Alternatywne rzeczywistości chyba muszą być jedynym wytłumaczeniem. Być może twórcy wkopali się w takie fabularne rozwiązanie przypadkowo jeśli nie znali z wyprzedzeniem co ma się dziać w Endgame.
W rzeczywistości po powrocie z przyszłości Thanos na pewno się pojawił, bo wspomina o nim gość z Konfederacji w jednym z ostatnich odcinków s05.

Zgodzę się z Tobą i pamiętam te nawiązania do IW w ostatnich odcinkach 5 sezonu. Tylko skoro wspominali tam Thanosa i akcja dzieję się rok po wydarzeniach z IW to jedynym wytłumaczeniem jest alternatywna rzeczywistość bo w serialu jakoś nie widać skutków pstryknięcia. Przynajmniej narazie tego nie widać i nie zostało to powiedziane wprost że coś takiego miało miejsce. Poczekajmy jak to się rozwinie.

Graviton szykował się do walki z Thanosem (koniec 5 serii) - więc do ostatnich chwil serial toczył sie przed pstryknięciem.

Zobaczymy co przyniesie nowy pająk - w zapowiedziach coś jest o wyrwach w przestrzeni.

Jakiś powód opóźnienia premiery 6 sezony musi być, bo czekali z premierą aż do EndGame.

Wlasciwie to nie opoznienia ale przyspieszenia. oryginalnie 6 sezon mial miec premiere w lipcu 2019 ale przyspieszyli do maja 2019.

Po Endgame czas na Multiverse, które w serialach DC jest od dłuższego czasu, a Marvel dopiero po to sięga. To jedyne wyjście - a potwierdza to najnowszy trailer SpiderMana. Każdy sezon AoS był utrzymany w schemacie tego, co działo się na dużym ekranie Marvela (np. Doktor Strage <-> Aida, Ghost Rider i magia). Całość skleja się do kupy :)

Odpowiem Ci. Ten serial nie ma żadnego sensu i logiki. Tanos szykował zagładę multiversum, a więc wszystkich światów równoległych. Masz też Fritza, czy jak on się tam zwie. Obudził się w kapsuły kriogenicznej i był w bunkrze razem z resztą. Potem razem z nimi wrócił, więc nie mógł już po raz dugi istnieć w komorze kriogenicznej, bo oni wszyscy też musieli by mieć tam sobowtóry. To jest Disney, więc nie oczekuj logiki i fabuły trzymającej się kupy. dalej w 6 sezonie masz też masę głupot np. jak nietoperz kosmita (skąd na ziemi?) wlatuje do ust kochankowi tej latynoski z robodłońmi. Chwilę wcześniej mówiła, ze jest gotowa i chce złapać ptaka (chyba, że chciała jego ptaka złapać?). Ma silne robołapy i niesamowitą szybkość, ale co by było oczywiste, nie podbiegła do kochanka i nie złapała tego ptaka, żeby go wyciągnąć z buzi. Ptaszysko wcześniej mając mała prędkość i masę, przebiło i rozchyliło metalowe kraty w wentylacji :D To jeden z najgorszych seriali serii Marvell. Z sezonu na sezon jest coraz gorszy. Taki mix Azylum i telenoweli brazylijskich. Do tego bez sensu, bo produkowany przez lewicową wytwórnię. w 5 sezonie byli w tej samej rzeczywistości, tylko monolit przeniósł ich w przyszłość. Potem nie wiadomo dlaczego przeniósł ich w przeszłość, ale zmienioną, co nie ma sensu, bo przyszłość nie może zmienić przeszłości.