Jestem coraz bardziej zachwycona serialem. Tło całego ówczesnego świata pod męskim butem jest bardzo wyraźnie przedstawione w każdym kolejnym odcinku. Realistyczny świat, w którym żyją bohaterowie jest w końcu tym, o czym wiedziałam, czytając "Anię z Zielonego Wzgórza", a co było niedopowiedziane i nieobecne w książce. Pewne sprawy obecnie również wplątane są w naszą obyczajowość, czyli: męska dominacja, wykształcenie kobiet i brak możliwości awansu w konfrontacji z mężczyznami, władza kościelna, przekonania o niepotrzebnej inteligencji kobiet, a wręcz szkodliwej dla rozrodu, uznawanie kobiet, jako rozwiązłych w konfrontacji z mężczyznami uznawanymi za swobodnych [przykład: książę Karol flirtujący, jako kawaler i zdradzający, jako małżonek oraz księżna Diana, krytykowana za romans z ochroniarzem].
Serial przedstawia w końcu społeczne zakłamanie, pozoranctwo i dwulicowość czasów, w których żyje zbuntowana młoda bohaterka o rudych włosach. Aktorka jest rewelacyjna.