PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=629106}
7,6 8,2 tys. ocen
7,6 10 1 8234
Another
powrót do forum serialu Another

Samo w sobie anime jest niezłe, ale w kategorii "horror" niestety beznadziejne. Sceny, kóre powinny mnie przestraszyć, albo w zbudzały we mnie śmiech (babcia z tasakiem), albo obrzydzenie (nauczyciel z nożem w klasie). Grafika i muzyka stoją na wysokim poziomie, a pierwsze odcinki są naprawdę przyzwoite. Postacie w większości są super, jak duet Mochizuki <3 i Teshigawara, może poza Mei, która swoim emo zachowaniem wkurzała mnie i Kouichim, który jest chyba najnudniejszy. Seria zawiera sporo niedociągnięć i wpadek ze strony fabularnej, i rozczaruje osoby nastawiające się na dobry horror, ale jeśli przymknąć na to oko i po prostu wczuć się, seans będzie przyjemny.

ocenił(a) serial na 9
Pink_Phink

Ja bym nie nazwał Mei emo. Emo to ktoś, kto wmawia sobie, że żyje w tragedii i celowo unika innych "dla podbudowania własnej legendy". Ta ich prywatna "legenda" podbudowuje ich w szarej rzeczywistości (tej, która ich pchnęła w emo), jest dla nich oparciem. Kontakt z innymi to zmiana oparcia, która ryzykuje ewentualnym niewypałem przy jednoczesnym zniszczeniu "legendy" i brakiem możliwości do niej powrotu.

Misaki jest mroczna, ale gdy ktoś z własnej woli do niej zagada, nie spławia go. To zasadnicza różnica. Właśnie takie postacie uwielbiam. Mroczne i tajemnicze, ale zarazem spokojne, nieświrnięte i nieopętane: "Jest mi smutno, ale to jeszcze nie powód, by na siłę zarażać tym smutkiem innych." Nie zgadzam się na takie spłycanie tej postaci. Misaki rządzi xd.

Ketosz

Miałam na myśli ten wiecznie identyczny wyraz twarzy, beznamiętny głos itp. Moim zdaniem to, co mialo na celu ją "umrocznić" zrobiło z niej tylko ...emo? Za dużo "mroku" wstawili w tę postać, czyniąc z niej to, czym jest w filmie. Co nie oznacza, że negatywnie ją oceniam lub próbuję obrazić jej fanów! Nie traktuj tego jako atak :)