Cały sezon i akt ostatni, to niestety ogromny zawód. Począwszy od ścieżki dźwiękowej, po ewidentne cięcia, galopującą fabułę i samą jakość scenariusza
Nie oglądałem jeszcze finału ale nie nazwał bym tego sezonu zawodem 6 odcinkow było mega dobrych i fabuła dobra jak w 1 sezonie. Ścieżka dźwiękowa też dobra w tym muzyka nie umiem się z tym zgodzić ale no o gustach się nie dyskutuje
Przecież fabularnie to się mega nie skleja. W pierwszym sezonie wszystko było faktycznie logiczne, ale tutaj jest sporo durnot - Vi najpierw jest zdolna zabić siostrę, potem
no w każdym serialu zdarzają się durnoty ale da się je wyjaśnić jeśli by się chciało. w breaking bad tez było dużo głupotek ale czasem trzeba wybaczyć pewne niedociągniecia gdy reszta gra i błyszczy
Co wy macie z tym porównywaniem do BB
Co prawda było parę podobnych elementów ale bez przesady XD
Vi tylko twierdziła że jest w stanie to zrobić ale tak na prawdę nigdy nie była w stanie
Mam podobne zdanie. Byłem w pełni przygotowany na zawód, a twórcom i tak udało się mnie zaskoczyć. Wisienką na torcie był los Jinx i same okoliczności jej śmierci. Wszystko wydawało się odbywa na siłę.
Podczas wybuchu widać wiązkę wydostającego się z wybuchu różowego światła - migot. Później widzimy jak Cait analizuje budowę hexportalu i widzi szyby wentylacyjne (czy coś w tym stylu). Jinx za pomocą migotu wydostała się z tej budowli właśnie poprzez nie. Dodatkowo ostatnia scena to statek powietrzny. Dość niespodziewany wybór prawda? W pierwszym odcinku 1 sezonu Jinx mówi, że 'kiedyś będę latać jednym z nich' i pokazuje właśnie na taki statek.
Jak wpiszesz sobie na yt to na pewno znajdziesz filmik który to pokazuje i tłumaczy :)
Pełna zgoda. Pierwszy akt w ogóle sprawiał wrażenie, jakby nadal miał być pierwszym sezonem. W dodatku cały drugi sezon pędu, dziwne decyzje. O teledyskach nie ma co nawet wspominać, bo to przesada. Odcinki o te 10 minut krótsze, niż w poprzednim sezonie i niestety widać tego efekty. Za dużo wątków napchanych i twórcom bardzo średnio wyszło ich pozamykanie. Końcówka jednak coś tam we mnie ruszyła, najbardziej chyba wątek biednego Ekko. Dobrze, że przynajmniej wizualnie było to absolutnie przepięknie.
Faktycznie.
Też odniosłem wrażenie, że zbyt krótkie odcinki sprawiły, że fabuła nie ma czasu wybrzmieć. Jest też z tego powodu trochę niezrozumiałych rzeczy.
Jestem zdziwiony jak mało ludzi dostrzega, jak fabuła została spłycona i zrobiła się sztampowa. Pierwszy sezon zdecydowanie o klasę wyżej. Patrzyłem na twórców to pierwszy sezon robił jeden reżyser, a drugi aż trzech innych reżyserów, może to miało wpływ na taki chaos w prowadzeniu historii.
Masz do tego prawo. Co nie zmienia faktu ze pierwszy sezon to arcydzieło 10/10 a drugi to dobry serial 8/10 a dla niektorych pewnie 7/10 W pierwszym sezonie wszystko mialo swoj czas i miejsce, a tu robi sie troche dziwnie. Wrogowie staja sie przyjaciółmi, przyjaciele wrogami a wszystko to na przestrzeni powiedzmy 3 odcinkow. Bardzo tu chaotycznie. Ten odcinek z alternatywna rzeczywistoscia wydaje mi sie wepchniety na sile. Wątek czarnej róży wydawal sie ciekawy, a zostal zamkniety w prostacki sposób.
jak dla mnie w pierwszym sezonie czasem wiało nudą a w drugim sie o wiele wiecej działo. a odcinek z alternatywną rzeczywistoscią uwazasz zebył wcisniety na siłe a ja go najwyzej oceniam bo był najlepszy (wyciskacz łez)
mnie ten sezon jakoś bardziej dotknął niz pierwszy. mam nadzieje ze kolejny serial od riota będzie połączony z arcane. Może się pojawią niektórzy bohaterowie z arcane i pewnych rzeczy się dowiemy co sie dzialo po "arcane". Z tego co wiem bedzie legion noxus
Cały 3. Akt drugiego sezonu wydawał mi się mission impossible, żeby pozamykać te szeroko pootwierane wątki. Rozpędzili akcję do takiej prędkości, że trudno było sensownie wyhamować. Wyszło im to mimo wszystko względnie dobrze.
To prawda. Na poziomie pierwszego sezonu były trzy odcinki, 5,6 i przede wszystkim fantastyczny 7 odcinek. Reszta to pośpiech, chaos i fatalny character-development. Apetyt był znacznie większy niż po prostu coś dobrego.
Nie no z tym aktem ostatnim to się zgodzę, ale z tym że ścieżka dźwiękowa w całym sezonie jest do bani xD?
Mam na myśli, te specjalnie nagrane utwory - to jest jakieś miernej jakości pop rapy, które w ogóle nie pasują do uniwersum. Podobnie jak mierni grajkowie z Imagine Dragons. Mi podeszły może z 5 utworów, maksymalnie.
Ścieżka dźwiękowa wymiata jedna z lepszych jakie były, a czołówka z imagine bomba ty się chopie znos
id to mierny, popowy zespolik i większość licencjonowanej muzyki, trzyma ich poziom. Jak ci się podoba, to twój problem.
Mi się osobiście soundtrack podobał, chociaż nie wiem czy w 1 sezonie nie było lepszej muzyki, no ale sam fakt że słucham muzyki z tego serialu całymi dniami czasami to uznanie się należy a czołówka aż taka zła nie jest, no ale wiadomo twoja opinia
Właśnie, co jak co ale muzykę to zrobili zajebistą i ciężko z tym dyskutować.
Zawiedziony nie jestem jakością ale raczej tym, że to miało potencjał na bycie tak dobrym jak sezon 1. Odcinek 7 też to pokazał. Zakończenie faktycznie nie powaliło i nawet mnie zawiodło ale cały sezon uważam za bardzo dobry.
Zakończenie miało być niesatysfakcjonujące spodziewałem się innego zakończenia ale te wcale zle nie było
Dziękujemy za opinię. Dla mnie począwszy od fabuły, ścieżki dźwiękowej i scenariusza to najwyższy poziom.
No jak chodzi o fabułę to przebija ricka i mortiego, bojacka i avatara i dużo innych produkcji ale to moja opinia (chodzi o filmy animowane)
I w sumie nie ma serialu który by się każdemu podobał nawet zakończenie breaknig bad nie każdemu może siąść mi zakończenie arcane trochę przypomina zakończenie breaking bad nwm czemu
Mi generalnie 2 sezon Arcane przypomniał 5 sezon BB - cała walka pomiędzy miastami a Jinx prawie przez 99% czasu jest dla mnie podobna do końcówki 5 sezonu BB kiedy rodzina wiedziała że Walt to Heisenberg ale że zakończenia podobne? Tego bym nie powiedział. Przynajmniej moim zdaniem
Obserwowałem to uniwersum od lat, czytałem opowiadania, kupiłem książki i atlas... Niestety dla mnie, po uznaniu tego za kanon, cały serial stracił.
No niestety, w tym sezonie dialogi kulały przez co boleśnie było widać, że postacie były napędzane potrzebami fabuły, a nie na odwrót. W 1 sezonie fabuła również pędziła, ale inteligentnie napisany scenariusz świetnie to maskował i ogólnie pod względem charakterów postaci mieliśmy majstersztyk. Mało wymagający, młody i/lub zapatdzony w lola widz dalej weźmie to za 10 i nie ma co się nad tym zastanawiać. Osobiście dałbym mocne 8/10 i nie na tle innych animacji, bo nie ma co nawet porównywać do rozmachu jakim jest Arcane, ale na tle sezonu 1 wypada słabo. Ludzie mają różne gusta.
Mnie również rozczarowała nieco końcówka, wątek Jinx zakończył się w taki bezsensowny sposób (rozumiem, że była podłamana stratą swoich bliskich, ale wydaje mi się, że dało się to inaczej rozwiązać). Wątek Jayce i Viktora za to był cudowny, dobrze dopracowany, ładnie domknięte, dlatego jestem w stanie wybaczyć te małe wpadki.
A tam bredzisz. Najwyraźniej tobie nie przypadł do gustu, bo wykonanie overall było na najwyższym poziomie. Jedynie do czego osobiście bym się przyczepił to fakt tego rozpędzenia fabuły, że jak zacząłem oglądać 3 akt, mówię "kuźnia jak oni to chcą skończyć w 3 odcinki!?". Ale zawodem bym tego nie nazwał. Prędzej delikatnym niedosytem. Wątki tak pootwierane, że spokojnie można by było ciekawego tasiemca zrobić, z tym, że styl jaki sobie autorzy wybrali jest dość... Drogi i czasochłonny w tworzeniu... Nie mniej jednak czekam na "spin-offy", które spinoffami chyba nie będą a oddzielnymi serialami. Mam nadzieję, że w podobnej stylizacji. Regionów i lore jest tak dużo w tym universum, że mieliby co robić spokojnie na dziesiątki lat... Tyle, że to Riot, które lubi spieprzyć wiele rzeczy xD
Dawno nie obejrzałem takiego niezrównanego szamba. A byłem kiedyś na wycieczce z klasą w oczyszczalni ścieków. Ludzie którzy dają 10 to jakieś ameby i tą 10-ką to chyba chcą oznaczyć ile IQ by chcieli mieć, ale do tego to daleko, tak minimum z 10. Nic w tym sezonie nie ma sensu. Dosłownie nic. Nic w pierwszym sezonie nie wskazywało na to że to wszystko pójdzie w tą stronę. Ja jestem w cięzkim szoku. W cringe-o-metrze wywaliło skalę. Co ja zobaczyłem. Myślałem, że tych 6 odcinków to nic nie przebije w głupocie, no ale to już jest totalny hit.
A jak mam ocenić serial który składa się z dwóch sezonów z czego drugi jest absolutnym 0/10 i podkopuje też cały (dobry)sezon pierwszy i to co zostało tam zbudowane? 3/10 to ocena Słaby wg filmwebu, na Ujdzie(4/10) nie zasługuje.
Pierwszy sezon oceniam na 8/10, drugi to absolutne wodogłowie. W pierwszym sezonie mogę każdą scenę rozłożyć na części pierwsze i ze spokojem stwierdzić, że wszystko jest tam dobre. W drugim po dokładniejszym przyjrzeniu się czemukolwiek, lub w ogóle włączeniu mózgu można dostać wylewu.
O nie jak komuś może się podobać coś, co mi nie przypadło do gustu!!! Od razu oznacza to, że coś z kimś jest nie tak. Bo tak ciężko zrozumieć, że każdy ma inny gust i inne oczekiwania. I niski poziom IQ właśnie ty wykazałeś skoro nie umiesz zrozumieć takiej podstawy.
Nie mam z tym absolutnie żadnych problemów. Problemem jest natomiast baitowanie ludzi na dobry scenariusz w 1 sezonie, a prezentowanie zerowego poziomu w drugim, zerowy to mało powiedziane, to jest dno dna. Gdyby cały serial był beznadziejny, ale się komuś podobał, to nie mam z tym problemu.
Problemem jest to że udajesz ze nie widzisz calej masy zalet tego serialu. Popatrz na srednia ocen i na swoja. I tak, to ty sie mylisz. Ani animacja, ani fabuła ani muzyka, ani cokolwiek w tym serialu nie zasluguje na tak niska notę. Więc skończ ten trolling.
Serial miał masę zalet w pierwszym sezonie. Animacja to tylko dodatek, muzyka wyszła im conajmniej średnio w tym drugim sezonie też, tzn źle, tonalnie w ogóle nie pasuje często do scen. Co do animacji, to może ona unieść ocenę, ale nie jeżeli scenariusz totalnie leży i kwiczy. Gówno ładnie zapakowane to dalej gówno. Ta sama książka z lepszą okładką i inną czcionką ma być lepsza? Nie rozumiem czego nie rozumiesz. Żal mi animatorów i ludzi co podkładali głos do tej abominacji.
Pomijam już twój rynsztokowy język i obrażanie innych. Uwierz mi, ze wielu bardziej inteligentnych, w tym ja, ludzi ocenia ten serial bardzo wysoko. Zapewniam cię, że w każdym aspekcie osiągnieć naukowych bije cię na głowę, także stawianie takich kwantyfikatorów jest niesmaczne, a z pewnością świadczy o ubytkach poznawczych charakterystycznych dla klasy robotniczej.