Oczywiście świetny scenariusz to zaleta książki na podstawie której serial powstał. Pomysł spójny i wielowatkowy>
Wizualnie wszystko zrobione jest atrakcyjnie, choć ilość blinków i migotliwych świateł nieco przegięta ale rozumiem że to taka wizja przyszłości. Jak dla mnie - trochę za duzo bierze z Blade Runnera i kilka razy ta wtórność jest wyraźna.
Oparcie filmu (SF) na kanwie śledztwa i poznawanie świata wraz z detektywem - fajna i przede wszystkim serial uniknął jednej z najwiekszych pułapek filmów detektywistycznych tj mylne wątki nie sa ograne i oczywiste. Kolejne zasłony spadają ale widz nie ma poczucia że go naiwnie manipulowana. Sprawna rezyseria.
Najsłabsza jest gra aktorska - drętwa, główna rola męska nie zachwyca. Ale drewnianych aktorów jest wiecej.
dlatego 7/10, ale za osadzenie w ciekawym świecie S-F, jako miłośnik gatunku daje 8/10 :-)
dwa najbardziej bolesne banały: jesteśmy w świecie dalekiej przyszłości, samochody latają w powietrzu, świadomość ludzi można transferowac z ciała do ciała, ludzkość podbiła masę planet - a na ziemi nadal padają deszcze a ludzie noszą parasole. Przeźroczyste, czyli take jakie wymyslono w Blade Runnerze. Kreatywność: minus 10
a wysoko wysoko, ponad chmurami, ludzie sobie wychodzą na unoszące się budowle i normalnie oddychają a temperatura tez nie wygląda na -60 stopni a powinna.
ale to drobiazgi.
ogląda się nieźle.