Alice in Borderland
Imawa no Kuni no Alice
2020 -
Netflix podsunął jako propozycję po obejrzeniu Squid Game, patrzę ocena na Filmwebie 7,3, czyli wysoko, wchodzę w komentarze, mocno mieszane. Mówię sobie zaryzykuje, co mi szkodzi… I wciągnął, szczególnie drugi odcinek. Teraz jestem na końcówce drugiego sezonu i uważam, wbrew tutaj napisanej którejś ocenie, aby sezon...
więcej
Dla mnie to totalnie średnie typowe anime jedno ze stu takich samych przelane na film z realnymi aktorami, którzy odgrywają totalnie klasyczne postacie anime.
Nawet wyczyszczenia butów squid game nie godne.
Jak coś takiego mogło przejść w drugim sezonie. Drugi odcinek cały czas pokazuje karte trefl, a tłumaczona jest ona na Pik. Irytujące. W dodatku, dobry serial, lepszy niż Squid Games. A lektorką jest idiotka, która stra się intonować jak facet. Najgorszy lektor wszechczasów Polski!
Pomysł bardzo fajny, ale tam czego dotknie tęczowa sekta zaraz zamienia się w prymitywny propagandowy gniot. Był więc trans. Były walki z dupy, scenariusz od 3 odcinka ma poziom ameby.
Nie rozumiem z jakiego powodu Usagi zdecydował że najlepszym pomysłem jest odciecie sobie ręki. Skoro na samym początku rozgrywki, było powiedziane że jest możliwość wymieniania sie punktami przy swojej bazie, a Usagi był przy niej przez 99% czasu, totalny bez sens.
Nie wiem czy chcieli tutaj nałożyć dramatyzmu, czy...
sezon 2 odcinek 8 Też słyszycie melodię "Con Te Partirò" w przedostatniej scenie?
ocenił(a) serial na 8Prze idiotyzm , mordowanie w każdy możliwy sposób dla zaspokojenia widza,który nie zna realia życie bo jak gra w gry a mamusia podaje mu wszystko pod nosem . Brak spójności w serialu .....
Czy ja coś pominąłem. Czy tu działa jakieś zmartwychwstanie lub powolne Umieranie? Bo ten odcinek to jest dosłownie Najgłupszy ze wszystkich mimo że jest bardzo smutny to nadal uważam go głupi. Laska dostaje cały magazynek w okolice brzucha i szyi a potem jeszcze jakieś 10 minut później jeszcze oddycha. Usagi najpierw...
więcej
Zaskakująco wysokie oceny tej mieszanki ckliwej telenoweli umieszczonej w futorogrze na śmierć i życie z psedoprzeslaniam.
Umieranie postaci po pół odcinka i jednak ich zmartwychwstanie a zaraz potem walka z bossem przez drugą połowę. Podobnych zabiegów mnóstwo, ale i tak główne postacie zbudowane o niebo lepiej...
teleportacja z klozetu, darcie mordy i przesadna dramaturgia, nieudolne próby szokowania i zwrotów akcji... naprawdę, pod koniec to troche przewijałem... ale najbardziej przeszkadzał mi ten cały świat przedstawiony, który był po prostu zbyt niedorzeczny i z d wzięty... oglądać tylko przy pełnym wyłączeniu zwojów...