Moje pytanie brzmi: po co powstał ten sezon? Po po? Sezon drugi pięknie zakończył historię. A sezon trzeci odkrywa nagle jakieś lekko przesadzone dramaty ludzkości i przesadzone sztuczne emocje. I jeszcze to nawiązanie do Squid gamę w postaci dziecka i przeniesienia akcji na koniec ostatniego odcinka do USA. Jedyne co miło się oglądało to powrót starych bohaterów w końcówce ostatniego odcinka. O całej reszcie raczej wolę zapomnieć.