Ale tak serio, czego spodziewałaś się po serialu chociażby z takim intro...? Wiadomo było od początku, że ten serial ma za zadanie szokować i pokazywać rzeczy, które przekraczają granice, jak to nazwałaś, 'moralności'... A porównywanie do Dextera wydaje mi się nietrafione, chociaż tego drugiego nie widziałam. Juz prędzej bym ten serial porównała do True Blood...? Chociaż to tylko moje zdanie :)

Serial jest w dechę wciąga na maksa jest interesujący i cały tydzień czeka się na nowy odcinek :)

do true blood też nijak porównywać ;p
często ciężko porównywać coś do czegoś, szczególnie tak 'inny' serial jak AHS :)

ciężko? nie żartuj...
LOST^^ w mroczniejszej wersji^^

Coś tam zawsze się łączyć, ale że od razu podobne?

mi się z True Blood skojarzło ze względu na taki typowy, trudny do zdefiniowana 'amerykańsko-popkulturowy' klimat - trochę przemocy, trochę kiczu, trochę seksu, trochę strachu... no i oba nie boją się poruszać trudnych tematów c; ale cóż, ja za TB szaleję, więc może dlatego przychodzi mi na myśl przy każdej możliwej okazji :D

Zabili go, bo chciał ZBURZYĆ dom... lekka różnica. Wraz z domem znikną dusze, a żywi ich ciągle kochają.

serio? cokolwiek może być w przegięciem w serialu, który z założenia ma szokować, jak już ktoś napisał, choćby ze względu na samo intro? moim zdaniem, jak już ktoś się decyduje oglądać taki serial, to powinien być przygotowany na zdecydowanie więcej niż zabicie faceta, ponieważ chciał ZBURZYĆ ten dom, a nie tylko KUPIĆ - co też już rainbawarrior zauważył.

a ten facet był powierzchowny, płytki i jak tylko zobaczył Moirę w jej młodej postaci, to myślał o przeje**niu jej, więc naprawdę nie rozumiem, czemu mu współczuć?