Witam! Pytanko dla tych którzy znają wszystkie 3 "bohaterskie" seriale :) Który z nich najlepszy i który oglądać najpierw?
Agenci są w porządku od drugiej połowy pierwszego sezonu, warto się przebić przez pierwsze odcinki, potem robi się ciekawie:) Arrow jest zaje*isty:) chociaż ostatnie odcinki 3 sezonu mnie osłabiają, liczę na poprawę:). The Flash od pierwszego odcinka do teraz jest w dechę :-p nie zwalnia, trzyma poziom, niezłe efekty i fabularnie nie jest źle :). Oczywiście zaznaczam, że Agenci należą do Marvel Cinematic Universe (MCU) i większość odcinków wiąże się z ich kinowymi produkcjami, zaś Arrow i Flash to w ogóle inny świat, gdzie chronologicznie najpierw były 2 sezony Arrow, potem ruszył 3 sezon łącznie z pierwszym sezonem Flash, gdzie oba sezony obu seriali łączą się w kilku odcinkach i na pewno jeszcze będą się łączyć :)
O matko a czemu większość odpowiada na pytanie"Który jest lepszy??" zamiast na pytanie "W jakiej kolejności oglądać"....?! Arrow z Flashem są powiązane: Zacznij od Arrowa 2 pełne sezony potem włącz Flasha (upewnij się po datach premier odcinków kiedy dołączyć Flasha) i uwaga jest taki motyw w pewnym momencie (sezon 3 arrow i początek flasha) gdzie oba seriale się zazębiają - w arrow mamy flasha i odwrotnie (tu kolejność dość istotna bo warto odcinki obejrzeć naprzemiennie). A agenci są zupełnie z innej bajki. Ten serial zazębia się z filmami marvela (ale jak nie będziesz znać wszystkich to tragedii nie ma) najistotniejsze chyba zobaczyć kapitana amerykę zimowego żołnierza i avengers (choć do tych drugich przydaje się znajomość thora i iron mana:D). Powiem tak można obejrzeć agentów tarczy bez filmów marvela pojawią się po prostu dialogi które coś wspominają o postaciach z filmów ale nie ograniczy to rozumienia serialu :)
Miłego oglądania ;)
A co do pytania "który najlepszy" to powiem tak : Każdy jest inny :D Arrow chyba najbardziej mroczny, Flash zabawny a agenci tarczy "kosmiczni" i ciężko odpowiedzieć na pytanie, który jest najlepszy :D Co kto lubi :) Ponadto uważam, że każdy z nich ma wzloty i upadki odcinki genialne i takie, które spokojnie można pominąć (niejednokrotnie przysnąć :D) Oglądam wszystkie trzy na bieżąco i nie pokusiłabym się ich rankingować w jednym zbiorze:)
Obejrzyj pierwsze 2 sezony Arrowa, reszty nie polecam ze względu na ciągnącą się telenowelę z problemami postaci. Pierwszy sezon Flasha to możesz, 2gi tylko jeżeli chcesz się pośmiać z ciapowatego głównego bohatera. Z Agentów pierwsze 2 sezony są fajne, reszta to - podobnie jak Arrow - też już telenowela
Nigdy nie mogłem zrozumieć "cząstkowego" oglądania seriali.Albo oglądam całość i godzę się na słabsze momenty (lub całe sezony) albo nie zabieram się za to wcale.Krótka piłka.To tak, jakbym oglądając jakiś film, zaczął sobie wybierać ciekawsze momenty, a tę nudną i gorszą resztę, omijał.Niektórzy tak robią, wiem, ale to bez sensu.Każdy serial należy oglądać jako całość.A całość, to nie jeden sezon, tylko wszystkie wyprodukowane.Niemniej, wolnoć Tomku, w swoim domku.Równie dobrze, można poradzić komuś, żeby obejrzał pierwszy i drugi sezon Arrowa, a później przeskoczył od razu do piątego (jeśli będzie "fajny" w powyższych kryteriach) zupełnie ignorując trzeci i czwarty, choć słabe, to jednak istotne chociażby z punktu widzenia przyszłych wyborów bohaterów.
Mówię ze swojego punktu widzenia i oceniania, ponieważ oglądałam Arrowa i Agentów (Flasha dalej oglądam) ale przestałam bo przestały mnie po pewnym czasie kręcić.
Nie porównujmy tutaj filmów do seriali, i jedne i drugie rządzą się swoimi własnymi prawami. Filmy są skonstruowane tak, że cała historia zamyka się w 90-120 (czy nawet więcej) minutach, seriale jednak już nie. Wiadomo, że w filmach też znajdują się gorsze momenty i ja przy ocenie na filmwebie biorę je oczywiście pod uwagę, jednak nie przesłaniają mi one innych wad czy zalet danego filmu. Podobnie jest u mnie z serialami.
Rozumiem Twój punkt widzenia i szanuję, bo każdy ma prawo robić, co uważa.Niemniej, ja tak nie potrafię i lubię mieć pogląd na całość, a nie tylko na część.Właśnie dlatego np. teraz "męczę" Supergirl (dopiero 10 odcinków za mną) bo ruszył drugi sezon i nie dość, że przeszedł do CW, (co niektórzy utożsamiają z automatycznym wzrostem poziomu serialu) to ma być crossover z pozostałymi seriami i nie lubię się zastanawiać, co , kto , kiedy i dlaczego.Pytania tego typu powstawały już przy okazji Arrowa i crossoverów z Flashem, gdzie ktoś pytał, co to za śmieszny gość tak szybko biegający i skąd się nagle tu wziął.