PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=869179}

Allen kontra Farrow

Allen v. Farrow
2021
6,9 2,8 tys. ocen
6,9 10 1 2761
6,5 11 krytyków

Allen kontra Farrow
powrót do forum serialu Allen kontra Farrow

Czy 4-odcinkowy serial przedstawił Waszym zdaniem jakieś nowe, wiarygodne fakty? Czy kogoś bezsprzecznie przekonał do faktycznej winy Woody'ego Allena (wbrew opinii sądu)?
Trochę obawiam się, że będzie to powtórka "Leaving Neverland", czyli cztery godziny słuchania o rzekomych przestępstwach, ale koniec końców widz i tak pozostaje z przeświadczeniem, że niczego nowego się nie dowiedział, a taki dokument nie ma prawa przeważać szali o czyjejś potencjalnej winie.
W ramach przypomnienia: już długoletnią żoną Allena jest przybrana córka Farrow, która broni swojego męża przed Farrow, jej zaś zarzuca stosowanie przemocy fizycznej

11
lew890

To jest właśnie ten rodzaj dokumentu: atakujemy, mimo że nie mamy czym, a nuż zadziała. Czekam na odcinki, w których przyciska się Farrow do muru, podważa argumentację, wyciąga niekonsekwencję. Innymi słowy czekam na porządne dziennikarstwo.

patrice_filmweb

Dlaczego tak łatwo przychodzi Wam uwierzenie wpływowemu mężczyźnie, a kobietę z traumą do końca życia chcecie stawiać pod mur? Przypominam, że jej brat już przy Epsteinie się wykazał.

IceOrangePL

Może dlatego, że syn Mii Farrow również oskarża matkę o przemoc, broni Woody'ego (podobnie jak Soon-Yi) i sugeruje, że to właśnie Farrow mogła być przyczyną samobójstw dwójki jego rodzeństwa. Łap dwa źródła, jedno z 2018, a drugie już przy okazji promocji tego serialu:

https://www.pudelek.pl/artykul/130115/syn_woodyego_allena_broni_ojca_mia_ciagala _nas_po_schodach_i_zamykala_w_pokojach_na_klucz/

https://viva.pl/ludzie/newsy/moses-farrow-broni-woodyego-allena-oskarza-mie-farr ow-o-klamstwo-130254-r1/

Uprzedzając, wiarygodnym źródłem nie jest dla mnie Pudelek, tylko oryginalne artykuły pochodzące od Mosesa, na które polskie media się powołują.

lew890

reszta dzieci zeznaje na korzyść Farrow.

gabriela90

No nie wiem, Moses trzyma stronę Allena, Soon-Yi Previn również, trójka innych dzieci już nie żyje, z czego Moses twierdzi, że jedno z powodu Mii Farrow. Było nawet jeszcze jedno dziecko, które Mia adoptowała, po czym się rozmyśliła i odesłała je z powrotem.

patrice_filmweb

Człowieku obejrzałeś ten dokument? Są zeznania sędziów i osób biorących udział w dochodzeniu. Wszystko na korzyść Dylan.

gabriela90

Wszystko na korzyść Dylan, bo twórcy nie dopuścili do głosu drugiej strony. Obejrzyj recenzję redaktorek Filmwebu, zwracają one uwagę na to, jak zmanipulowany jest ten serial.

lew890

Obejrzałam dwa dostępne odcinki. Mocno naciągany i stronniczy - związek nastoletniej Farrow z Sinatrą był ok, a to, że Allen w filmach przedstawia związki młodych kobiet ze starszymi facetami ma być dowodem, że jest "zbokiem". Obejrzę
pewno całość, ale jak na razie mnie nie przekonuje.

aariciaa

Farrow miała 21 lat jak poznała Sinatrę, nie była nastolatką. Allen za to poznał Soon-Yi jak była dzieckiem. Na dodatek dzieckiem swojej ówczesnej partnerki. Różnica między tymi dwoma sytuacjami jest ogromna.

Tinkerbell_88

Ok mój błąd, wciąż to jednak był związek mocno starszego faceta z młodziutką Farrow. Czyli jeden z tych co przewijają się w filmach Woodiego i co niby maja dowodzić... w sumie czego?

lew890

Ja jestem po 3-cim odcinku i polecam. Dużo dowód i świadków na korzyść Farrow.

gabriela90

No i szacunek dla tego Paula z opieki i sędziego, który odmówił Allenowi opieki nad dziećmi. Ba! Ograniczył kontakt. Nie dali się zastraszyć i nie kierowali się znanym nazwiskiem.

lew890

Pomijając temat jaka jest prawda, sam w sobie dokument jest bardzo słaby. Materiały oklepane, wielokrotnie przytaczane przez brukowce. Zero śledztwa dziennikarskiego, po pierwszych 10 minutach dokładnie wiadomo, że będzie to jednostronny lincz na Allenie. Myślałam, że to będzie faktycznie ciekawy dokument, nowe fakty, wyśledzone nowe dowody, świadkowie, whatever. A tu przypominajka tego, co swego czasu krążyło w każdej gazecie.

guen

Obejrzałeś 3 odcinki?

Aleksandra4555

"Obejrzałaś" poproszę o damskie końcówki. Tak, obejrzałam trzy i czekam na czwarty chociaż w zasadzie można było obejrzeć pierwszych 15 minut, bo cała reszta nic więcej nie wnosi. I nie dyskutuję tu o tym czy i czego Allen jest winny, ale o jakości tego niby dokumentu.

guen

Ok, przepraszam. Słownik zmienił mi końcówkę. Wiedziałaś o serii uchybień, do których doszło? O tym, że Allen nie zgodził się na badanie wariografem, a zespół badający Dylan zrobił wszystko źle i zamęczał dziecko przez 3 miesiące, a przy tym zniszczył dokumentacje? Wiedziałaś, ze pracownik socjalny zajmujący się ta sprawą został zwolniony bo bronił Dylan? Wiedziałaś o tym co powiedzial sędzia na temat zakazu kontaktów Allena z Dylan? Prosze Cię, to nie były znane informacje. Allen bronił się tylko niewiarygodnymi badaniami. Cała reszta była przemilczana. Nie wiem jak można zbagatelizować tyle dowodów i wciąż dywagować o winie Allena. Współczujmy ofierze, dziecku, w końcu i trzymajmy się faktów.

Aleksandra4555

dokładnie, nie wiem jak można uważać, że dokument nic nie wnosi, dla mnie wiele informacji było nowych i szokujących.

gabriela90

gdybyś interesowała się sprawą i czytała na jej temat artykuły, w tym oryginalne angielskojęzyczne to byś nie była taka zszokowana. Ten cały majdan jest dostępny w internecie tylko trzeba sobie zadać trochę trudu, żeby to przeczytać.

Aleksandra4555

wiedziałam też o zeznaniach wielu świadków, że Farrow znęcała się nad dziećmi. Że dwoje jej adoptowanych dzieci popełniło samobójstwo, że córka umarła samotnie w szpitalu na AIDS, a Farrow się na nią kompletnie wypięła. Sama Soon-Yi wielokrotnie zeznawała, że Farrow znęcała się nad nią i właściwie to wzięła ją po to żeby zajmowała się mniejszymi, w tym niepełnosprawnymi dziećmi. Wiele osób pracujących w ich domu zeznawało, że Mia tłukła dzieci, zamykała itp. Niektórzy specjaliści od psychologii dziecięcej wypowiadali się również, że Dylan była manipulowana przez matkę. Nota bene, sprawa z molestowaniem wyskoczyła dokładnie zaraz po tym, gdy Farrow dowiedziała się o relacji Allena z Soon-Yi. Wiedziałam też o tym, że to akurat brat Mii - John Villers-Farrow dostał 25 lat za molestowanie dwóch małych chłopców. Dokument o tym wszystkim nic nie wspomina, pokazuje tylko jedną stronę, opowieści dwóch przyjaciółek Mii i jej jednej siostry. Zero pracowników, opiekunek, współpracowników z planów. Zabawne też jak utrzymują konwencję "romans Allena z Soon-Yi" bo ten "romans" trwa już 42 lata. Nie bronię Allena bo ani ja, ani wy nie wiecie jak było na prawdę. Ale dokument jest po prostu kiepski, tendencyjny i w zasadzie to tylko opowiastka koleżanek Miii i zero jakiegoś konkretnego śledztwa, bo nawet o tych raportach mówi jakiś facet, który ich nie pisał. Gdzie są te dwie pielęgniarki, które je sporządziły? A nagrywanie dziecka, które opowiada jak do ojciec molestował i tekst :poczekaj muszę odebrać bo telefon dzwoni. No normalnie matka roku!

guen

Dlaczego nie ma wypowiedzi Mosesa, który od początku twierdził np, że jego kolejki nie było na strychu i do tej pory broni ojca przed oskarżeniami matki?

guen

Wg mnie Moses cierpi z powodu braku ojca, stąd też niejako staje w obronie Allena, plus podejrzewam, że jako chłopiec był traktowany inaczej (patrz" nie był molestowany). A co do samej Soon-Yi to ewidentnie jest zagubiona. W momencie odejścia od rodziny i bycia z Allenem nie został jej nikt. Woody związał się z nią tylko żeby nie było bólu dupy środowisk. To jest chyba oczywiste, zresztą w nagraniach telefonicznych określił związek z nią jako "fling", dopiero gdy sprawa nabrała rozgłosu to jednak, że wielce zakochany.

gabriela90

I tak dla świętego spokoju jest z nią już te 42 lata, a ona te 42 lata wciąż jest zagubiona i nie wie co czyni.Tak czy inaczej są to fakty, których dokument nie porusza i wracamy do tego, co napisałam na początku: serial jest jednostronny, tendencyjny i po prostu słaby jako dokument.

guen

oprócz Allena ona nie ma nikogo, a małżeństwo dla Allena to przykrywa, to chyba rozumiesz

gabriela90

nie nie rozumiem, ale widzę, że ty jesteś chyba stałym gościem u nich w domu skoro tak autorytatywnie się o ich małżeństwie wypowiadasz, jakbyś codziennie z nimi pijała herbatkę. Szczególnie, że jeszcze trzy posty wyżej byłaś zszokowana filmem bo w ogóle nie znałaś faktów w tej historii.

gabriela90

Nie wiem co o tym myśleć, do 28 roku życia wspierał Dylan, a matce przesyłał kartki na Dzień mamy z wyrazami wdzięczności i miłości, a mówi, że matka go bila. W policyjnym raporcie z 1992 roku jest opis kolejki na strychu, Moses mówi, że jej nie było. Moses odmówił udziału w dokumencie, a Ronan mówił, że Allen chciał opłacić mu studia pod warunkiem, że będzie źle wypowiadał się o matce i Dylan. Trudno mi zrozumieć działania Mosesa, bo nie chciał o nich opowiedziec osobiście, a kupy się to nie trzyma. Tylko on i Soon oskarżają matkę o przemoc. A cóż...Soon to jednak wiarygodna nie jest.

guen

Moses i Allen pomimo wielokrotnych prób nie zgodzili się na udział w dokumencie. Moses stanowisko w tej sprawie zmienił dopiero w wieku 30 lat, pomimo iż w raporcie policyjnym jest informacja o kolejce elektrycznej na strychu, Moses utrzymuje, że jej tam nie było. Szkoda, że nie zechciał wypowiedzieć się w dokumencie. Mógłby powiedzieć coś więcej o przemocy domowej, bo relacja Soon jest mało wiarygodna. Utrzymuje, że była wykorzystywana do opieki nad rodzeństwem a Farrow zatrudniala 3 opiekunki, które zeznawały w śledztwie.

Aleksandra4555

To, że nie zgodzili się na udział w tej szopce, bo to nie jest dokument tylko jakiś gniot, to akurat o nich dobrze świadczy. Moses cierpi na porażenie mózgowe, jako dziecko/młody chłopak był zależny od matki bo co niby miał zrobić? W samym tym pseudo dokumencie są dwie wersje o kolejce: raz Dylan mówi, że Allen zaprowadził ją na strych i gdy ją molestował patrzyła na leżącą tam kolejkę, drugi raz że gdy bawiła się na strychu kolejką przyszedł Allen. Po raz ostatni już powtórzę i kończę temat, nie wiem, nikt z nas nie wie, jaka jest prawda i nie oceniam tego, bo nie mam po temu dostatecznych danych. Z cała stanowczością jednak twierdzę, że ten serial to po prostu gniot, nazwana dokumentem laurka na cześć Farrow, poskłada z opowieści 2 przyjaciółek, jednej siostry (nota bene gdzie reszta rodzeństwa, były mąż, pozostałe dzieci, pracownicy - dlaczego ich nie nagrywała, nie byli świadkami podczas procesów?) i chyba ze 3 randomowych ludzi.

Aleksandra4555

Soon i Allen nie wzięli udziału w tym pseudo dokumencie, gdyż twórcy zgłosili się do nich kiedy ten dokument był już gotowy i Allen miał się tylko do tego odnieść. Twórcy nie mieli pokazać jego wersji tylko prosili o komentarz do wersji Farrow. Słusznie Allen powiedział, że swój komentarz przedstawił dawno temu, kiedy zaprzeczył oskarżeniom. Nie zamierzam tutaj mówić czy Allen jest winny, ale zawsze będę przeciwny takim tworom jak ten serial i nazywanie tego dokumentem jest największym idiotyzmem bo to nawet koło dokumentu nie leżało. Ten serial ma tyle obiektywizmu co Leaving Neverland.

guen

Też mnie zastanawia, że nikt się nawet nie zająknął, że matka nagrywając i wypytując o to córkę przez dwa dni zgotowała jej traumę. Nagrywanie tych i innych rzeczy (pytanie nastoletniej Dylan o zakończenie związku) są dla mnie osobliwe. Fetysz jakiś? to samo z nagrywaniem Son - Yi wspomnienia "dobra i zał mama" - co to w ogóle jest? Jako matka zadbałabym raczej by dziecko zapomniało o złych wspomnieniach, a na pewno nie nagrywałabym jak dziecko się zwierza. Tyle filmów i zdjęć i jakoś nie widać by Dylan tak się strasznie bała ojca jak się tam twierdzi.
Sprytnie pominięto, że niektóre dzieci już nie żyą by czasem nie rzucić cienia wątpliwości na widza.

aariciaa

Dla mnie to jest nie fair, szukałam informacji, żeby nie powielać bzdur. Jeden syn ciężko chory i niepełnosprawny w dużej mierze przez polio popełnił samobójstwo. Druga córka zmarła po długiej i ciężkiej chorobie, ale w otoczeniu męża i dwóch nastoletnich swoich córek. Nie samotna, jak plotki roznoszą. To też nie było w momencie śmierci przy niej matki to nic zlego, miała już swoje rodzinę. Nie sama jak to internauci podają. Drugi syn poszedł w narkotyki. Czy rzeczywiście to jest wina Mii Farrow? Czy wy wiecie z jakimi problemami psychicznymi mierzą się porzucone dzieci? Moja ciocia adoptowala dziecko porzucone przez alkoholików. Dała mu dom i miłość i pieniądze. I tak nie pomogło bo dziecko po prostu mialo problemy psychiczne i wyrósł na trudnego dorosłego. To nie jej wina, ani jego. Tak po prostu się zdarza, że czasami traum nawet terapia i miłość nie wyleczą. A tu masz dzieci chore i z ulicy. Serio to musi być wina Farrow, że jedno poszło w narkotyki? 13 dzieci z 16 ma się dobrze i nie mówi o żadnej przemocy że strony matki i dobrze wspomina dzieciństwo. To niezły wynik jak na tak liczna rodzinę.

Aleksandra4555

Bardzo przepraszam za pomyłkę, jedna córka zmarła na AIDS, jedna na serce po długiej chorobie i syn popełnił samobójstwo, ten chory na polio. Jak widać, źródeł jest sporo i produkują różne wersje. Podtrzymuje, to nie wina matki,że życie jej trójki dzieci tak się potoczyło. że córka zaraziła się aids, że chory syn popełnił samobójstwo. Nie ma wiarygodnych źródeł co do tego czy córka z aids była wtedy w szpitalu sama. Wiadomo, że ta starsza chora na serce miała męża i nastoletnie córki i zmarła w otoczeniu bliskich.

aariciaa

To nagrywanie traumatycznych opowiadań dziec/dzieci i szczególnie luzacka forma w jakiej jest to zrobione jest dla mnie mega chore. Również nagrywania Allena, skoro chyba nigdzie dotąd nie wypłynęło, żeby on faktycznie też ją nagrywał. Z Farrow ewidentnie jest coś nie tak, zresztą sprawy o znęcanie się nad dziećmi i wiele głosów w środowisku filmowym, że jest niezrównoważona. Nie mi zresztą ją osądzać, zmierzam do tego, że ten pseudo dokument jest po prostu laurką o tym jaka Mia jest cudowna, a jaki Allen zły. Dla przyzwoitości pokazali by temat szerzej. To, że Moses i Allen nie zgodzili się wziąć udziału w tej szopce tylko dobrze o nich świadczy, ale wypadało by listę przepytywanych trochę rozszerzyć ponad dwie przyjaciółki Mii i jakiegoś randomowego lekarza.

guen

Wydaje mi się, że wypowiadało się sporo więcej osób niż jej dwie przyjaciółki i "randomowy" lekarz ;) Ale ty już się tak nastawiłeś, że szkoda nawet mówić.

pelepom_p

"Nastawiłaś" poproszę o żeńskie końcówki. Czytasz ty w ogóle wypowiedzi, które komentujesz skoro nawet płeć piszącej ci się myli?

guen

Soon-Yi i Allen nie wzięli udziału w tym pseudo dokumencie, gdyż twórcy zgłosili się do nich kiedy ten dokument był już gotowy i Allen miał się tylko do tego odnieść. Twórcy nie mieli pokazać jego wersji tylko prosili o komentarz do wersji Farrow. Słusznie Allen powiedział, że swój komentarz przedstawił dawno temu, kiedy zaprzeczył oskarżeniom. Nie zamierzam tutaj mówić czy Allen jest winny, ale zawsze będę przeciwny takim tworom jak ten serial i nazywanie tego dokumentem jest największym idiotyzmem bo to nawet koło dokumentu nie leżało. Ten serial ma tyle obiektywizmu co Leaving Neverland.

gacek870

Czy możesz podać źródło informacji, ze autorzy dokumentu zgłosili się do Allena po zakończeniu zdjęć a nie wcześniej?

Aleksandra4555

Woody Allen udzielił wywiadu CBS w lipcu zeszłego roku, który został wyemitowany 2 dni temu. W wywiadzie odpiera wszystkie zarzuty.

gacek870

gacek870 dzięki, jak dobrze wiedzieć, że nie jestem jedyną osobą, dla której ten pseudo dokument to zwykły tendencyjny gniot.

guen

Owszem, nie jesteś jedyna - na Filmwebie też pojawił się odcinek Serial Killers, gdzie redaktorki zwracają uwagę, jakimi manipulacjami posługuje się ten serial.

lew890

O dzięki, obejrzę. Ostatnio dużo pracy,mało czasu na internety to mi umknęło.

guen

Woody Allen udzielił wywiadu CBS w lipcu zeszłego roku, który został wyemitowany 2 dni temu. W wywiadzie odpiera wszystkie zarzuty.

lew890

Woody Allen udzielił wywiadu CBS w lipcu zeszłego roku, który został wyemitowany 2 dni temu. W wywiadzie odpiera wszystkie zarzuty.