Alice in Borderland
powrót do forum 2 sezonu

I chyba w dużej mierze rozczarowanie. Pierwsze odcinki sezonu 2 stoją na naprawdę niezłym poziomie i rozbudziły moje oczekiwania, ale dość szybko zostały one sprowadzone na ziemię. Zdecydowanie najjaśniej w nowym sezonie serialu świeci gwiazda Chishiyi, gry z jego udziałem trzymają w napięciu i są pełne dramaturgii. Postać Arisu nie ma do niego podjazdu, zresztą on i Usagi, a więc dwójka głównych bohaterów to chyba zarazem najsłabsze punkty produkcji. Dialogi między bohaterami delikatnie mówiąc nie grzeszą polotem, a momentami są tak tandetne, że ma się ochotę je przewinąć. Wątek Aguniego i króla Pik został kompletnie skopany, a szkoda, bo potencjał tutaj był chyba największy. Myślę, że twórcy mogli też nieco więcej czasu poświęcić na innych bohaterów (np Kuinę, Ann czy właśnie Aguniego) kosztem chociażby beznadziejne napisanej relacji Arisu z Usagi. Uważam, że ostatni odcinek został akurat bardzo dobrze zrobiony i to oceniam jak najbardziej na plus, jednak sezon 2 jako całość to dla mnie max 6/10. Nie twierdzę, że jest to serial którym nie można się ekscytować i oglądać z ciekawoscią, ale jednocześnie do produkcji wysokich lotów sporo mu brakuje i chyba dało się to zrobić po prostu lepiej.

MMessy

A co chodziło z wątkiem Aguniego i Króla Pik?

ocenił(a) serial na 7
MMessy

Od razu mówię że jestem dopiero na 7 odcinku, ale wg ciebie dwa pierwsze odcinki są dobre? W drugim odcinku główny złoczyńca chodzi nago, ale dobra pokoje to, ryzykuje śmiercią podając rękę rywalowi, mając pewne zwycięstwo? Jego drużyna wymyśliła tę grę a nawet nie umie podzielić punktów i opracować jakiejś strategii przez co zaczynają przegrywać i on nagle zdziwiony, więc muszą poświęcić swojego kolegę a i tak giną przez jego głupotę... Ogólnie ten sezon jest tragiczny, począwszy od dialogów na fabule kończąc. Mógłbym jeszcze z 10 przykładów absurdów wymienić, aha i na koniec jakim cudem Aguni i ten poparzony przeżyli po pierwszym sezonie?