Główne idee i pomysły kluczowych odcinków tego serialu bywają wyśmienite, czuć pisarza. Koncepcyjnie Carbon prezentuje po 100-kroć większe zaawansowanie od filmów mainstreamowych, przebija też spokojnie naiwnego blade runner 2049.
Ten serial (nie znam literackiego pierwowzoru) nie boi się wejść w niejednoznaczne, zawiłe lub najciemniejsze obszary ludzkiej świadomości pozostawiając znaki zapytania.
Realizacja bywa imponująca, czasem kreatywna, czasem banalna i pełna serialowych klisz. Sama intryga i tematyka bronią się jednak na 5.
matka wie że ćpiesz? :D
Banalny serialek, z banalną choć przekombinowaną fabułą i kiepskim aktorstwem. Które to koncepcje są po 100-kroć bardziej zaawansowane niż w filmach mainstreamowych? tematyka 'ducha w maszynie' była dużo lepiej zarysowana i opowiedziana nawet w kinowym GITSie czy przedobrzonym pod tym względem BR2049. Pomijam kwestię jakości tych dwóch produkcji, a Netflixowego węgla.
Piszesz że 'czuć pisarza', a potem że nie znasz książki :) Właśnie książkowy Modyfikowany Węgiel miał bliżej do pierwszego Blade Runnera, niż do tego głupiutkiego, napchanego nadętymi do granic możliwości rozmowami o Bogu w towarzystwie mordobicia i kiepskich cycków.
To mógł być naprawdę doskonały serial, tymczasem dostaliśmy kiepsko zagrane telenowelo-mordobicie z cyberpunkowymi akcentami.
Może i ćpie, pytanie czy Ty wiesz, że się mylisz i że jesteś w mniejszości?
Większość na Filmwebie oceniała ten serial (za chwilę obecną) na 7,6
Tak tak, wiem że na FW są same cebulaki i ocena rzadko kiedy ma coś wspólnego z rzeczywistością, ale zaraz, przecież na IMDB jest jeszcze wyższa 8,5!!!
Ale nie martw się zawsze możesz ponarzekać jakie to było kiepskie i że Ci cycki przeszkadzały:)
Jestem na tyle nie-naćpany aby z łatwością cię zlokalizować i wyjaśnić wątpliwości. Radzę, młody kolego, ważyć na przyszłość słowa. Nigdy nie wiesz kto pisze, gdzie pracuje i jakie ma możliwości.
To może ze mną przy okazji wyjaśnisz co? Cały się trzęsę. Jesteś skrzyżowaniem ignoranta z trollem. Wyjątkowa mutacja.