Altered Carbon
powrót do forum 2 sezonu

Za dużo pierwszoplanowych ról granych przez afro-amerykanów i niepotrzebny motyw lezbijskiej rodzinki, daje posmak sztucznego "political correctness". Rodzący się romans pomiędzy dwoma AI zalatuje tandetną brazylijską telenowelą. Produkcję tą, można by krytykować długo, ale jest tego warta poświęconego czasu.

derro

edit : Produkcję tą, można by krytykować jeszcze długo, ale nie jest ona warta, poświęconego na to czasu.

ocenił(a) serial na 1
derro

Tak działa netflix tworzy serial, który w pierwszym sezonie jest neutralny.Po zdobyciu popularności wpierdziela paczkę lewicowej papki do kolejnych epizodów. Co w efekcie kończy się na gównianym serialu. Podobnie miał Mindhunter. Szkoda bo sezon 1 oceniłem na 10. W książce niby normalne jest, że główny bohater zmienia ciało ale do mnie to kompletnie nie przemawia. Poprzedni aktor miał zarąbista charyzmę. Przekonywał do swojej roli. Zaczynając drugi sezon czekałem kiedy się on pojawi. Jak dowiedziałem się, że go nie będzie to przerwałem serial a czytając twój komentarz tylko przekonałem się, że był to słuszny wybór.

ocenił(a) serial na 8
jarkoswawa

Niesamowita wiedza na temat netflixa. Jakie to podstępne lewaki! Kto by pomyślał? Ojojoj, homoseksualny związek, na trzecim planie, toż to propaganda nie do zniesienia! Wszystkich nas chcą uhomoseksualnić! DZIĘKI ZA OSTRZEŻENIE

ocenił(a) serial na 1
erture

Nawet nie o to chodzi, drugi sezon jest dramatycznie zły. Gra aktorska na żenującym poziomie. Fabuła jest sklecona z dwóch książek w sposób pozbawiony większego sensu.
Tak jakby nie chcieli rezygnować z niepasującej postaci więc tworzyli jej nową rolę oderwaną zupełnie od pierwotnej fabuły, zamiast z niej zrezygnować.

ocenił(a) serial na 8
Hans_Klos_3

Pierwszy odcinek trochę mnie podłamał, ale później było już tylko lepiej. Ja tam jestem zadowolony.

ocenił(a) serial na 8
Hans_Klos_3

Nie powiedziałbym. Moim zdaniem, sezon odrobinę gorszy niż pierwszy. Z niższym budżetem i gorszym scenariuszem, ale nadal dobry.

ocenił(a) serial na 7
erture

Nie odrobinę sezon drugi jest pozbawiony jaj. Czas najwyższy anulować tą subskrypcję bo nie produkują nic dobrego.

ocenił(a) serial na 4
ChubakaCieLubi

Drugi sezon to jest ordynerne gówno zrobione prosto na widzów. Pomijając już całego wirusa poprawności politycznej, fabuła, aktorzy, napisane role, dialogi, akcia, wszystko jest jakimś kiepskim żartem.

derro

Dobra, rozumiem, ze homoseksualistow jest malo, ale to jedyni homoseksualisci w całym serialu, a to jest serial w KOSMOSIE, w przyszłości, gdzie jest różnorodność ludzi. Jedna para homoseksualna to niewiele.

I co w tym takiego zlego ze czarni graja glowne role? To w kosmosie są tylko biali i oni muszą stanowić większość?

Serio, może zaczniecie wypisywać realne wady serialu, a nie czepiać się do koloru skory obsady. 1

ocenił(a) serial na 4
Progresywna

Fabuła kuleje, główna historia jest nudna jak flaki z olejem. Dobór aktorów i ich kreacje w tym sezonie do prawdziwy dramat. Beznadziejne sceny walki w porówaniu z pierwszym sezonem. Fatalne postacie drugoplanowe w porówaniu z pierwszym sezonem. Wymieniać dalej? Po tak dobrym pierszym sezonie to nie lada sztuka wypuścić na widzów takiego stolca.

ocenił(a) serial na 7
antonowicz_dominik

Nie po raz pierwszy Netflix to robi, większość ich produkcji balansuje obecnie na poziomie szitu. Ale oczywiście dla ich ideologii miejsca zabraknąć nie może.

ChubakaCieLubi

tak jak odpowiedziałam koledzie wyżej -moim zdaniem Netflix ma sporo fajnych seriali, za to cięzko to powiedzieć o ich filmach. Tyle że seriali Netflixa jest mnóstwo, więc trudno tu zachować jakiś dobry poziom, bo na jeden dobry serial jest 10 kiepskich bądź przeciętnych. Zresztą ciężko tu mówić o ''serialach Netflixa'', jak Netflix często wykupuje różne seriale, które pasują pod gusta widzów lub lubianą tematykę. Netflix ma seriale z USA, z Europy (takze z Polski), z Australii, z Ameryki Południowej. W tej chwili na platformie Netflix nie da się sprawdzić, ktore seriale/filmy Netflix robi sam, a których jest tylko dystrybutorem. Także dlatego tak ciężko mówić o ''produkcjach Netflixa'', bo wiele wcale nie jest robionych przez Netflixa, tylko jest ich dystrybutorem.


Jak zapewne każdy zauważył. na Netflixie jest wiele seriali np. o tematyce LGBT czy z bohaterami o każdym kolorze skóry. Dlaczego? Bo Netflixa ogląda duzo osób np. homoseksualnych i taka tematyka cieszy się popularnością, więc Netflix albo tworzy takie seriale, albo jest ich dystrybutorem lub je wykypuje. To samo tyczy się osób czarnoskórych (np. ja zauważyłam, że jakoś Azjatów tak dużo nie ma w produkcjach Netflixa) - społeczność czarnych ogląda z chęcią Netflixa, bo Netflix zaryzykował i skupił się wlaśnie na ich potrzebach, tworząc filmy/seriale z takimi bohaterami. Dlatego np. jak Netflix stoi przed wyborem, jaki film wykupić, to często zamiast kupić popularny hit i blockbuster z Hollywood, woli wykupić parę mniej popularnych filmów o konkretnej tematyce, które trafią bezpośrednio w gusta pewnej grupy osób, która jest odbiorcą Netflixa. To nie jest ''ideologia'', tylko wpasowywanie się w gusta ludzi, którzy do tej pory nie mieli zbyt dużo ''swojego'' kina, ''swoich'' bohaterów, nie mogli identyfikować się z nimi/

Czy to dobre podejście? Moim zdaniem tak. Obecnie właśnie skupianie się na pewnej niszy przynosi lepsze zyski w internecie niż robienie czegoś, co każdemu może przypaść do gustu. Przykładowo jak masz fanpage na facebooku, bloga czy kon zbyt to na instagramie to lepiej skupić się na węższej grupie osób niż robić coś, co jest już popularne, znane, a w efekcie nijakie. Oczywiście to nie tłumaczy słabej jakości niektórych produkcji Netflixa, ale tłumaczy, dlaczego tematyka filmów i seriali Netflixa jest taka, a nie inna i dlaczego są bohaterowie nieheteroseksualni i niekocznie biali (aczkolwiek podczas gdy homoseksualizm jest faktycznie niszą, to cięzko osoby czarne nazywać ''niszą'').


Także Netflix raczej nie zrezygnuje ze swojej polityki, bo mimo że niektórym osobom się ona nie podoba, to jest część osób, która Netflixa lubi i jego politykę również i przynosi to Netflixowi wciąż ogromne zyski i ma rzeszę fanów, bo wreszcie część osób ma możliwosć oglądać postacie, z którymi może się identyfikowac i które mają takie problemy jak oni/

Jak komuś się takie podejście nie podoba, to jest wiele innych producentów/platform z serialami - HBO, Showtime, Fox, ABC, NBC. AMS, BBC, TNT, Amazon Prime i wiele innych, o których pewnie zapomniałam.
Ja np. nie lubię oglądać ogólnie scen seksu na ekranie (obojętnie jakiej płci i orientacji), a w produkcjach HBO w każdym odcinku serialu musi być minimum jedna scena seksu i mimo że ich seriale często są dobre, to mnie to odrzuca po prostu. Dlatego unikam ich seriali, obejrzałam Grę o Tron i na razie mi wystarczy.

antonowicz_dominik

Ok, fajnie, że wymieniasz faktyczne wady serialu i ich nie neguję, bo drugi sezon jest gorszy, ale nie z powodu koloru skóry bohaterów. Autor tylko na to zwrócił uwagę, a nie na wady serialu. Zarówno on, jak i wielu komentujących zwrócili tylko uwagę na kolor skóry bohaterów i do tego się odnosilam. Odpowiedziałam bezposrednio na jego post i zarzuty, że w serialu jest paru czarnych. Tak jakby osoby więcej niż dwie osoby czarnoskóre w serialu sf były czyms niebywałym.

Mi specjalnie się ten serial nie podoba, ani pierwszy, ani drugi sezę gatunek science fiction i obejrzę wszystko, nawet shit (aczkolwiek ten serial to przeciętniak). Drugiego sezonu miałam nawet nie oglądać, bo pierwszy nie spodobał mi się na tyle, by kontynuować drugi, ale z ciekawości włączyłam, bo chciałam zobaczyć, jak aktor grajacy Falcona w MCU zagra w innej roli.
I największą wadą drugiego sezonu dla mnie jest to, że główny bohater zachowuje się inaczej niż w pierwszym sezonie. W pierwszym sezonie byl bardziej opanowany, bardziej kierował się logiką i intuicją, sięgał po przemoc wtedy, gdy sytuacja tego wymagała. W drugim sezonie natomiast jest mega emocjonalnym bucem, zupelnie stracił tę bystrość i intuicję detektywistyczną i leje co chwila każdego po mordzie. Nie wiem czy to nowy scenariusz, interpretakcja aktora czy może charakter bohaterów zmienia się, gdy zmienią swoją powłokę (ale to byłoby idiotyczne). Także mam wrażenie, jakbym oglądała kompletnie innego bohatera i bynajmniej nie dlatego, że jest czarnoskóry.

A co do Netflixa... moim zdaniem Netflix ma sporo fajnych seriali, za to cięzko to powiedzieć o ich filmach. Tyle że seriali Netflixa jest mnóstwo, więc trudno tu zachować jakiś dobry poziom, bo na jeden dobry serial jest 10 kiepskich bądź przeciętnych. Zresztą ciężko tu mówić o ''serialach Netflixa'', jak Netflix często wykupuje różne seriale, które pasują pod gusta widzów lub lubianą tematykę. Netflix ma seriale z USA, z Europy (takze z Polski), z Australii, z Ameryki Południowej. W tej chwili na platformie Netflix nie da się sprawdzić, ktore seriale/filmy Netflix robi sam, a których jest tylko dystrybutorem. Także dlatego tak ciężko mówić o ''produkcjach Netflixa'', bo wiele wcale nie jest robionych przez Netflixa, tylko jest ich dystrybutorem.

ocenił(a) serial na 7
Progresywna

Nie jest taki zły trochę przesadziłem na początku nudził a potem okazał się ok. Jednak dla mnie jest tam mało do oglądania. Ty może jesteś progresywna ale ja jestem tradycyjny i gustów nie zmieniam.

Ogólnie na plus wdrożenie pod koniec azjatyckiego Taka do gry oraz sam główny aktor fajnie zagrał, nie podobała mi się gra Falconer uważam że była taką sobie postacią.

Dwie matki to już standard w serialach Netflixa i wiem że rozchorowaliby się gdyby tego im zabrakło. Dlatego ignorowałem ten wątek bo nie był ciekawy ani sympatyczny.

Poe i odkrywka to było na miejscu i z klasą.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones