W obsadzie serialu "The Flash" znajduje się niejaki Albert (Rowan Longworth). Chłopiec jest jeszcze
młody, więc może to jest właśnie syn Olivera? Nawet jeśli to nie on, to i tak sądzę, że pierworodny
Queena w "The Flash" się i tak pojawi :)
Ciężko powiedzieć kogo, fajnie jakby znaleźli aktorkę podobną do tej postaci z gry Arkham Asylum czy Arkham City. Nie myślałem o aktorce która mogłaby się w nią wcielić hmm.
Dla mnie to by była ciekawa opcja.
Pamiętajcie, że każdy komiks kiedyś się zmieniał, ludzie w nim obecni zmieniali charaktery, a ich genezy stawały się zupełnie inne. Było tak kilka, czasem kilkanaście razy, więc takie gadanie, że serial nie ma nic wspólnego z komiksami jest po prostu przekłamane. Niektóre komiksy o danym superherosie zmieniały się tak, że faktycznie można było powiedzieć, że w niczym nie przypominają poprzednich. Zmieniali się wrogowie i podejście głównego bohatera. Podobnie było z New 52, zmieniły się charaktery, genezy i niektórzy z rywali. Czemu traktujecie Arrow jako postać z "głównego" świata, lub new 52, a nie podejdziecie do tego jak do nowego wymiaru. Bez powodu nie było kwestii Lex'a Luthora w Injustice, że jest pewny, że istnieje nieskończona ilość światów, które są podobne do naszego, a różniące się tylko jednym małym szczegółem.
Poruszyłeś ciekawy temat,bo o ile ja,będąc raczej fanem klasycznych komiksów z lat 80-90 czuje raczej związek z tamtymi postaciami i wydarzeniami,to teraz,z tego co widziałem,to strasznie jest wszystko poodwracane,znaczy,narobili różnych uniwersów,jakieś alternatywne światy,historie opowiadane na nowo,z innym początkiem i końcem itd. i rożne tego typu rzeczy.Nawet raz czytałem streszczenia nowszych Spider-Manów i się zastanawiałem,co tu jest do cholery grane.nagle jakieś postacie,które dawno powinny być martwe,żyją i to nie dlatego,ze jednak się okazało,że jeden z drugim gość cudem uniknęli śmierci,tylko po prostu zrobiono jakiś reset,czy postawiono gruba kreskę,oddzielając teraźniejszość od tego co było i postanowiono to wszystko pokazać jakby od nowa,czy sam nie wiem jak.Głowa od tego boli.To tak,jak dziwiłem się,czemu w filmach jest czarny Nick Fury,a to ponoć w nowszych komiksach faktycznie był czarny.A skoro o czarnych mowa,to dlaczego Perry White w Nowym Supermanie już nie jest taki biały?Z tego samego powodu?
To akurat kwestia albo predyspozycji/braku odpowiednich kandydatów, albo zbytnia poprawność polityczna. Wysyp universów pojawił się z tego co pamiętam bezpośrednio po Infinite Crysis, z tego co pamiętam dopiero po tym komiksie tak DC, jak i marvel wprowadziły nowe "ziemie" do serii. Pytanie główne jest takie co kto lubi. Nikt nie mówi, że masz czytać tylko komiksy z alternatywnych światów, jeżeli lubisz te ze świata głównego, ale ludzie, którym ten główny się nie podobał mogą znaleźć coś dla siebie.
Dla mnie najlepsze np. w new 52 jest to jak zmienili wygląd postaci, jest bardziej naturalny, superman wygląda jak zwykły człowiek, a nie ktoś, kto ma ogromne bary, wręcz nienaturalne, za to nie lubię nowych genez, przynajmniej nie wszystkie.
.
Arrow dla mnie to nowe universum, które powoli powstaje, przeciwnicy nie tak do końca są wybierani przez CW, a bardziej dostarczani przez DC, do tego dość skąpo z tego co wiem.