Odcinek 22 rewelacyjny, zdecydowanie lepszy od poprzednich w tym sezonie. Felicity faktycznie słabo wypada ze swoim wiecznym lamentowaniem, za Laurel na plus, mam nadzieję, że w kolejnym sezonie równie dobrze poprowadzą tę postać. Malcolm cóż, to było do przewidzenia, chociaż z drugiej strony to może być dalsza część jego planu z Olivierem.

Kitowcy. Piękne słowo na przydupasów xD

Flash będzię na 100% ale chyba tylko po to, żeby pomóc w ucieczce Team Arrow z Nanda Parbat. Co najlepsze w ostatnim odcinku pojawi się też nowy bohater a właściwie bohaterka :D

A nie miał czasem pojawić się już także główny zły 4 sezonu - Darhk ? Niby mieliśmy go poznać w finale sezonu ...
Osobiście to gorąco na to liczę. Byle tylko nie zabił takich postaci jak Ras czy Nyssa. Niech go tylko pokażą. :)
Co do reszty to myślę, że Nyssa zabije Rasa. Na za dużo sobie wobec niej pozwolił i teraz się zemści. Może Laurel kogoś zabije ... byleby potem nie była znowu taka załamana ... ale byłoby to dosyć zaskakujące

Zgadzam sie z twoja wypowiedzia w 100% :D

Ten serial jest tak przewidywalny ze sie to smutne robi, UWAGA UWAGA bawimy sie w medium hmm Malcom mial plan z Olim ze on na niego pofrajerzy Ras walnie galy :O to bedzie przykrywka do 'zabicia' przyjaciol Oliego potem po 'slubie; Oli powie Nyssie o planie, Ras ginie Hmmm Nyssa przejmuje lige, Oliver wracam do Starling city jako the Arrow, wszyscy sa happy. Wow

Na dobra sprawe Flash moglby wpasc cala ta lige zabojcow rozniesc w pyl w 10 sec i pozamiatane

Flash wpadnie, jest w zwiastunie, Oli jako Ras unieważni swój ślub, albo Nyssa zginie z ojcem, wtedy będzie wdowcem i Olicity forever w 4 sezonie...

Troszkę mnie rozczarował ten odcinek, słabiej wyszedł im ten finał od poprzedniego sezonu. W sumie Felkę nareszcie połaczyli z Olim, ku uciesze wielu ;) Fajnie, że Barry wpadł ale szkoda, że na sekundę. Ogólnie mam mieszane uczucia co do poziomu odcinka ;)

Nie, nie, nie, nie....
Olicity? Naprawdę? Teraz pozostaje mieć tylko nadzieję, że Black Canary i Green Arrow skończą razem a Felka gdzieś się ulotni ;/
Poza tym tylko nowy Ras mnie zaskoczył - myślałem, że Nyssa przejmie Ligę :D
ATOM: GENEZA --- fajnie to pokazali ;)

A jak to było z Sarą? Oliver przypadkiem jej nie kochał, tylko że jej się zmarło?
Bo co będzie gdy wskrzeszą Sarę, czyżby w 4 sezonie znowu czekały nas rozterki miłosne Olivera ?

OK, będę szczery. Nie wyszły mi za bardzo moje spekulacje, ale to dobrze :D Mam mieszane uczucia co do odcinka, myślałem, że będzie ciekawszy i nie skończy się happy endem. Twórcy zakończyli sezon jakby nie miało być następnego, ale jak dobrze wiemy jest on w planach. Główny przeciwnik 4 sezonu - Malcolm, czy może wprowadzą kogoś nowego? Co do retrospekcji... Oliver miał szansę wrócić do domu, ale popłynął w siną dal przez to, że torturował człowieka, który zabił mu przyjaciela i chciał zniszczyć całe miasto. To takie na siłę bycie dobrym. Co do Raya, coś se aby wybuchło, ale trwało to sekundę i w sumie nie wiadomo co się stało do końca. Zginął, czy może odziedziczył jakieś super moce jak Flash? -,-

Ogólnie sezon 6/10.

Czekamy na następny, a tym czasem polecam wszystkim Daredevil'a :)

A i zapomniałem dodać, że nie było o dziwo żadnego cliffhangera co się rzadko zdarza. Może twórcy zrobili to specjalnie w razie nie wypału finansowego?

Właśnie obejrzałem DC's Legends of Tomorrow trailer. Ożywili Sarę, podróże w czasie? Twórcy popłynęli zbyt daleko.

Czemu uważasz że popłyneli zbyt daleko? To wszystko już było :D
Podróże w czasie - RF i Flash
Ożywienie - Thea
Daredevil jest fajniejszy tylko ze względu na wyjątkowo świetnie zrobione walki, oraz ma mniej odcinków przez co całość jest bardziej "treściwa" ale pod względem fabuły etc to moim zdaniem wcale nie odstaje od Arrowa S1i2 .

Również obejrzałem ten zwiastun i wygląda to całkiem nieźle.A te podróże w czasie,to nic zdrożnego,bo ów serial nawiązuje bardziej do Flasha i w sumie więcej tam postaci od Flasha.To mniej przyziemna produkcja,właśnie jak Flash.
A ożywienie Sary w Lazarus Pit bardzo mi się podobało.W sensie,że tak to powinno wyglądać w przypadku Thei (nie musiała by być naga,ale nie mam nic przeciwko), zamiast tego dostaliśmy to,co dostaliśmy.