Po wspólnym spacerze po lesie Henryk podsuwa Zuzi kolejną sprawę sprzed lat. Tym razem chodzi o zabójstwo dziennikarza śledczego. Igor Sommer został postrzelony podczas polowania, które obserwował z ukrycia. Pewnie można by było uznać to za ... nieszczęśliwy wypadek, gdyby nie fakt, że kula, która utkwiła w ciele mężczyzny nie pasowała do broni żadnego z myśliwych. Wasiluk jedzie do mieszkania pielęgniarki, która rozmawiała z dziennikarzem tuż przed jego śmiercią. Tam dowiaduje się od jej córki, że kobieta niedługo po sprawie Sommera zginęła pod kołami samochodu. Sprawcy wypadku nigdy nie odnaleziono.
Strata czasu, akcja jak w szkółce niedzielnej, kto to w ogóle ogląda. Czasy 'Selekcji' z Talarem w roli głównej chyba już bezpowrotnie minęły. Serial jest miałki, prosty jak ciepłe kluchy i zadziwia mnie, że zagrał w nim Zbrojewicz czy Talar.
1
Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem