Zaczyna się robić coraz ciekawiej. Są duchy, węże i różne dziwne cuda. Dalej czekam na wiedźmy
W drugim odcinku nie pojawiło się nic ciekawego i nowego poza ostatnią sceną postrzału Meade. Najbardziej podejrzewam, że jest kosmitką/reptalianką albo robotem, ale to ostatnie byłoby bardzo głupie. Żadnego przełomu, odkryć itd. Nudny odcinek.
Powiedziała „killing is in my dna”. Mam teorie ze wojsko eksperymentowało z jej dna by zrobić jakiegoś cyborga do zabijania, stad tez wyjątkowe dna które dało jej przepustkę do bunkra.
A mi się wydaje że jest czymś takim jak Host'y w Westworld, czyli po porostu jest androidem bądź jakimś cyborgiem ze sztuczną inteligencją, Marphy ma chore pomysły więc nie zdziwiłbym się jeśli to by była prawda ;]
W dalszym ciągu jest nieźle, ale trochę mało horroru w tym horrorze, a pozbycie się postaci Joan Collins, już w 2 odcinku, jak dla mnie największy błąd twórców jak do tej pory, chyba że w jakiś sposób jeszcze powróci...
Joan powróci, ale jako inna postać
https://www.instagram.com/p/BnUok01hkLG/?utm_source=ig_share_sheet&igshid=l1gowd ozzcth
Te dwa odcinki rozczarowały mnie niemiłosiernie. Postapo to temat rzeka, zarówno ogólnie jak i w kontekście horroru, ale nieeee oczywiście musi być przaśnie, śmiesznie, wszyscy ludzie muszą być głupi, a główna intryga musi kręcić się wokół R.U.C.H.A.Ń.S.K.A