SPOILER:
W momencie kiedy widzimy retrospekcję w połowie 12 odicnka widzimy Mei(?) kroczącą po ścieżce kiedy na przeciwległym brzegu dzieje się coś dziwnego. Sakakibara zabija swoja własną matkę, czy ciotkę jak kto woli w sposób na miano czystego szaleństwa. Czy naprawdę nikt tego nie zauważył, przeglądałem fora roznorakie i być może słabo szukałem, ale nie doszukałem się chocby wzmianki o tym. Jest to wyjaśnione w anime? Ogładałem je stosunkowo dawno temu bo na bieżąco kiedy odcinki wychodziły, ale nie pamiętam o niczym takim.
To nie był on. Jego Ciotka została zamordowana w wyniku klątwy. Jej pogrzeb... to była jego pierwsza wizyta w tym mieście.
To nie on (Sakakibara) ją zabił, tylko ten jej były znajomy z lat poprzednich.
Ten, z którym siedziała na plaży jak pojechali za miasto, gdzie wtedy ten jeden chłopak zginął jak poleciał po piłkę do wody.
A jaki on by miał motyw O_o? to nie był żaden z nich... z tego co wiem autorzy ponad wszystko starali się zrobić wodę z mózgu oglądającym. A to jedna z ich prób, najlepszy motyw z tym anime że spora grupa ludzi przez ... 1/2 serii myślała że Reiko Mikami to dwie osobne osoby xD Sam oglądając po pijaku dopiero podczas rozmowy o szkole skumałem... aaa to... to ta nauczycielka! ;O
Nie wiem jaki by miał motyw, ale tak było - ten jej 'znajomy z lat poprzednich' co razem siedzieli na plaży wtedy (i wspominali cośtam cośam, nie pamiętam teraz) i osoba zabijająca ją tam przy rzece, to jedna i ta sama osoba - wystarczy się przyjrzeć fryzurze i twarzy.
Jaki motyw? Nie wiem, ale w tym anime jest wiele niewytłumaczonych rzeczy, w takich produkcjach głównie o to chodzi ;)
Żeby fani sami główkowali, tworzyli własne opinie i przypuszczenia.
mnie też się wydawało że to Sakakibara ją kyllym, i w sumie dalej mi sie tak wydaje. hm.
Bo twórcy to idioci którym nie chciało się zrobić wyraźniejszego wyglądu mordercy a przez gimbusy myślą że mają materiał do przemyśleń.
Sakakibara nie zabił Mikami/Reiko, ani tym bardziej Maejima - sprawca był nieznany, to był po prostu jakiś psychol nie powiązany z klasą nr 3
To nie był Sakakibara, był po prostu podobny, choć i mnie początkowo wydawało się, że to on.