale najlepiej zapowiadającym się w przyszłym odcinku
jest to, że zostanie pokazany zwiastun do Avengers: Age of Ultron
No naprawde trzeba przyznać, że ten odcinek im się udał. Zwroty akcji, masa nowego info, Skye i jej ojciec,Whitehall ,Raina,Diviner ,mapa i Mockingbird. Naprawde dobrze się to oglądało.
Za tydzień pewnie poza Wardem mówiącym co wie o Skye i jej ojcu dużo nie bedzie. Pewnie jeszcze jakieś potyczki SHIELD i HYDRY i zwiastun na który wszyscy czekają ;).
Moim zdaniem jeden z najlepszych odcinków w serialu! Zwyczajnie świetny epizod! Podejrzewam, że zasługa leży w konstrukcji odcinka, że na dobra sprawę był on o niczym konkretnie, że mieliśmy kilka powiązanych ze sobą wątków, i na dobra sprawę żaden z nich nie został zakończony. A jakby tego było mało to wprowadzono postać Mockingbird! Już ją uwielbiam!
Jedynie nie podobało mi się zachowanie Skye, bo nie rozumiem skąd ta szybka zmiana stosunku wobec ojca, gdyż niby zależało jej na spotkaniu z nim, by po zobaczeniu dwóch trupów dojść do wniosku, że nie chce mieć z nim nic wspólnego, i to pomimo tego, że ewidentnie były to typy spod ciemnej gwizdy, zatem to nie tak że zabił kogoś niewinnego, i równie dobrze mógł działać w samoobronie, mimo że wiemy, że tego nie robił, ale ona nie mogła tego wiedzieć...
Na razie ojca Skye pokazują jakby był jakimś Hulkiem który jaki się wkurzy to wszystko rozwali, mam nadzieję że jakoś ciekawie to rozwiną i że Skye będzie posiadała jakieś super moce.
A chciałbyś poznać osobę, która swoje pierwsze wrażenie robi tym, że zostawia kilka trupów po sobie? ;-)
nie mogłem się powstrzymać i mimo braku napisów obejrzałem odcinek bo bylem ciekawy co z Fitzem I Simmons. Słabo znam nagielski i ktoś mi mógłby powiedzieć co powiedział Fitz gdy pod koniec odcinka przyszła do niego Simmons? :)
Przywitali sie, a nastepnie Fitz zapytal:
- Simmons, to naprawde ty?
- Oczywiscie, kto inny moglby to byc? - odpowiedziala - jak sie masz?
Tyle
A co myślicie o zachowaniu ojca Skye ? Dla mnie było to naprawdę dziwne. Skoro chciał ją poznać, wytłumaczyć jej wszystko itp. itd. to dlaczego uciekł ze swojej kryjówki gdzie następnie Skye zrozumiała jednoznacznie, że jej Ojciec jest mordercą/potworem i już nie chce go poznać. Skoro jak mówiła Raina, ojciec skye jest potężny no i do tego miał obelisk i wiedział jak go używać, więc w razie gdyby ekipa Coulsona chciała go złapać przecież mógł normalnie uciec, poza tym pewnie Skye i tak nie pozwoliłaby Coulsonowi go skrzywdzić. Natomiast teraz ni stąd ni zowąd( nie wiem jak to się pisze xD) "tatulek" che zabić całą ekipę Coulsona nie wiadomo po co i dlaczego...
Naprawdę zachowanie ojca Skye totalnie nie zrozumiałe dla mnie i zepsuło trochę urok odcinka, który był ciekawy.
Che zabić Coulsona i całą ekipę, żeby Skye nie miała "ochrony" i łatwiej mu było się do niej zbliżyć. Może być też tak że zauważył w momencie w którym Coulson przytula Skye że ona uważa Phila za kogoś tak ważnego jak by był jej "ojcem".