Arcane: Sezon 2 Arcane sezon 2, odcinek 3
odcinek Arcane (2021-2024)

Arcane | W końcu nie pomyliłaś imienia

Finally Got the Name Right 40m
8,4 1,3 tys. ocen
8,4 10 1 1347
Arcane
powrót do forum s2e3

Pierwsze trzy odcinki to wizualna uczta dla oczu. Ale idealnie nie jest. Bo oczywiście musieli wcisnąć na siłę wątek LGBT. Bo w dzisiejszych czasach produkcja bez LGBT nie ma racji bytu. Ale poza tym nie widzę innych wad.

divx_avi

najgorsze jest to jak przedstawiono relacje tych bohaterek w obu sezonach, na zasadzie że jeśli zaczniesz spędzać z osobą tej samej płci dużo czasu i sie polubicie to automatycznie i naturalnie przerodzi sie to w związek Xd tymczasem z takim popędem trzeba sie URODZIĆ i jest to zdecydowana mniejszość społeczeństwa.

ni__gg

Ale właśnie że one się "z takim popędem" urodziły dzbanie xD obie bohaterki są kanonicznie lesbijkami, również i w grze, nie uświadczysz ich w relacjach z facetami. Zauroczenie drugą osobą jest naturalne, w ich przypadku tak właśnie było, więc nie ogarniam gdzie szukasz problemu? Twoim zdaniem np: facet i kobieta nie mogą się sobą zauroczyć jak spędzają razem czas i zakochać w sobie? To dlaczego tak samo nie patrzysz na taką relację kobieta-kobieta? Przecież działa to tak samo, jest to normalne zauroczenie się sobą i zakochanie w sobie, z czym podkreślam w LOLU również relacja między nimi jest. Jak niby inaczej miało to zostać przedstawione "na zasadzie jeśli zaczniesz spędzać z osobą tej samej płci dużo czasu i się polubicie to automatyczne i i naturalnie przerodzi się to w związek", ty masz naprawdę tak zryty łeb i mózg? xD Gubisz się w tym co piszesz, co jest już nawet żałosne, nie, nie działa to tak. Jak wspomniałeś, trzeba się z tym urodzić i tak jest właśnie tutaj. Vi i Caitlyn są KANONICZNYMI LESBAMI! Interesują ich tylko kobiety, a nie faceci, żadne z nich nie było wcześniej w związku z facetem i nigdy takiej sytuacji nie było nawet, w takim wypadku działa to tak samo jak w innym związku, jeśli spędzasz z drugą osobą dużo czasu, z drugą osobą, którą lubisz to zauroczenie się a nawet zakochanie nie jest niczym szokującym, tak to działa czyż nie? Na tym polega miłość. Czym się to różni u nich? Z dupy wyjechałeś z jakimś że "jeśli spędzasz z osobą tej samej płci dużo czasu i się polubicie to automatyczne i naturalnie przerodzi się to w związek", nie, tylko jeśli dwie osoby poczują do siebie jakieś uczucie i jeśli te dwie osoby są lesbijkami. Czyli właśnie jak w tym serialu. "i jest to zdecydowana mniejszość społeczeństwa." no tak....i jaki problem? Na pulę reszty postaci 2 z głównych są lesbijkami, które poczuły do siebie uczucie gdy spędzały ze sobą czas i się naturalnie zbliżyły do siebie, gdy ich relacja się rozwijała już od 1 sezonu, tak samo jak ludzie w hetero relacjach. Choćby tacy Jayce i Mel, ale tu się już nie przyczepisz, bo jeden to chłop a druga to baba :) 

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

Masz coś do gejów?! Ciekawe czy byś mi powiedział to w twarz!

Daroo_3

Nie mam nic do gejów, ale po prostu nie jara mnie oglądanie dwóch całujących się albo uprawiających seks facetów. To już zbrodnia?

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

A kto ci każe się nami jarać?

Daroo_3

Ci wszyscy, co pisali o każdym komu nie podobał się 3 odcinek The Last Of Us że jest homofobem.

ocenił(a) serial na 9
divx_avi

Jeśli odcinek nie podobał ci się z powodu gejów, to tak, jest to rodzaj fobii, czy zaburzenia nerwicowego.

Możesz się skupić na tempie odcinka, nudnej historii itd. Wolisz skupiać się na niejaraniu się gejami" xd

ocenił(a) serial na 8
divx_avi

Są seriale bez wątków lgbt, ale takich pewnie nie doceniasz. A poza tym skoro w lore gry, na której podstawie jest ten serial, Cait i Vi są lesbijkami i są razem, to po cholerę mieli to zmieniać w serialu? Tylko dlatego, żeby nie urazić wszystkich tych od "oooo mójjjj bożeee to lgbt jest wszędzieeee". Uważaj, żeby ci w lodówce nie wyskoczyło.

hermeticprison

Niby jakie? Ostatnio czego nie włączę, to wątek LGBT jest. A mańkutów jak nie było, tak nie ma.

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

Popieram w 100%. Serial pod względem fabuły i kwestii wizualnej świetny, natomiast na siłę wciskają lgbt i relacje czarnoskórych do białoskórych. Homofobem i rasistą nie jestem, jednak wyciąganie marginesu i czynienie z tego powszechności jest typowe dla Netflixa i wszystkich środowisk promujących tego typu rzeczy w imię "otwartości", "tolerancji", utożsamiania się z rzekomo prześladowanymi. Nie potępiam homoseksualistów, niech żyją w pokoju, ale nie zgadzam się na promocję czynów homoseksualnych, które są niemoralne, a wmawiane jest wszystkim, że to naturalne. No nie jest. Ale musi być wątek wyszczególniony, bo inaczej ból czterech liter miałby Netflix. Powtórzę: serial majstersztyk, poza tendencyjną próbą czynienia powszechnego tego, co nie jest powszechne. W komentarzach widzę grupę odbiorców już poddanych/podatnych "normalizowaniu". Pozdrawiam autora tego wątku. Dobrze, że to wybrzmiało.

picasso123

Ja serialu nie krytykuje. Ba, uważam że wizualnie to jest jeden z najlepszych współczesnych animacji. Ale te wątki lesbijskie są tak nie potrzebne. Czwarty odcinek zaczyna się oczywiście do czego? Od miziania się Cailtlyn z kolejną laską. To już naprawdę przegięcie. Zaraz w tym uniwersum każda żeńska postać będzie lesbijką.

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

W 100% się z Tobą zgadzam. Chyba nie przeczytałeś ze zrozumieniem mojego komentarza.

picasso123

Przeczytałem. No wyszło że powtórzyłem to co napisałeś, tylko w krótszej formie. Tylko jednej rzeczy nie dodałem. Bo teraz okazuje się, że w serialu jest więcej relacji homo niż hetero, co jest absurdem totalnym. Bo związek hetero był tylko jeden, miedzy Mel a Jayce'm, a homo już były dwa. 

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

No jeszcze Pouder i Ekko, ale to w innej rzeczywistości (7 odc. drugiego sezonu), no i można dodać jeszcze rodziców Pouder i Vi. Ale tu masz rację, że relacje homo wyszczególnili aż nadto, moim zdaniem w imię poprawności ideologicznej tej wytwórni.

ocenił(a) serial na 9
divx_avi

Mel, Sevika, Jinx, matka Vi, matka Caitlyn, matka Jayce'a itd. Nie widziałem, by te postacie były homoseksualne. Coś jednak nie leży teoria że za moment wszystkie postacie będą lesbijkami xd

ocenił(a) serial na 9
picasso123

Możesz powiedzieć co jest niemoralnego w związkach homoseksualnych? Gdzie jest "zło" w takiej relacji?

ocenił(a) serial na 10
lukiot

Postępowanie wbrew naturze człowieka. Jeśli 2 kobiety lub 2 mężczyzn próbowałoby Ciebie spłodzić, to nie napisałbyś tego komentarza.

ocenił(a) serial na 9
picasso123

A to jedynym celem człowieka jest posiadanie potomstwa? xd

ocenił(a) serial na 10
lukiot

Nie jest, są osoby, które nie mają potomstwa. Pytałeś o moralność czynów homoseksualnych. To po prostu do siebie nie pasuje i tyle, a że ktoś uważa inaczej, to może sobie uważać. Celem współżycia jest zjednoczenie, w przypadku homoseksualnych czynów do zjednoczenia dojść nie może, bo nie pasuje, tak jak nie połączysz wtyczki z wtyczką.

ocenił(a) serial na 9
picasso123

Jeśli uważasz, że dwie kobiety nie mogą mieć dzieci, to chyba nie znasz współczesnej medycyny. Dzięki technologiom takim jak inseminacja sztuczna, zapłodnienie in vitro, czy macierzyństwo zastępcze, pary jednopłciowe mają dokładnie te same możliwości stworzenia rodziny, co heteroseksualni. A poza tym, nie zapominajmy, że dzieci mogą być również adoptowane no chyba że jesteś z jedną tych osób co mówią, dwóch gejów ale jak to? Do diabła z nimi!!! chu. największe umysły w dziejach ludzkości to pary homoseksualne ale oczywiście zamiast dać żyć innym w spokoju zostawić ich prywatne sprawy to najlepiej krzyczeć na całą morde jakie to złe nie jest. No żesz ku)wa.

ocenił(a) serial na 10
toothless_1

To nigdy nie będzie ICH dziecko. Niech sobie żyją w pokoju, ale natury nie oszukasz. Nikt nie będzie wmawiał mi i dzieciom, że to normalne, naturalne. Ty sobie wmawiaj i jaraj się tym - masz rozum, ale w sumie używać go nie musisz, bo po co? Nikt tu nie niepokoi homoseksualistów, nie wtrącam się w ich prywatne sprawy, ale przekonywanie masy, że to powszechne i normalne..nie, nie jest i na to mojej zgody nie będzie.

picasso123

W życiu chodzi o to żeby być szczęśliwym, nie żeby mieć potomstwo. Stąd wiele par heteroseksualnych ma w dupie posiadanie dzieci. Dla mnie dzieciaki to cel życia, ale totalnie rozumiem że dla kogoś to strata własnego czas własnych dochodów i prywatności i traktuje to jak tragedię życiową. Dla każdego kto co lubi jednym dzieci, drugim nie. Jednym dziewczyny drugim chłopaków. W dupie to mam, chciałbym żeby wszyscy byli szczęśliwi

ocenił(a) serial na 9
zaitsu112

Zdecydowane +1

Każdy ma prawo do szczęścia i jest równy innym osobom. Seks z drugą osobą i sposób w jaki to robi nie definiuje go jako lepszego, czy gorszego.

toothless_1

Co ty za bzdury pieprzysz? Aby spłodzić dziecko, potrzebny jest materiał genetyczny mężczyzny i kobiety. Ale jak się jest lewakiem, to potem się powtarza  bzdury po Żukowskiej, że dwóch facetów lub dwie kobiety mogą mieć biologiczne dzieci. Nie, nie mogą. To jest fizycznie niemożliwe. Ale lewica żyje w świecie bajek.

ocenił(a) serial na 9
divx_avi

Pytam ile par hetero porzuca swoje dzieci? Niezależnie od tego, czy są biedni, czy bogaci, czy po prostu liczy się dla nich tylko przyjemność a dziecko dziecko co to? Może nie jedno dziecko chciałoby być wychowane przez pary homoseksualne, zamiast być porzucone. Ale oczywiście najważniejsze jest by by była para hetero, a duża cześć osób nie zastanawia się nad tymi, które nie mają rodziny a pragną ją mieć, niezależnie od tego, czy mają Biologiczne DNA. Najważniejsze by byli heteroseksualni a to, że dziecko może zostać porzucone w sierocincu lub w innym tego typu miejscu nie ma znaczenia grund że pary o tej samej płci ich nietknie to jest git racja;) Jasne na razie nie ma sposobu by dwie kobiety bez udziału faceta posiadały dziecko ale jestem zdania tego że jeśli dziecku nie dzieje się krzywda, jest w bezpiecznym miejscu, jest mu dobrze czy to z osobami heteroseksualnymi czy homoseksualnymi nie widzę przeszkód.

ocenił(a) serial na 9
picasso123

oczywiście, że osoby homoseksualne tak samo mogą kochać co heteroseksualiści. Homoseksualizm nie oznacza rozwiązłości, czy hucpy, która też jest (bardzo) częsta w przypadku osób hetero. Ale jak wolisz wyjaśniać moralność na przykładzie wtyczek do gniazdek, to widzę że posiadasz dogłębną wiedzę z tematyki etycznej. Aż ciekaw jestem jakie traktaty na ten temat czytałeś i których etyków polecasz xd

ocenił(a) serial na 10
lukiot

Jeśli argument "wbrew naturze" jest niewystarczający, to użyłem prostego zobrazowania, że to do siebie nie pasuje. Widocznie nadal nie jest wystarczający, ale tu już wyraziliśmy swoje zdania. Po drugie odróżniamy homoseksualizm od czynów homoseksualnych. Każdy czyn homoseksualny jest wbrew naturze, a więc jest rozwiązłością (mniejszą lub większą w zależności od czynu). Po trzecie obecnie coraz częściej można zauważyć relatywizm moralny, np. (kontrastowy przykład) ktoś uważa, że gów.. jest przyjemne, pachnące itp., a jak ktoś inaczej myśli i mówi to jest gów.. fobem i jest idiotą, i jest nietolerancyjny dla gów.. filów. Prostytutka (żeńska lub męska) może też powiedzieć, że jest szczęśliwa, ale to że używa seksualności w sposób nieuporządkowany, nie kasuje się przez jej odczucie. Po czwarte każdy czyn homoseksualny jest wbrew naturze, jest nieuporządkowany, i nawet jeśli 90% moralistów mówiło, że to obojętnie moralnie to i tak nie zmienią moralności, bo moralności nie ustala się demokratycznie, tylko odkrywa w sobie, bo prawo moralne mamy wpisane w siebie. Można je zagłuszyć i siebie otępić, ale to i tak nie zmieni prawdy.

ocenił(a) serial na 9
picasso123

To bardzo ciekawe jak to sobie wszystko wymyśliłeś. Jest coraz bardziej ciekawy. 1) podaj mi jakie czyny homoseskualne są bardziej rozwiązłe, a które mniej. Jak je dzielisz i czy masz do tego jakiś system? 2) podaj mi przykład osoby, które tak chętnie rozpisują się o kale co ty. Szczerze po raz pierwszy taki argument słyszę, podejrzewam, że z ust heteroseksualnego mężczyzny. Nie jestem przekonany, czy to jednak z homoseksualistami jest coś nie tak (nie słyszałem podobnych rozkmin o zapachu kupy, czy porównań innych ludzi/obywateli do kału…). 3) Przed chwilą napisałeś, że celem związku nie musi być posiadanie potomstwa, a stwierdzasz, że związek homoseksualny będzie zawsze nieuporządkowany. W czym polega różnica miłości między dwiema osobami tej samej płci, a parą, gdzie jeden partner cierpi na bezpłodność, lub z powodów zdrowotnych ma np. wyciętą macicę. Czy ich związek też jest równie „nieuporządkowany” i ich relację porównujesz do prostytucji?? 5) widzę, że z głębokimi i etycznymi rozważaniami radzisz sobie nie gorzej jak z przybiciem gwoździa do ściany. Może zostań przy tym przybijaniu gwoździ.

ocenił(a) serial na 10
lukiot

Rozbawiłeś mnie :D. Nie lubuję się w fantazjach seksualnych, więc jeśli szukasz przykładów czynów (jeśli tak bardzo Cię to interesuje), to użyj rozumu. Przykładem może być pokój: mniej lub bardziej zanieczyszczony, zabałaganiony oraz kwestia czy jest to jeden pokój czy więcej (mam nadzieję, że zrozumiałeś). Napisałem jaskrawy przykład o kale, by podkreślić obrzydliwość niezgodności z naturą, nie, nie lubuję się w tych tematach, ale wiem, że przynajmniej dla Ciebie będzie to zrozumiałe. Celem związku nie jest potomstwo, ale miłość. Celem współżycia jest potomstwo - nie wiem czego tu nie rozumiesz. Różnica jest zasadnicza: w pierwszym przypadku związek jest naturalny, a w drugim nie. A po drugie zdarzają się przypadki, że bezpłodność zostaje uleczona, nawet w cudowny sposób, natomiast w przypadku homo nigdy nie dojdzie do cudownych narodzin w "łonie" np. faceta. Nie porównuję relacji do prostytucji, ale porównuję charakter czynu: oba są nieuporządkowane i nie ma znaczenia czy ktoś odczuwa szczęście (o to mi chodziło, nikogo nie chciałem tutaj urazić). Na koniec chciałbym jeszcze raz podkreślić, że nie potępiam homoseksualistów, bo to z pewnością nie jest łatwe mieć takie skłonności, natomiast wmawiać innym, że czyny homoseksualne są zgodne z naturą, to już niezła fantazja. A dlaczego tak silnie się to teraz akcentuje? Żeby im nie było przykro i nie czuli się gorsi

ocenił(a) serial na 9
picasso123

1) Czy czując miłość do swojej mamy, czy dziecka oznacza to, ze tworzysz z nim związek heteroseksualny? O czym ty piszesz xddd
Tak, osoby komoseksulmane też kochają i odczuwają takie uczucia jak miłość i współżyją ze sobą również bez potomstwa.

2) Celem seksu nie jest posiadanie dziecka, a jeśli tak uważasz, to obawiam się że ktoś zrobił ci wielką krzywdę tego typu indoktrynacją. Seks jest elementem życia i wyrazem bliskości jakiej chcemy zaznać z naszym partnerem. Nie musi ograniczać się tylko do próby zapłodnienia partnerki.

3) Dobra, czyli seks z osobą bezpłodną jest dla ciebie nienaturalny i "nieuporządkowany"? Powiedz to 1,5mln ludzi w Polsce, którzy mierzą się z tym problemem. Nie porównujesz do prostytucji, jednak ich relacja jest podobnie "nieuporządkowana" jak seks za pieniądze z prostytutką.
Widzisz jak nielogiczne staje się to co piszesz jak wchodzimy w szczegóły?

4) Homoseksualiści nie są gorsi, a jeśli tak uważasz to tym bardziej podtrzymuję zdanie o twojej homofobii. Ale spokojnie, fobie da się leczyć. Homoseksualizmu nie, bo nie jest zależny od naszych uprzedzeń.

5) Napisałeś: "Każdy czyn homoseksualny jest wbrew naturze, a więc jest rozwiązłością (mniejszą lub większą w zależności od czynu)."
Nie uciekaj od odpowiedzi tylko napisz co miałeś na myśli xd
Czy klepnąłeś coś bez pomyślenia i sam nie rozumiesz co napisałeś? Jakie czyny są mniej rozwiązłe, a jakie bardziej? ;)

ocenił(a) serial na 10
lukiot

1. Piszemy cały czas o związku partnerskim, a ty wyskakujesz z mamą/dzieckiem. Śmiechłem. 2. Tutaj ogólnie jeśli chodzi o naturę, bo z pewnością jest wyrazem miłości. 3. Źle przeczytałeś to co napisałem: związek hetero jest naturalny, a homo nie (tzn. mam na myśli przede wszystkim współżycie). Osoby bezpłodne są i jak najbardziej ich współżycie jest naturalne (hetero). 4. Gdzie napisałem, że są gorsi? Są z pewnością w trudnuejszej sytuacji.  5. Nie uciekam od odpowiedzi, tylko od pieprzenia o pieprzeniu ;) lubisz o tym czytać, to czytaj gdzie indziej. Podałem jasny przykład (z pokojem), nie umiesz myśleć, to ja nie poradzę nic na to ;). Jeszcze raz powtórzę, może dotrze: używaj rozumu, a nie myśl tym co masz na dole (cokolwiek masz).

ocenił(a) serial na 7
picasso123

Już pomijając fakt, że homoseksualizm nie jest "wbrew naturze" chociażby z tego prostego powodu, że występuje w naturze wcale nie tak rzadko (a jak coś co występuje w naturze może być z nią sprzeczne), to twierdzenie, że prawo moralne "mamy wpisane w siebie" jest nie prawdą. Moralność nie jest cechą wrodzoną w człowieka, bierze się z doświadczenia i przekazywanych nam poglądów. Żaden człowiek nie rodzi się z wiedzą co jest moralne a co nie.

ocenił(a) serial na 10
fanfilmow231

Jest. Anomalie się zdarzają i są tego różne czynniki. Lobby homo jest bardzo silne, dlatego promuje się tego typu zachowania i powiększa się sztucznie procenty ich występowania. Moralność a prawo moralne jest czymś innym, podobnie jak masz umiejętność jazdy w zgodzie z przepisami a przepisy, albo (lepszy przykład): używanie rozumu a rozum. A skąd możemy stwierdzić, że prawo moralne jest w nas wpisane? Świadczy o tym życie: w zgodzie z nim lub przeciwko, prawdziwe szczęście, prawidłowy rozwój i spełnienie człowiek osiąga żyjąc w zgodzie z nim i odwrotnie...

divx_avi

Wątek lgbt jest w tej grze zrobiony bardzo przyjemnie, poprawnie i nie jest kompletnie wrzucony na siłę. Przedstawia fajny rozwój przyjaźni w miłość, niezależny od płci przy okazji. Netflix dużo pcha lgbt na siłę ale błagam tutaj to jest zrobione tak ze smakiem, że takie lgbt mogę oglądać cały czas.

zaitsu112

Nie, to jest wciśnięte na siłę, niepotrzebne. Tylko po to, aby zadowolić 12-letnie dziewczynki shipujące Vi i Caitlyn. I tylko po to. Bo to do historii nic nie wnosi.

divx_avi

Ich relacja było rozwijana od 1 sezonu, są kanonicznie lesbijkami w samym lolu a w 2 sezonie ich relacja jest jednym z głównych aspektów sezonu z których wybrzmiewa drama i ma to wpływ na wydarzenia. Jest znacząca dla wątku Vi jak i Caitlyn, więc jak najbardziej wnosi do historii, możesz sobie wmawiać że jest wciśnięta na siłę, ale to jest po prostu bycie już naprawdę zamkniętym mentalnie i nie dopuszczającym do siebie najprostszych faktów. To już relacja miłosna Mel i Jayce'a mogłaby być określona jako "Wciśnięta na siłą, niepotrzebna", bo nic z niej na końcu nie wynikło, ledwo mają jakieś sceny w 2 sezonie, które nawet nie są romantyczne a finalnie to Mel zostaje bez Jayce'a i nawet przez moment o nim nie wspomina, ich relacja mogłaby być czysto biznesowa i nic by do właśnie tutaj nie nie zmieniło na historię, w przeciwieństwie do Vi i Caitlyn gdzie ich relacja ma znaczenia dla ich wątków jak i wydarzeń w serialu, które z tego wynikają.

ocenił(a) serial na 10
divx_avi

kolejny prawaczek się obsrał

trukomholek

Kolejny lewaczek, który nie rozumie, że wciskaniem wszędzie gdzie się da, do każdego kuźwa filmu homoseksualizmu, tylko ludzi się zraża do gejów i lesbijek.