Popieram. Myślałem, że te 11 pierwszych odcinków to tylko taki wstęp (w sumie nie za wiele się działo, liczyłem na więcej akcji) i od 12 odcinka się rozkręci, a tutaj... koniec.

2 sezon? Myślę, że raczej marne szanse. Anime było oparte na VN, które generalnie się chyba kończy na tym turnieju. Ktoś by musiał wymyślić dalszą historię.

dokładnie! jeśli chcieli aby 11 odcinków wyglądało tak jak wyglądało czyli faktycznie zero akcji to powinno być ono dłuższe. Turniej arkan powinien być rozłożony jakoś na całe anime,a nie wciśnięte w jeden odcinek.. Myślę,że anime samo w sobie miało duży potencjał, niektóre postaci były charyzmatyczne i z przyjemnością się je oglądało, jednak został on całkowicie zmarnowany. Szkoda.

Ehhh pierwszy odcinek zapowiadal sie naprawde dobrze, ale niestety z kazdym odcinkiem bylo coraz gorzej..... jedyne co w tym anime fajne to kreska... szczeze niepolecam - strata czasu!!!

Moim zdaniem akcja jak najbardziej zakończyła się na dwunastym odcinku. Nie ma czego dopowiadać w chwili gdy wszystkie wątki były domknięte. Serial wieje nudą. Przegadane sceny, za mało akcji. Nie zgadzam się z poprzednią osobą, jeśli chodzi o grafikę. Była na bardzo średnim poziomie. Najgorzej ucierpiały dzieci. Ich głowy przypominały wielkie balony, podobne wielkością do postaci dorosłych. Poza nimi stawiam minus grafice za odzwierciedlenie wieku prawie wszystkich postaci występujących w tymże anime. W serialu zostają nam przedstawione poszczególne postacie męskie i można się zorientować, że np. taki Jolly jest o wiele starszy od Liberty, czy Novy. Tymczasem ich twarze wskazują na podobny wiek, z tą jedną, maleńką różnicą jaką jest ich wzrost. Ale sama różnica wzrostu jest dla mnie mało przekonującym argumentem do przedstawiania starości, czy młodości. W samych relacjach bohaterów zabrakło ciepła i bardziej wzniosłych momentów, które mogłyby ukazać głębsze relacje jakie powinny być ujawnione w rodzinie mafijnej. Tak 'wysoką' ocenę wystawiłam tylko ze względu na 3 odcinki w tej serii, które nadały jej pewnego smaczku. Szkoda, że zaraz potem znikał. A po ostatnim odcinku dostałam tylko niestrawności. A szkoda bo scenarzyści nie wykorzystali naprawdę dobrego pomysłu. Karty tarota i mafia? Jak najbardziej. Arcana Famiglia? Mówię tej serii nie. Dla własnego dobra lepiej obejrzeć Katekyou Hitman Reborn! ;)

Jezu,pamiętam jak po paru pierwszych odcinkach poszukałam sobie co nieco o postaciach...wtf jakie miałam na twarzy po tym jak dowiedziałam się że Jolly jest koło pięćdziesiątki nie schodziło mi z twarzy przez parę dni xD oo,tak też polecam Reborna, tylko trzeba przebrnąć przez pierwsze 24 odcinki czy tam Daily Life ;p

Tak, w grze też kończyło się na turnieju, ale gra była o wieeeele lepsza. Przede wszystkim dlatego, że jeśli irytują nas pewne osoby, wystarczy wybrać scenariusz innego pana i nie trzeba długo znosić tamtych wkurzających. Ale też np. Felicita wydawała się przyjemniejsza, w różnych scenariuszach ujawniono różne szczegóły o postaciach. Dlatego anime to tylko drobny skrawek, na dodatek nie najlepiej ukazany...