Każdy miał jakies prseblyski prawdziwych wspomnień akazawa pamiętała spotkanie z kouichim zaraz po pogrzebie. Ojciec sakikabary pamietal ze byli w wiosce 1.5 roku temu . Dziadek pamiętał wspomnienia pogrsebu . I wreszcie sama Mei pamiętała moment smierci pani Mikami. Generalnie anime swietne do połowy serii nawet genialne bo potem troszke sie to zmieniło w japonskie "oszukać przeznaczenie". Ja stawialem na nauczycielkę od połowy seri ale zdziwilo mnie ze to była Reiko

Moja teoria jest trochę inna:
Wymazane zostały tylko te wspomnienia, które miały bezpośredni związek ze śmiercią Reiko, i były wspomnieniami osób dotkniętych klątwą lub ich najbliższych - czyli osób mających styczność z Reiko po jej "powrocie".
Akazawa pamiętała spotkanie z Kouichim, bo dla niej nie wiązało się z panią Mikami - po prostu pamiętała, że spotkała kiedyś chłopaka na łące, powiedział, że przyjechał z Tokio, a ona wcześniej niechcący uderzyła go pustą puszką. Dla Akazawy to zdarzenie nie wiązało się w żaden sposób ze śmiercią pani Mikami, więc je pamiętała, ale Sakakibara przyjechał wtedy tylko w celu wzięcia udziału w pogrzebie ciotki, więc jego wspomnienie zostało wymazane. Ojciec Sakakibary przebywał w Indiach, nie odwiedzał syna w Yomiyamie a więc nie spotkał przywróconej do życia Reiko. Pamiętał, że już byli w Yomiyamie, prawdopodobnie pamiętał też dlaczego, dopóki nie wspomniał o tym synowi w rozmowie - wtedy nastąpiły zakłócenia a klątwa zaczęła na niego działać, i zapomniał czemu niby mieliby już odwiedzić Yomiyamę z synem.
Mei była świadkiem śmierci jakiejśtam kobiety, ale prawdopodobnie nie kojarzyła, kim ona była. Skojarzyła tę śmierć z panią Mikami dopiero pod koniec serii, tuż przed jej zamordowaniem, gdy już była przekonana, że ona nie żyje.
Co do dziadka - ani razu nie była pokazana jego konfrontacja czy choćby rozmowa z Reiko. Dziadek nie odwiedzał wnuka w szpitalu, właściwie chyba każda scena z nim przedstawiała jego rozpacz i modły w odosobnieniu. Ponieważ ani razu nie rozmawiał z nikim na temat Reiko, być może klątwa na niego nie działała - mógł jej nie widywać w swoim domu. Co prawda powtarzał, moja biedna Ritsuko, moja biedna Reiko, ale to nie naprowadziło Sakakibary w żaden sposób na fakt, że ciotka nie żyje, a więc klątwa nie zaczęła działania.

Była.. Był moment, gdy babcia przytulała się do niego i siedzieli na przeciwko Reiko z Kouichim

Ogólnie to ta klątwa była trochę bez sensu. Na pewno powodowała jakieś problemy z pamięcią więc pewnie dlatego musiało dojść do tylu śmierci. Chyba to sobie jeszcze raz obejrzę żeby wszystko zrozumieć.
Na końcu poza Sakakibarą i Mei, bibliotekarz pamiętał co się wydarzyło. A chyba nie powinien?

To było już nieco bezsensu. Przecież w pewnym momencie z nią rozmawiał...

Może Nie kojarzył, bo ją nie uczył, czy coś, ogólnie sprawę ciotki i żywych duchów nie wyjaśnili w anime, a powinni załatać te luki fabularne!