Ao no exorcist to taka zlepka wielu filmowych schematów.
To wszystko gdzieś już widzieliśmy - problemy bohaterów, emocjonalność, wątek
przyjaźni a nawet fabuła.
Szkoła bohatera przypomina swego rodzaju Hogwart - nauczyciele, zajęcia, młodzież.,
przyzwanie ghoula przez nauczyciela przywołań. Nasz bohater dąży do celu i zachowuje
się jak Naruto a jego przyjaciółka wygląda niczym dziewczyna Yagamiego z Death note.
Oczywiście to tylko przykłady które wpadły mi do głowy.
Japończycy bardzo zatrzymali się z rozwojem treści w anime, oprawa graficzna co prawda
idzie do przodu, ale cóż z tego jeśli otrzymujemy to samo co zawsze, tylko w zmienionej
formie?
Ogląda się to całkiem nieźle, mógłbym rzec że wchodzi to jak masło, tylko że jeśli jest go
naraz za dużo to zdzierżyć się tego wprost nie da.
ZMIAN ! potrzebuje ZMIAN w anime !
to się nazywa autosugestia ;) szukasz i na siłę porównujesz ;) tak naprawdę, ta szkoła to zwykły collage, nic w tym niezwykłego nie ma ;) a nazwy nie mają zbytniej wagi, jeżeli nie oznaczają tego samego. zupełnie inny demon, poza tym w HP było to zwyczajne stworzenie. dążenie do celu nie jest niczym niezwykłym, każdy do czegoś dąży, a jeżeli o zachowanie chodzi, to ci nie powiem o tym nic, bo Naruto oglądałam jak byłam malutka, teraz tego zupełnie nie pamiętam, lecz mam ambicję się za to niedługo zabrać ;) cóż, podobieństwo postaci jest czymś nieuniknionym, bo każda cecha może nam kogoś przypominać, zarówno z wyglądu, jak i z charakteru. Rin, przypomina Grey'a z Fairy Tail, Shiemi dziewczynę Yagamiego, lecz czy to nie jest normalne? Kirito ze Sword Art Online, ma na przykład mnóstwo sobowtórów.
Cóż, zmiany oczywiście są zawsze pożądane, lecz jeżeli o ANE chodzi, to moim zdaniem nadal jest to moje ulubione anime ;3 lecz każdy ma inny gust, a ja akurat lubię elementy nadprzyrodzone, fantasy w każdej formie.
ale racja, może i by przydało się jakieś świeże anime, które odbiegałoby od norm - które połączyłoby w sobie różne style i tym podobne ;)
a pierwszych dwóch akapitów nie skomentuje, bo, jak powiedziałam, każdy ma inny gust ;)