SPOJLERY
Chciałem dać niższą ocenę, ponieważ co najmniej kilka motywów wydawało mi się mocno przekombinowanych lub zrobionych na siłę... Pierwszy przykład z brzegu - cała ta "wojna" z Kanade... O ile sceny walki i różnych akcji z nią związanych oglądało się nawet w miarę przyjemnie, to jednak nie rozumiem czemu taka wojna w ogóle się zaczęła (niby było kilka wyjaśnień, między innymi że to w sumie nieporozumienie bo kanade jest "zła w komunikacji z ludźmi", jednak jest to bardzo słaby powód...). Na szczęście druga połowa anime jest już znacznie lepsza, a ending - satysfakcjonujący i nawet odrobinę mnie zaskoczył. Dlatego zamiast szóstki lub siódemki podwyższam na 8/10, choć nie wydaje mi się żebym kiedykolwiek wrócił do tego tytułu.