Czy ktoś z Was uznał za logiczne wytłumaczenie tego kolesia co udaję dziewczyne? Ja tego nie łapie. On musiał rzekomo uciekac przed ojcem dziewczyny, ktora zwalila na niego ze jest ojcem jej dziecka, a ona w rekompensacie za swoj czyn dala mu swoj paszport i on uciekl do Polski i teraz jest NIĄ?! - ja to tak mniej wiecej zrozumialam. To jakas farsa totalna, przeciez widac z daleka, ze to facet -ewentualnie jakby ktos sie upieral- jakis niezdeklarowany płciowo człowiek, ale te ''alibii'' to wymyslaly chyba przedszkolaki tym scenarzystom. Kto podziela moja opinie...?