PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=644652}

Arrow

2012 - 2020
7,3 64 tys. ocen
7,3 10 1 63887
6,0 13 krytyków
Arrow
powrót do forum serialu Arrow

Co sądzicie o nowym odc? Mi się osobiście podobała końcówka i ciekawi mnie co to za koleś go postrzelił. A poza tym, to spoko odcinek.

Felo74

zakończenie daję logiczne wytłumaczenie skąd u niego po pięciu latach na wyspie wzięły się: znajomość sztuk walki i języków obcych - nie był sam na wyspie, jak jeszcze wyjaśnią skąd ta biegłość w posługiwaniu się komputerem to będzie git;p

ciwoniukdariusz

+ skąd te blizny , a przynajmniej ta jedna , która była w tym samym miejscu gdzie został postrzelony strzałą.

ciwoniukdariusz

ciwoniukdariusz,
komputerem umial się zapewne poslugiwac jeszcze przed "wyspą". może nawet studiował coś w tym kierunku.

ogólnie serial po dwóch odcinkach jest świetny.

jeahwe

Może i umiał, ale przez 5 lat technologia tak trochę się rozwinęła i aż dziwne, że on tak dobrze potrafi obsługiwać te wszystkie urządzenia i nowe komputery, których nie ma prawa znać, bo 5 lat wcześniej były zupełnie inne

Felo74

Bardzo dobry odcinek. Ogolnie serial bardzo fajny, ciezko sie do czegos przyczepic. Czekam z niecierpliwoscia na kolejny odcinek.

shiroi_kumo

:D Przyczepić się zawsze można. Pięć lat by tak strzelać z łuku to za mało, nie mówiąc o sztukach walki. No chyba że wyspa obfitowała w coś co umożliwiało przyswajanie niezbędnych składników organizmowi. Pamiętam z jakiegoś wywiadu ze strongmenem że odpowiednia dieta to minimum 3000 zł. Dodatkowo z pięciu lat treningu trzeba wyjąć okresy gdy się kurował po złamaniach, co prawda nie jest powiedziane co miał połamane ale złamanie nawet palca.. no musi spowolnić przyswajanie sztuk walki, czy strzelania z łuku.
Oczywiście serial mi się podoba, post napisałem aby pokazać że zawsze się można przyczepić.

myrevin

No dobra mi sie przypomnial jeden tragiczny debilizm. Ta dziewczynka chinska. Nie mozliwosci, zeby stawila jakikolwiek opor wycwiczonemu mezczyznie. A walka na rowni z glownym bohaterem czy tym muzynem byla kompletnie tragiczna.
Co do treningu to mysle, ze wyspa skrywala wiele sekretow. Zreszta bede mocno zawidziony jesli niesamowita sila bohatera zostanie wytlumaczona zwyklym treningiem.

Serial Ci sie podoba, a dales mu 4? 4 to sa filmy, ktorych nie oglada sie pod zadnym pozorem.

shiroi_kumo

4 to ujdzie. No da się to oglądać. Generalizując w zalewie tego wszystkiego co świat filmów i seriali produkuje, ciężko coś fajnego wyłapać. No i to fakt, zwykłym treningiem ze złamaniami w międzyczasie to czysta fikcja. Poza tym ocenę dałem po pierwszym odcinku, gdzie zestawienie pięciu treningów plus złamania dały takie umiejętności, być może zbyt pochopnie.

shiroi_kumo

Prawdopodobnie ta "dziewczynka chińska" jak ją nazwałeś skopałaby tyłki wszystkim z tego wątku, bo ma brązowy pas karate (Kelly Hu - odtwórczyni roli). :) Co do serialu to też pewnie okaże się, że trenuje sztuki walki od małego a nie 5 lat a taki trening daje jej znaczącą przewagę. Jeśli miałbym się przyczepić idiotyzmu to byłaby to raczej ślepota strzelców. Każdy z karabinem, strzelają... a trafić nie mogą. Całe szczęście nie porzucali broni, żeby walczyć wręcz jak w ostatnim Batmanie...

Assassinek

Czy zrobią z Laurel Lance Czarnego Kanarka w tym serialu? Ona też umiała się bić itp.

Assassinek

Brązowy czy czarny, karate w walce ulicznej z kimś kto ma np nóż jest niewiele warte samo w sobie. No ale fajnie wygląda na ekranie jak sobie machają łapkami.

myrevin

Z tego co pamiętam to komiksowy Green Arrow był członkiem pewnego bractwa łuczników, których umiejętności choć wyćwiczone to w oczywisty sposób nie były do końca naturalne. Nie wiem do końca jak to szło, bo nigdy nie poświęcałem Green Arrow większej uwagi, ale to tłumaczyłoby jego zdolności daleko wykraczające ponad przeciętność.
To samo z resztą jego umiejętności - Na wyspie z tego co wiem dużo się działo. Jak to wykorzystają w filmie? Czas pokaże :)

Sam serial natomiast zapowiada się znakomicie. Po dwóch odcinkach zdecydowanie dam mu szansę. Podoba mi się szczególnie to, że sceny walki nie wyglądają jakby robili je przedszkolacy. Łatwo się na czymś takim wyłożyć, ale z tego co widzę to dają radę - i to nieźle :) Fabuła też nie gorsza. Będzie zapewne wiele niespodzianek. Ciekawi mnie postać jego ochroniarza i już nie mogę się doczekać odcinka, w którym dowie się - albo przynajmniej zasugeruje że wie - że Queen to Green Arrow :P

Thorongil83

Czy zrobią z Laurel Lance Czarnego Kanarka w tym serialu? Ona też umiała się bić itp.

EastJudas

Też się nad tym zastanawiałem :) Na razie nic na to nie wskazuje... może będą mieli jakieś plany na to w przyszłości, ale póki co jeden heros doskonale wypełnia przestrzeń fabularną...

Thorongil83

Ale powoli robi się to nudne, każdy odcinek będzie opowiadał o kolejnym milionerze, z którym się zmierzy Oliver... Zbyt widoczne nawiązanie do Revenge... jeszcze ta jego matka, tak bardzo przypomina mi Victorię...

Może w połowie sezonu jako cliffhanger wprowadzą tajemniczą blond piękność, którą okaże się Laurel w peruce:)

EastJudas

Bez przesady... Dopiero drugi odcinek :) Myślę, że wszystko się rozkręci. Ale faktycznie - schemat został wyznaczony. Jakieś Modus Operandi musi być... Głównym wątkiem będzie więc walka z Triadą i eliminowanie jej poszczególnych członków, ale w zależności od reakcji fanów na to będą zapewne mniej lub bardziej przeciągać to w jedną lub w drugą stronę. Podejrzewam, że ten sezon jest już nie do ruszenia - (nie wiem jak to jest. Prawdopodobnie odcinki na ten sezon są już nakręcone bądź w większości nakręcone) a co za tym idzie większych zmian będzie można się spodziewać w sezonie drugim. Myślę, że serial się przyjmie, więc poczekamy zobaczymy...

Thorongil83

nie wiem jak to było w komiksie ale w smallville był odcinek o zielonej strzale i tam była taka opcja że rzeczywiscie oliver queen należał do bractwa łuczników, i widze że najprawdopodobniej tutaj będzie tak samo

a co do tego czy on jest takim super bohaterem sam z siebie(trening, technika, siłownia itd) czy ma super moce to przyjrzyjcie sie 35-36 minucie 1 odcinka. sceny kiedy koleś do niego strzela z automatu, Oliver pad na ziemie i przez chwile jakby jest nie przytomny. po czym za chwile budzi sie i ma kule w ręku... to chyba o czymś świadczy :) komentujcie bo jestem ciekaw jak wy to widzicie

jak_ub

No właśnie... Jest w tych jego zdolnościach coś trochę ponad ten trening. Pewne jest, że ćwiczył dużo i intensywnie, ale nadal twierdzę, że jest w tym coś więcej :P Mam tylko nadzieję, że nie pójdą właśnie na łatwiznę i nie zaczną tego wyjaśniać jakąś magiczną wyspą... ba! Jeszcze się okaże, że pod koniec drugiego odcinka to Locke strzelał do Olivera? ;P

jak_ub

Mi się wydawało,że miał kamizelkę kuloodporną i z niej wyjął ten pocisk. A że był chwilę otumaniony, to wiadomo że kula mogła go na chwilę ogłuszyć. Tak się często dzieje jak się dostanie z cięższego pocisku w kamizelkę - podobno ;)
No a co do postrzelenia go na wyspie, to chyba ma rację kolega wyżej - ja też kojarzę ten odcinek ze smallville że olivier był w jakimś bractwie.

faron_robert

wersja z kamizelką jest całkiem prawdopodobna, aczkolwiek w trakcie odcinka nigdzie nie było pokazane czy ją miał i czy ją zakładał. Jak szykował sobie kryjówke to miał tam cały arsenał a kamizelki nie widziałem(mogłem pominąć). Jest jeszcze taki efekt że kamizelki tego typu są bardzo ciężkie więc nie mógłby sie tak szybko w niej poruszać. Na koniec dodam że w scenie postrzału i potem jak widzimy go z kulą w ręku, natomiast nie było pokazanej żadnej sceny jakby miał sobie tą kulę wyjąć. Poza tym widziałem gdzieś w internecie zdjecia dotyczące 3 odcinka i on na nich zszywał sobie rane na ramieniu.. nie robiłby tego majac na sobie kamizelke a zakłądam że jeśliby ją miał to nosiłby ją na każdą akcje...koniec końców uważam że ma jakieś nadnaturalne zdolnośći :) komentujcie dalej prosze jestem ciekaw opini;]

Felo74

Dla mnie odcinek bardzo udany, choć chyba nieco mniej niż pilot. Podoba mi się to, że wątki powoli dalej idą do przodu i nie ma nadmiernego dramatyzmu, który jest odpowiednio wyważony. Scena pojedynku z Chiną, choć krótka to moim zdaniem całkiem widowiskowa.

Jeśli ktoś byłby zainteresowany moim tekstem nt. odcinka, to zapraszam na mojego bloga:
http://mimesisnamalymekranie.blogspot.com/2012/10/arrow-1x02-honor-thy-father.ht ml

Piotrek099

Czy zrobią z Laurel Lance Czarnego Kanarka w tym serialu? Ona też umiała się bić itp.

EastJudas

POdajcie linka gdzie mozna obejrzec 2 odcinek

lonek91

i i t v : ) Beda pewnie jutro. pozdrawiam, ale jesli ogarniasz troche angielski jezyk w serialu jest prosty : )

EastJudas

Na panelu serialu podczas Comic-Con w San Diego poruszali ten temat. Wiele wskazuje na to, że doczekamy się Laurel w roli Black Canary z tymże nie tak szybko jakbyśmy tego chcieli :)

Felo74

Po pierwszym odcinku, napisałem, że to bajka. Swoją tezę podtrzymuję, ale przyznam, że odcinek lepszy niż poprzedni, bo miał ciekawsze zwroty akcji. Poza tym dalej mnie denerwują momenty w których kilku ochroniarzy z bronią w ręką nie potrafią zastrzelić kolesia z łukiem. Strasznie to razi, szczególnie w tym odcinku. Widać to m.in w mieszkaniu pani prawnik, gdzie napastnicy mają tyle miejsca i czasu by oddać celny strzał, ale nie wiem czemu zawsze na coś czekają. Zrobiło się ciekawiej niż po pilotażowym odcinku. W trakcie tego drugiego, pomyślałem sobie, że fajnie by było gdyby pokazali jak się nauczył tych rzeczy, no i myślę, że moje pytanie doczeka się odpowiedzi. Serial podskoczył jakościowo, ale jeszcze hitem go nie nazywam.

Felo74

To ja tak może ogólnie się wypowiem na temat obydwu wyemitowanych odcinków.

Tak prosto, w plusach i minusach:
+ Aktor grający Olivera Quinna daje radę, nie żebym był jakiś zachwycony ale często zdarza się że aktor grający głównego herosa jest niesamowicie irytujący. Także poprawa względem Smallville.
+ Kostium Zielonej Strzały- wygląda on o niebo lepiej niż w Smallville i nie odbiega jakoś kosmicznie od komiksowego. Nie mogę jedynie zżyć tej "kredki" na oczach zamiast maski.
+ Całkiem sprawnie wyreżyserowane sceny akcji/walki. Fakt nie jest to jakaś rewelacja ale większości telewizyjnych produkcji ten aspekt jest żenujący. Chociaż niestety walka z finałowych scen drugiego odcinka była kiepsko zrealizowana.
+ Katie Cassidy jest śliczna :) Ona nie musi grać, wystarczy ze jest :)
+ Mimo wszystko narracja jest sprawna i serial nie przynudza
+ Wiele komisowych postaci! W kolejnym odcinku Deathshot, następnie Deathstroke (F*CK YEAH!), do tego zapowiedziany Firefly i Huntress!.

- Bezsensowne zmiany względem komiksu. Czemu Starling City zamiast Star City? Żyjąca rodzina Olivera itp. I czemu Arrow a nie Green Arrow?
- Zapychaczowe postacie- no bo jak inaczej nazwać tą całą familiadę czy tego ochroniarza? Już widzę te nic nie wnoszące odcinki i wątki.
- Koszmarne CGI. Na szczęście nie występuje często.
- Aktorstwo i drewniane dialogi- nie ma co ukrywać, o jakieś prestiżowe nagrody ten serial walczyć na pewno nie będzie. Ok, nie ma tu aktorstwa żenującego, ale brak to jakiejś solidnej roli. Chociaż może w przyszłości się to zmieni. Ogólnie wali od tej produkcji jakimś B-klasowym klimatem, ale chyba produkcje The CW tak mają.
- Zje***a logika jaką posługuje się główny bohater. Twórcy są kompletnie niekonsekwentni! Najpierw olewają komiksową zasadę "bez zabijania" i robią z Olliego Punishera, ale jak przychodzi co do czego to ten ZABIJA ochroniarzy ale OSZCZĘDZA gościa po którego przybył. CO JEST KU**A? Przecież ci ludzie też mogli mieć rodzinę, być nieświadomi tego co robi "bad guy" itp. a ty zabijasz ich z zimną krwią, ale jak masz ukatrupić człowieka który wiesz że jest bydlakiem to pierdzielisz coś o jakiś sądach, zeznaniach itp. Panowie bądźcie poważni!

Ogólnie ogląda się to dobrze, ale ma to trochę wad.

Grievous

Też mnie ukłuło w oczy ten motyw z zabijaniem, ale sobie tak myślę: może chodziło też o przykład? Ten Green Arrow raczej wie, że walczy z konkretną organizacją (Triadą) i że jak wieść się rozniesie to parę rybek wypłynie na wierzch - a nikt nie roznosi tak złych wiadomości jak wkurzeni i przestraszeni jednocześnie bossowie niższego szczebla.

Grievous

Jest trochę nieścisłości, jedna z nich w 2. odcinku, mianowicie chodzi o scenę w której Oliver i Laurel uciekali od kolesia, który wbił się przez drzwi z karabinem. Widać jak uciekają od niego i w pierwszym ujęciu są od niego można z 2 metry, a ten koleś z Triady! nie trafia w nich. Wali gdzieś po ścianie. Dziecko, by trafiło z tej odległości. Masakra :D. Ale nie powiem. Ogląda się przyjemnie. Już nie lubię matki. Czekam na kolejne odcinki.

Grievous

Nie zabijał ich w większości, raczej wytrącął broń strzałami albo zadawał rany, nie zagrażające życiu. Łysol z pierwszego odcinka wspominał, że łucznik wysłał dwóch jego ludzi do szpitala. Nie wiedzieli dla kogo pracują? Balotelli prośba.

Arg

Gliniarz który go ściga powiedział do kogoś że Arrow jest on mordercą. Czyli jednak zabija.

Grievous

Na niewinnych nie trafiło. ;)

Felo74

serial budzi zainteresowanie, wyszly dopiero 2 odcinki a juz jest kilka ciekawych watkow. wiemy ze matka oliviera cos ukrywa, ze jest jakis tajemniczy KTOS, mamy rowniez tajemniczy symbol i wiemy ze olivier nie byl sam na wyspie. do tego ta ksiazeczka w ktorej ma zapisane nazwiska zostala wypelniona przez arrowa, a nie tak jak na poczatku myslalem przez jego ojca(gdy wyjmuje notes z kieszeni, ten jest pusty). sceny walki na plus, fajne ma te zabawki(rozne strzaly itp). no i nie zgadzam sie ze postac ochroniarza to nudny watek, zapychacz. czuje ze jako jedyny bedzie wiedzial o sekrecie arrowa i byc moze bedzie pelnil funkcje alfreda z batmana:D zamiast lokaja mamy ochroniarza

checik1

a mnie z kolei Ochroniarz przypadł do gustu.. I aktor spoko i sama postać tak pozytywnie nastraja... i zgodzę się że prawdopodobnie on będzie wkrótce wiedział jako jedyny że Olivier to Arrow.. Aktorzy naprawdę spoko a fabuła naprawdę git. Jako że nie czytałam komiksu podejrzewałam że na wyspie nie był sam ale zaskoczył mnie troszkę łucznik:) I matka - zawsze musi być jakaś wredna s w serialu... ale żeby od razu zabić wszystkich ludzi na jachcie... co za bitch...

checik1

Co do tego notatnika, to myślę, że może był zapisany atramentem reagujący na ciepło np. (tzw. niewidzialnym). No bo skąd Quin by wiedział których kolesi wpisać na listę? Tam z tym łucznikiem na wyspie będzie chyba ciekawy wątek - już się cieszę :D
Aha ochroniarz jest git! Też myślę że on już się dużo domyśla o Olivierze

Felo74

Odcinek zaintrygował mocno swoją końcówką , co dobrze wróży . Co do postaci to nie wiem jak was , ale mnie strasznie irytuje Thea . Obwinia Olivera o to jak się zachowuje a ona przecież strasznie przeżyła jego śmierć( ok spoko). Bo przecież co znaczy 5 lat spędzonych chu.. wie gdzie czy mieć ''miliony'' blizn na ciele . Ale to tylko moje zdanie .

Felo74

Odcinek niezły, zaczyna się rozkręcać. Dobrze, że poznamy mentora Oliviera, bo to zdecydowanie rzecz niemożliwa aby sam się nauczył tych wszystkich walk, sztuczek i tricków. Jego matkę śmiało ogłaszam Mamusię Roku.

Felo74

Pai Mei albo jego syn. :P

Felo74

Drugi odcinek udany. Pościągali trochę od najlepszych i wyszło im to na dobre. Mam oczywiści na myśli "pseudo-Wolverine" oraz scenę "nie muszę być bohaterem" przekalkowaną z TDK.

Assassinek

Pomyliłeś odcinki :) ten temat dotyczy drugiego odcinka pierwszego sezonu