Jestem po pierwszym odcinku i......, no więc, fabuła mnie zaciekawiła, dość dobrze zrobiony wizualnie, ale....no wlasnie;
Nie mogę patrzeć na snującą się jak pies "policjantke"za głównym bohaterem.Czy ta aktorka jest spokrewniona z producentem lub reżyserem że dostała tę rolę?
Porażka!
Jeszcze jest główny bohater, ale jego w drodze wielkiego wyjątku byłbym wstanie znieść.
Reasumujac;
Dwie osoby w filmie powodują brak ochoty po sięgnięcie po kolejny odcinek.Co robić?
POMOCY!