Czytając te wszystkie „recenzje” znawców filmów od miliona boleści, powiedzcie mi komu sie podobało? Łaywo tak jest krytykować, zgrywać mądralę i cholera „uczonego”, ale szczerze czy ktoś z was jest w stanie wyprodukować taki serial? No normalnie wkurza mnie to, że tutaj na forum jest tylu krytyków filmowych udających ludzi którymi nie są. Tak mi sie przypomina ta bajka Ratatuj... a ja powiem szczerze, że obejrzałam do końca i mi sie podobało, nie liczyłam na super kurcze głęboki i ciężki wątek bo nie po to oglądam filmy by sie dodatkowo dołować i zadręczać życiem codziennym. A jak tak wam źle na sercu że wg was kicz wyszedł to sie potnijcie i problem z głowy.