Harry Potter pomieszany z gejowskim porno, fantazjami feministek, teoriami spiskowymi i kultem antychrysta. Taki misz-masz wszystkiego. Fabuła dość prosta a i tak pełna dziur i nielogiczności. Na plus - wszystko jest świetnie zagrane i sfilmowane. Pod tym względem nie ma się do czego przyczepić, ale cała seria AHS jest pod tym względem dopieszczona. Do obejrzenia na raz w deszczowy weekend. Pierwszy odcinek świetny potem coraz gorzej.