Infantylny to mało powiedziane. Nie wiem dla kogo ten serial powstał, bo na pewno nie dla dorosłego widza. Wytrzymałem do końcowych napisów trzeciego odcinka. Nie wiem czy ludzie którzy oglądnęli to coś w całości albo są wytrwali, albo są odmóżdżeni hehe. Coś w tej produkcji jest że odrzucała mnie od oglądania. Nie byłem w stanie oglądnąć ani jednego odcinka od początku do końca bo nie wytrzymałem. Musiałem robić przerwę gdzieś w połowie ,bo czułem jak by ktoś robił mi pranie mózgu tymi wszystkimi idiotyzmami,które pojawiały się na ekranie. Netflix naprawdę robi tytaniczną pracę w kierunku szerzenia antykultury. Naparzanie swojego syna biblią, przez swojego ojca by go pozbawić życia uważam za element symboliczny. Dramy nastolatków które odbywają się na ekranie kompletnie nie pasują do tematu. Ma się wrażenie że scenariusz został napisany na kolanie przez jakiegoś licealistę na projekt szkolny. Tylko twórca niepotrzebnie wkręcił w to wszystko biedne zombie. Czy ta produkcja ma spowodować że o potencjalnym Koreańczyku lub Azjacie biały człowiek będzie myślał jak o debilu ? Nie wiem, ale coś w tym może być. Ta produkcja uwłacza innym Południowo- Koreańskim produkcjom które naprawdę trzymały poziom, i były powiewem świeżości w tym typowym amerykańskim chłamie. All of us are dead jest niejako końcem trzymających poziom produkcji i, obym się mylił że teraz będzie już tylko gorzej.
Polecam wyłączyć myślenie, i nie przywalać się wszystkiego. Ale fakt, jest sporo durnot. W tym odcinku. Jakim cudem on chwycił ten wąż strażacki? Jak widać że lecie dużo dalej od okna. Wina oczywiście montażu. Byłoby sensowniejsze, gdyby spadał a ktoś ten wąż ktoś rzucił, wtedy jest szansa że można go chwycić. BTW to serial na podstawie Manhwy czyli Koreańskiej mangi. Więc się nie dziw że cię sporo rzeczy odrzuca, bo co pasuje w mangach, nie pasuje w aktorskim serialu. No i chciałbym zobaczyć, jak ty się zachowujesz w ich wieku, w takiej sytuacji :) Bo myślę że całkiem podobnie.