Generalnie nie oglądam dużo seriali, a tych o zombie jeszcze mniej. Ale przysiadłam i obejrzałam - bez żalu w sumie, bo całkiem było ok. Tylko te głupotki takie, co się tu pojawiają. No i te postacie, co najchętniej by je wywalił za okno i przejechał czołgiem. :P
Pierwsza postać to mama jednego z bohaterów, co jej się coś chyba pomyliło i myślała, że jest super bohaterem, więc poszła ratować syna - co ona chciała zrobić, to tylko ona wiedziała, bo ja nie mam pojęcia jaki był jej plan.
Dziewczyna co jakby skoczyła z poziomu swojego ego, to by umarła - ja wiem, że seriale muszą mieć złe charaktery, ale no ona to naprawdę była okropna, chociaż wiem, że akurat w Korei ten problem różnic statusów jest realny, więc nie zdziwiłabym się jakby takie jednostki naprawdę tam egzystowały.
Ale tak poza tym - te fikołki, te walki z zombiakami, ta siła bez jedzenia i wody, no nic tylko pogratulować młodzieży kondycji, bo ja to mam wrażenie, że całkiem nieźli sportowcy połowy tego co te dzieciaki by nie zrobili najzwyczajniej, a tu banda 16-19 latków robi taką robotę, że na igrzyska ich brać, to mało. xD
Koniec końców mam wrażenie, że to właśnie tacy młodzi-dorośli byli głównym targetem tego serialu i im prawdopodobnie podobał się bardzo. Mi podobał się tak na 6/10, więc i tak nieźle. :)