Gdy Dylan miała 7 lat, jej mama, Mia Farrow, powiedziała jej, że była molestowana.
Nie powinno być na odwrót?
Mia Farrow zabrała Dylan do lekarza, żeby ten ją uśpił (siedmioletnie dziecko!) i zbadał dopochwowo (!) w poszukiwaniu najmniejszych śladów dowodów, ale niczego nie znalazł.
Raport Yale-New Haven po wszczętym przez Sąd śledztwie wykazał, że "Dylan nie była molestowana przez pana Allena". Jej stwierdzenia wydawały się "przećwiczone". Prawdopodobnie "matka wpoiła je lub wpłynęła na powstanie".